Ratujmy Media Narodowezrzutka.pl

Potrzebujemy wsparcia finansowego na bieżącą działalność niezależnych mediów. Bez Twojego stałego wsparcia Media Narodowe mogą przestać istnieć.
https://zrzutka.pl/ratujmy-media-narodowe
https://patronite.pl/medianarodowe
#media #mediaspolecznosciowe #medianarodowe

27

Kaleta: MS przygotowało rozwiązania gwarantujące wolność słowa w mediach społecznościowychmagnapolonia.org

Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości zapowiedział, że wkrótce zostanie przedstawiony projekt, który znacznie utrudni zagranicznym mediom społecznościowym wprowadzanie cenzury ideologicznej. W rozmowie z telewizją wPolsce.pl zapewnił, że projekt zagwarantuje ochronę wolności słowa.
#wolnoscslowa #kaleta #mediaspolecznosciowe #polska
https://www.magnapolonia.org/kaleta-ms-przygotowalo-rozwiazania-gwarantujace-wolnosc-slowa-w-mediach-spolecznosciowych/

20

Bum. 40 stanów USA wystąpi z pozwem antymonopolowym przeciwko Facebookowi?tysol.pl

Amerykańskie media, w tym CNBC twierdzą, że pozew przeciwko gigantowi mediów społecznościowych Facebook może zostać wniesiony już w przyszłym tygodniu. Jak pisze Breitbart.com 40 stanów pod przewodnictwem Nowego Jorku sprawdza Facebooka pod kątem możliwych naruszeń przepisów antymonopolowych i planuje złożyć pozew przeciwko firmie.
#facebook #usa #cenzura #mediaspolecznosciowe
https://www.tysol.pl/a57639-Bum-40-stanow-USA-wystapi-z-pozwem-antymonopolowym-przeciwko-Facebookowi

29

Parler – nowy serwis społecznościowy popularny w USA. Amerykanie uciekają z Facebooka i Twittera.tvp.info

Parler to jeden z szybko zyskujących popularność serwisów społecznościowych. Serwis w ostatnich dniach podwoił liczbę aktywnych użytkowników do 10 mln.
#parler #twitter #Facebook #usa #media #mediaspolecznosciowe

33

Koordynator projektu w PAP przymierza się do opuszczenia cenzorskiego Twittera. Jako alternatywy wymienia Parler, Gab, MeWelurker.pl

Byłem prekursorem społeczności w PL. Fejsa zacząłem używać w 2006, TT w 2007. Przez 3 lata nie było co tam robić.
Dziś, po tym jak doświadczyłem bandyckiej komunistycznej cenzury, przymierzam się znów jako prekursor do opuszczenia tych kołchozów. Spotkamy się gdzie indziej
Źródło: https://twitter.com/UsidusPL/status/1326503448645406720
Zrozum, że nie jesteśmy skazani. społeczności to nie maszyny tylko ludzie. Wystarczy zacząć używać innych narzędzi. Działa to czy w Parlerze czy w MeWe czy w Gab tak samo.
Źródło: https://twitter.com/UsidusPL/status/1326507577862221824

Zapytany dokąd idzie odpowiada:
Wszystko napiszę. Staram się nie działać emocjonalnie. Na pewno będę wykorzystywał zarówno TT jak i FB komercyjnie. Tzn. będę publikować treści związane z moim interesem, linki do moich artykułów, pism itd.
Żadnych dyskusji. TT korzysta na wszystkim co robisz
Źródło: https://twitter.com/UsidusPL/status/1326503448645406720
gab.com/Usidus
https://parler.com/profile/Usidus/
Tam cenzury nie ma, ale nie ma też Polaków. Kiedyś, gdy zaczynałem Polaków nie było też na Twitterze. Jeśli przeniosą się tam społeczności, to nie ma różnicy a jest wolność słowa
I zaskoczę cię. Linku tego nie banował LinkedIn
Źródło: https://twitter.com/UsidusPL/status/1326481570174263296

Jego konta na innych portalach:
https://gab.com/Usidus
https://parler.com/profile/Usidus
#cenzura #twitter #gab #mewe #parler #mediaspolecznosciowe #ciekawostki #dziennikarstwo

12

Konwencjonalne zarzuty w niekonwencjonalnym eseju - Część druga
https://www.lurker.pl/post/a1VFuVG5o - Część pierwsza.
Wiedza i umysł
Aby uzyskać długotrwałe spełnienie, musisz włożyć duży wysiłek i otrzymać w zamian coś wartościowego. Możesz włożyć dużo wysiłku umysłowego podczas grania w PUBG, ale na końcu nie otrzymasz nic cennego poza chwilową radością, która zaspokoi twój hedonistyczny impuls. Kiedy spędzasz większość dnia na przewijaniu aktualności, oglądaniu memów, wygrywaniu meczów w grze czy podobnych, mniej wymagających czynności, w końcu twój czas zostanie pozbawiony wartości i znaczenia.

„Mój umysł buntuje się w stagnacji. Daj mi problemy, daj mi pracę, daj mi najbardziej zawiły kryptogram lub najbardziej zawiłą analizę i jestem w swojej właściwej atmosferze” - Sherlock Holmes. Dotyczy to zarówno geniusza takiego jak Holmes, jak i przeciętnych ludzi, takich jak my. Potrzebujesz angażującego myślenia, aby rozwiązać problemy, potrzebujesz satysfakcjonujących wyzwań, ponieważ bez odpowiednich stymulantów wpadniesz w monotonię umysłową.

Internet ma niewyobrażalną wartość, która nakierowała świat na zupełnie nowy i lepszy tor. Musisz jednak zdawać sobie sprawę, że zaśmiecanie czasu i uwagi zbyt dużą liczbą aplikacji oraz usług generuje ogólny koszt ujemny, który może zniweczyć niewielkie korzyści, które zapewnia każde z nich.

Cyfrowy minimalizm to filozofia korzystania z technologii, w ramach której koncentrujesz swój czas online na niewielkiej liczbie starannie wybranych i zoptymalizowanych działań, stron i aplikacji, które zapewniają wartościowe rzeczy, w konsekwencji na szczęście tracisz wszystko inne. Innymi słowy, powinieneś rozważnie wybierać czynności, które wykonujesz i czuć się komfortowo, pomijając inne rzeczy. Możesz robić co zechcesz, ale nie możesz zrobić wszystkiego. Robienie mniej rzeczy z większym skupieniem jest przeważnie bardziej wartościowe i bardziej satysfakcjonujące. Granie w szachy lub gry strategiczne, czytanie artykułów/esejów, słuchanie podcastów popularno-naukowych, czy edukacja to rzeczy, które może zapewnić nam internet i są z pewnością wsparciem szczęścia umysłowego.
Relacje międzyludzkie
Media społecznościowe chcą, abyśmy byli w stałym kontakcie i sprzedają to jako wartość. Tak nie jest. Stałe połączenie to nie komunikacja i nie pomaga w budowaniu relacji. Komunikacja odbywa się w czasie rzeczywistym przy Twoim pełnym zaangażowaniu. Aby głębiej to zrozumieć możesz rzucić okiem na mój wpis dotyczący chamstwa w internecie: https://www.lurker.pl/post/HhNsN3Uzj

Twoje komentarze w prawdziwym życiu, w przeciwieństwie do komentarzy w mediach społecznościowych, rzadko są prostym „To świetnie!” To dlatego, że włożyłeś w nie więcej wysiłku, dodałeś mimikę twarzy, ton głosu, język ciała itp. W ten sposób rozwijają się relacje.

Rozmowa twarzą w twarz (nawet za pośrednictwem czatu wideo) to najbardziej ludzka i humanizująca rzecz, jaką robimy. Będąc w pełni obecnym, uczymy się słuchać. To wtedy rozwijamy zdolność empatii. To tam doświadczamy radości bycia wysłuchanym, zrozumianym. Czat nie jest alternatywą dla rozmowy, jest jedynie jej wsparciem. Prawdziwa rozmowa obejmuje sygnały takie jak barwa i ton głosu, czy odczytywanie emocji z twarzy które po prostu nie są możliwe na czacie lub w komentarzach.

Jeśli byłeś ze mną do tej pory, oto podsumowanie. Technologia cyfrowa jest narzędziem, którym manipulują firmy zajmujące się mediami społecznościowymi, aby spieniężyć nasz czas. Bycie w mediach społecznościowych niekoniecznie jest złe. Przebywanie w internecie w stagnacji przez godziny, biernie, bez określonego celu, jest złe i zgubne.

Więcej podobnych treści znajdziesz pod tagiem #frgtn
#spoleczenstwo #media #mediaspolecznosciowe
https://www.lurker.pl/post/gNAV-viYU - Jak odróżnić umysł otwarty od zamkniętego?
https://www.lurker.pl/post/vIWTpCTsG - Trzy główne teorie socjologiczne
https://www.lurker.pl/post/p94g4aPFZ - Cztery rodzaje Konformizmu
https://www.lurker.pl/post/2VqtZUhIt - Dlaczego taniec jest ważny w życiu społecznym?
https://www.lurker.pl/p/a46Rz0D8f – Przekleństwo wiedzy
https://www.lurker.pl/p/zkK-A8Nx4 – Efekt obramowania
https://www.lurker.pl/p/dq3mDMWV0 - Luka w empatii
https://www.lurker.pl/post/9324Wjm9g - Efekt potwierdzenia
https://www.lurker.pl/post/Hz7h8BGwO - Prawo trywialności Parkinsona
https://www.lurker.pl/post/gZb-g32DA - Więcej niż chciałbyś wiedzieć: naiwny realizm
https://www.lurker.pl/post/KgpY1A2LT - W jaki sposób Eratostenes obliczył obwód ziemii ponad 2000 lat temu?

9

Relatywnie do innych wpisów, długo myślałem jaki tytuł będzie najbardziej zachęcający, ale ostatecznie doszedłem do wniosku, że nobody cares, więc:
Konwencjonalne zarzuty w niekonwencjonalnym eseju - Część pierwsza

Będąc młodszym zrobiłem krótki projekt dotyczący „świadomego życia”. Podczas moich obserwacji i researchu odkryłem, że bycie uważnym i celowym w tym, jak żyjemy, polega bardziej na pozbyciu się wszystkiego, co nas przed tym powstrzymuje, niż na nauczeniu się, jak w pełni żyć chwilą. Bezwzględne porządkowanie jest o wiele bardziej skuteczne niż cokolwiek innego. Większość bałaganu we współczesnym życiu to bałagan cyfrowy. Jak większość z nas się zgadza, technologia, mimo że uczyniła nasze życie wydajnym, również dodała wiele złożoności. Po pierwsze, ukradła nam czas. Niezależnie od tego, czy pracujemy, czy przeglądamy strony internetowe, zawsze jesteśmy połączeni z innymi i na tym polega problem. „Jeśli za to nie płacisz, jesteś produktem”. To banał, ale nadal jest prawdą. Był czas, kiedy wiadomości nie były darmowe. Za dobre wiadomości trzeba było zapłacić przyzwoitą kwotę. Wtedy facet o imieniu Benjamin Day całkowicie zmienił rzeczywistość mediów. W 1833 roku założył New York Sun, gazetę prasową groszową.


Do tej pory wydawcy traktowali swoich czytelników jak klientów i skupiali się na dostarczaniu wartościowych wiadomości za rozsądną cenę. Day natomiast rozdał je niemal za darmo, bo według niego czytelnicy byli jego produktami. Jego klientami byli reklamodawcy, którzy chcieli w łatwy sposób dotrzeć do czytelników, w tym celu Day obniżył cenę gazety do grosza i rozpowszechnił więcej masowych artykułów o "masowych zainteresowaniach". Jaśniej mówiąc - wszystkie media społecznościowe są zaśmiecone memami, dowcipami i łatwymi do przyswojenia historiami, które przemawiają do mas - a wszystko to jest bezpłatne. Ale tak naprawdę płacimy za te darmowe smakołyki najcenniejszą rzeczą, jaką mamy: naszym czasem. „Twój telefon to automat do gry”. Nie wiesz, co otrzymasz, gdy następnym razem zobaczysz powiadomienie lub gdy zaczniesz odświeżać. To, co wydaje się drobną rozrywką, przykuwa cię i kradnie godziny - godziny, które mógłbyś poświęcić na coś innego - być może na coś bardziej satysfakcjonującego.

"Wyobraź sobie świat, w którym każdy człowiek na planecie otrzyma darmowy dostęp do sumy całej ludzkiej wiedzy." – Jimmy Wales, współzałożyciel Wikipedii

Moja argumentacja nie jest przeciwko używaniu technologii. Moja uwaga skierowana jest na umiejętność właściwego wykorzystania technologii. Mówiąc dokładniej, chcę, abyśmy świadomie decydowali, w jaki sposób będziemy korzystać z Twittera, Netflixa, Facebooka, Messengera, Snapchata, TikToka i podobnych, aby sprawiały, że nasze ogólne życie stanie się przyjemniejsze, a nie będą źródłem problemów. Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Po pierwsze, mogą odgrywać ważną rolę w naszym życiu zawodowym, osobistym i społecznym. Co ważniejsze, projektanci tych produktów i usług włożyli wiele wysiłku, aby upewnić się, że są one uzależniające.

Krótko mówiąc, nie jest łatwo pozbyć się mediów społecznościowych i innych uzależniających aplikacji. W przeciwnym razie Facebook nie zarabiałby na nas tyle pieniędzy. Co więcej, nasze mózgi są zaprogramowane do bycia społecznymi. Domyślna sieć mózgu - kiedy nie robimy nic poznawczego - jest połączona z poznaniem społecznym. Co oznacza, że ​​ilekroć jesteśmy bezczynni, robimy sobie przerwę lub po prostu nie robimy nic co wymaga wyższych funkcji poznawczych, zaczynamy myśleć o naszym świecie społecznym. Nawet jeśli zrobimy sobie minutową przerwę, jest to domyślna czynność, do której mózg wraca. To ten moment podczas przerwy reklamowej, kiedy instynktownie patrzysz na swój telefon - aby sprawdzić, co robią inni, lub czy dostałeś nową wiadomość na Messenger.


Problem nie polega na tym, że media społecznościowe są złe. Wiele osób poznaje nowych ludzi, otwiera nowe firmy i zarabia na życie z mediów społecznościowych. Chodzi o to, że takich ludzi jest mało - takich, którzy nie lunatykują. Mają określony cel korzystania z Internetu. Kiedy korzystamy z internetu, zwykle robimy to z nudów lub w poszukiwaniu czegoś interesującego, bez konkretnego lub wartościowego celu. I to jest problem, ponieważ, jak wspomniano, kiedy ludzie spędzają czas w mediach społecznościowych, nie spędzają czasu na robieniu czegoś innego - czegoś bardziej wartościowego lub satysfakcjonującego. Wygrywanie walk na Twitterze, oglądanie memów lub przewijanie Facebooka może być dla niektórych satysfakcjonujące, ale to tylko zawsze ulotne radości. Zamiast tego, kiedy tworzysz sztukę, piszesz esej lub gromadzisz wiedzę, jest to długotrwałe.

Więcej podobnych treści znajdziesz pod tagiem #frgtn
#spoleczenstwo #media #mediaspolecznosciowe
https://www.lurker.pl/post/gNAV-viYU - Jak odróżnić umysł otwarty od zamkniętego?
https://www.lurker.pl/post/vIWTpCTsG - Trzy główne teorie socjologiczne
https://www.lurker.pl/post/p94g4aPFZ - Cztery rodzaje Konformizmu
https://www.lurker.pl/post/2VqtZUhIt - Dlaczego taniec jest ważny w życiu społecznym?
https://www.lurker.pl/p/a46Rz0D8f – Przekleństwo wiedzy
https://www.lurker.pl/p/zkK-A8Nx4 – Efekt obramowania
https://www.lurker.pl/p/dq3mDMWV0 - Luka w empatii
https://www.lurker.pl/post/9324Wjm9g - Efekt potwierdzenia
https://www.lurker.pl/post/Hz7h8BGwO - Prawo trywialności Parkinsona
https://www.lurker.pl/post/gZb-g32DA - Więcej niż chciałbyś wiedzieć: naiwny realizm
https://www.lurker.pl/post/KgpY1A2LT - W jaki sposób Eratostenes obliczył obwód ziemii ponad 2000 lat temu?

21

WIĘCEJ NIŻ CHCIAŁBYŚ WIEDZIEĆ: CHAMSTWO W INTERNECIE

Każdy, kto spędził znaczną ilość czasu w internecie, w pewnym momencie doświadczył sytuacji w których jego poglądy polityczne zostały porównane z poglądami Hitlera, słyszał obelgi i wyzwiska, jego inteligencja została zakwestionowana, słyszał groźby przemocy fizycznej, zarówno wobec siebie, jak i jego rodziny itp. Internet ma sposób na wydobycie z ludzi tego, co najgorsze. Możesz pomyśleć, że internet po prostu pozwala ludziom powiedzieć to, o czym i tak myśleli. Ale nie zgadzam się. Nie chodzi o to, że ludzie już myśleli o tych rzeczach, ale o to, że nigdy nie mieli odwagi powiedzieć tego osobiście, a ich myśli są podsycane. Jest coś w internecie, co wypacza nasze wzajemne postrzeganie. W wielu przypadkach problemy i nieporozumienia pojawiające się w Internecie w magiczny sposób znikają w osobistej styczności. Myślę, że każdy doświadczył tej wściekłości czytając coś, co ktoś inny napisał. Naciskasz „Odpowiedz” i poirytowany zaczynasz pisać w odpowiedzi. To jest znane dla każdego. Ale jest w tym też coś uzależniającego. Nie można przestać. Klikasz „Wyślij” i promieniejesz dumą, czytając ponownie, następnie otrzymujesz podobną odpowiedź, w którą przeciwnik również zainwestował energię psychiczną i czas, aby usilnie pokazać ci, że to ty jesteś kretynem w dyskusji.

Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego różnice zdań stają się niemożliwymi do przekroczenia ideologicznymi przepaściami w Internecie?
Dopisujemy w głowie punkty widzenia lub postawy drugiej osoby - Odkąd zacząłem przesiadywać na forach i portalach jako dzieciak, powiedziano mi, że jestem rasistą, faszystą, komunistą, simpem, prawiczkiem, kłamcą bez sumienia, oszustem, lub zbyt młodym, by cokolwiek wiedzieć o czymkolwiek. O dziwo, nigdy nie zostałem oskarżony o którekolwiek z tych rzeczy w życiu osobistym.
Problem z Internetem polega na tym, że chociaż informacje są łatwo przekazywane, zamiar nie. Tu pojawia się wyobraźnia. W sieci fizyczna styczność - od mowy ciała po kontakt wzrokowy - znika. Solipsystyczna introjekcja to wyimaginowany głos, ton, znaczenie lub fizyczny obraz, który stosujemy wobec innych w środowisku online, ponieważ nie mamy pojęcia, jak ta osoba może wyglądać. Ponieważ czynniki te są zmyślone, łatwiej jest uwierzyć, że osoba która mnie krytykuje to pryszczaty nastolatek na utrzymaniu rodziców, który nie będzie mi narzucać swojego zdania. Jeśli czytamy coś napisanego przez anonimową osobę, bez względu na to, czy się z nią zgadzamy, czy nie, automatycznie przyjmujemy założenia dotyczące jej intencji. Jeśli podoba nam się to, co mówią, zakładamy, że są one zgodne z wieloma naszymi wartościami i naszym światopoglądem. Jeśli nie podoba nam się to, co mówią, przyjmujemy założenia dotyczące ich wartości i światopoglądu oraz wrzucamy do nich stereotypy grup, z którymi się nie zgadzamy.

Jest to leniwe intelektualnie, ale jest naturalną funkcją poznawczą. Kiedy brakuje nam wystarczających informacji o poglądach danej osoby, tworzymy ich stereotypy. A samo medium, jakim jest internet, sprawia, że stale brakuje nam wystarczających informacji o poglądach ludzi.
Konfrontacja nie ma negatywnych konsekwencji społecznych - jeśli nie zgadzam się z kimś w prawdziwym życiu, eskalacja tego sporu w konfrontację lub osobiste zniewagi może mieć potencjalne konsekwencje. Po pierwsze, ktoś mógłby skopać mi tyłek. Mógłbym zostać wyrzucony z grupy społecznej/pracy. Mogłbym czuć się zawstydzony przed wszystkimi moimi rówieśnikami.
Ludzie mówią w Internecie idiotyczne i obraźliwe rzeczy po prostu z tego powodu, że mogą i nie ma to znaczenia. Często są anonimowi. A nawet jeśli nie są, rzadko zdarza się, by ktokolwiek przejmował się na tyle, by śledzić ich prymitywne wypowiedzi i wyciągać społeczne konsekwencje.
Często postrzegamy interakcje online jako fikcję. Osoba jest nierealna, cała sceneria staje się fantazją. Dzięki temu użytkownicy mogą postrzegać Internet jako grę, a nie rzeczywiste otoczenie.

Wiele miejsc wymaga rejestracji, a następnie poświęcenia czasu na wypisanie swoich myśli. W rezultacie jedynymi ludźmi, którzy mają tendencję do wyrażania swoich poglądów, są osoby, które czują się szczególnie zaangażowane pozytywnie lub negatywnie w konkretnym temacie. Wszyscy ludzie, którzy czują się neutralni lub tylko nieznacznie wychylają się w tę lub przeciwną stronę, gubią się, ponieważ dzielenie się swoimi opiniami nie jest dla nich warte zainwestowania czasu i wysiłku (Z tego powodu Laffey nie udziela się w politycznych wątkach). Debata zostaje najczęściej zdefiniowana przez skrajne mniejszości z obu stron, podczas gdy milcząca większość pośrodku obserwuje. Czasami się zdarza, że obstają za osobą, która z jakiegoś powodu wywołała u bezstronnej osoby sympatię.
Wszystko jest publiczne - to jest sprzeczne z intuicją. Można by pomyśleć, że komunikowanie się w mediach publicznych spowodowałoby, że ludzie byliby bardziej ostrożni w kwestii tego, co mówią, ale jest odwrotnie.
Wyobraź sobie, że jesteś na spotkaniu rodzinnym i nie zgadzasz się z kimś, z kim rozmawiasz. Są szanse, że może to być trochę denerwujące, ale nie jest to wielka sprawa. Teraz wyobraź sobie, że masz ten sam spór, z wyjątkiem tego, że spora grupa kolegów stoi wokół, słuchając każdego słowa, które wypowiada każda ze stron. Jest szansa, że ​​poczujesz się znacznie zobowiązany do udowodnienia swojej racji, będziesz czuł obowiązek bronić swoich poglądów i znacznie bardziej prawdopodobne jest, że zaatakujesz przeciwnika. Światopogląd to cześć naszej tożsamości, dlatego reagujemy na to tak osobiście, dlatego czujemy się personalnie zaatakowani kiedy ktoś kwestionuje nasze poglądy.

Ludzie są wrażliwi nie tylko na to, jak są postrzegani przez innych, ale także na naszą reputację w określonych grupach społecznych. Kiedy nie zgadzamy się prywatnie, nie zagraża to naszej pozycji społecznej w oczach nikogo z wyjątkiem osoby, z którą się nie zgadzamy. Ale kiedy jesteśmy online, jest to nieodłączny rozgłos. Setki, jeśli nie tysiące ludzi mogą zobaczyć, jak ktoś w dowolnym momencie odrzuca Twoje pomysły. W rezultacie znacznie bardziej prawdopodobne jest, że będziemy bronić naszycy przekonań i będziemy bardziej agresywni.

Czy zauważyłeś, że prywatne rozmowy online są prawie zawsze uprzejme i spokojne? Jednak duże wątki na forum lub sekcje komentarzy zamieniają się w kompletne gówniane przedstawienie?

Trolle niepotrzebnie prowadzą walki. Memy to sposób na dzielenie się śmiechem na tematy, które czasami są traktowane zbyt poważnie. Media społecznościowe pozwalają nam wymieniać się ogromem pomysłów i wiedzy w krótkim czasie, ale jednocześnie wszyscy jesteśmy narażeni na więcej dialogów i myśli, niż w jakimkolwiek innym momencie historii. Chociaż dobrze, że komunikacja międzyludzka osiągnęła nieskończone możliwości, jako jednostki musimy również dostosować się do tych nowych rzeczywistości. Musimy zacząć przyjmować odpowiedzialność za to, jak reagujemy na to, co czytamy. Musimy zaakceptować, że zawsze będziemy przez kogoś urażeni w jakiś sposób. Oto ukryty koszt połączenia wolności słowa i nieograniczonej zdolności komunikowania się: więcej irytujących troglodytów. I chociaż internet daje nam wszystkim prawo do komunikowania się, czym chcemy i ile chcemy, musimy uzbroić się w ideały ludzkości. Musimy nauczyć się być trochę bardziej odporni, trochę bardziej cierpliwi, trochę bardziej mądrzejsi. I musisz zrozumieć, że głupek po drugiej stronie ekranu to czasami ta sama osoba, z którą chciałbyś osobiście wypić piwo.
#wiecejnizchcialbyswiedziec #mediaspolecznosciowe #frgtn #spoleczenstwo #psychologia

19