Cenzura nieprawomyslnych... Witajcie w nowej bajce. Sośnierz bez glosunczas.info

http://nczas.info/2023/12/30/goraco-w-polsat-news-gozdyra-prosze-wyciszyc-pana-sosnierza-video/

– Ludzie są ważniejsi niż zwierzęta – stwierdził polityk Konfederacji.

– Proszę wyciszyć Pana Sośnierza, który mówi te okropne rzeczy – zwróciła się do produkcji Gozdyra.


#lewactwo #bekazlewactwa #lewackalogika

33

Ministerstwo szykuje nam nową Polskę. Bez samochodów i samolotównczas.info

Ministerstwo @MKiS_GOV_PL szykuje nam nową Polskę. Pomysły kolejnego ograniczania wolności, które pojawiły się już w kwietniu tego roku, z ochotą są kontynuowane przez dyktaturę Tuska.

Przygotowanie analizy efektów wprowadzenia w Polsce środków określonych w dokumencie Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) „A 10 – point plan to cut oil use”, czyli kolejne absurdalne przepisy unijne juz niedługo zapewne pojawią się w Polsce.

Co na początek? Ogranicznie prędkości na autostradach, dni bez samochodów w miastach, ogranicznie podróży lotniczych.

Strefa czystego powietrza w Warszawie będzie już od przyszłego roku. Co dalej?

http://nczas.info/2023/12/26/ministerstwo-szykuje-nam-nowa-polske-bez-samochodow-i-samolotow/

#zamordyzm #ue #lewackalogika #lewackiespierdolenie #tusk #ko #ekoterror #bolszewicy

18

Chiny: wojna z wróblami. Gdy zabrakło ptaków, zaczęli ginąć ludzietech.wp.pl

- Ćwir! – niewielki ptaszek usiadł na gałęzi, zabawnie przekrzywiając łebek. – Ćwir! Ćwir! – powtórzył. Skrajnie wyczerpany nie miał już sił, by uciekać prześladowcom. Jego los był przesądzony. Wokół trwała największa masakra ptaków w historii. To wielki naród wypowiedział wojnę wróblom.

Co by było, gdyby pewnego dnia z naszego otoczenia zniknęły wszystkie ptaki? Trudno wyobrazić sobie taką sytuację, ale Chińczycy postanowili spróbować. Kraj prowadzony przez Mao Zedonga, nazywanego m.in. Wielkim Sternikiem, postanowił w 1958 roku rozprawić się z wróblami w radykalny sposób: zabić je wszystkie.

Przyczyna była – na pozór – racjonalna. Zgodnie ze wskazówkami chińskiego Ministerstwa Zdrowia, jednym z głównych problemów młodego (komuniści przejęli w Chinach władzę w 1949 roku, po wygraniu wojny domowej) państwa były plagi szkodników: szczurów, komarów, much i wróbli. Walkę z nimi nazwano zwalczaniem czterech plag i uznano za cel, który mieszkańcy kraju muszą zrealizować w ramach "Wielkiego skoku naprzód". Była to centralnie sterowana kampania, której celem był specyficznie pojmowany rozwój kraju i szybkie uczynienie z Chin państwa komunistycznego.

Cztery plagi

O ile walkę z gryzoniami można było zrozumieć, podobnie jak tępienie uciążliwych owadów, może zastanawiać niechęć do wróbli. W ich przypadku wytłumaczenie było proste: stada wróbli wydziobują zasiane ziarna, ograniczając plony i hamując rozwój rolnictwa.

- Ćwir! – niewielki ptaszek usiadł na gałęzi, zabawnie przekrzywiając łebek. – Ćwir! Ćwir! – powtórzył. Skrajnie wyczerpany nie miał już sił, by uciekać prześladowcom. Jego los był przesądzony. Wokół trwała największa masakra ptaków w historii. To wielki naród wypowiedział wojnę wróblom.

Co by było, gdyby pewnego dnia z naszego otoczenia zniknęły wszystkie ptaki? Trudno wyobrazić sobie taką sytuację, ale Chińczycy postanowili spróbować. Kraj prowadzony przez Mao Zedonga, nazywanego m.in. Wielkim Sternikiem, postanowił w 1958 roku rozprawić się z wróblami w radykalny sposób: zabić je wszystkie.

Przyczyna była – na pozór – racjonalna. Zgodnie ze wskazówkami chińskiego Ministerstwa Zdrowia, jednym z głównych problemów młodego (komuniści przejęli w Chinach władzę w 1949 roku, po wygraniu wojny domowej) państwa były plagi szkodników: szczurów, komarów, much i wróbli. Walkę z nimi nazwano zwalczaniem czterech plag i uznano za cel, który mieszkańcy kraju muszą zrealizować w ramach "Wielkiego skoku naprzód". Była to centralnie sterowana kampania, której celem był specyficznie pojmowany rozwój kraju i szybkie uczynienie z Chin państwa komunistycznego.

Cztery plagi

O ile walkę z gryzoniami można było zrozumieć, podobnie jak tępienie uciążliwych owadów, może zastanawiać niechęć do wróbli. W ich przypadku wytłumaczenie było proste: stada wróbli wydziobują zasiane ziarna, ograniczając plony i hamując rozwój rolnictwa.

Zobacz także:

00:23 / 08:13

Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Jak wybić stada ruchliwych, a jednocześnie małych ptaków? Strzelanie do nich, podsuwanie zatrutego zboża czy stosowanie jakichś wyrafinowanych pułapek nie wchodziło w grę ze względu na koszt takiego rozwiązania. W kraju, gdzie amunicja była droga, a ludzka praca i czas niezwykle tanie, miało sprawdzić się inne rozwiązanie.

Zamęczyć wróble!

Sposobem na to miało być zmęczenie wróbli do tego stopnia, by nie były w stanie dalej uciekać, a następnie dobijanie niezdolnych do ucieczki ptaków. Strategia ta miała sens – wróbel nie jest długodystansowcem. Przelatuje bez odpoczynku niewielkie dystanse, zużywając przy tym sporo energii. Musi więc dużo jeść i często odpoczywać.

Taki plan wymagał mobilizacji całego narodu. I naród podjął wyzwanie. Taktyka była prosta – nie pozwolić znaleźć im spokojnego miejsca. Grupy "łowców" z kijami, wiadrami i patelniami robiły zatem niesamowity hałas, płosząc ptaki i zmuszając je do ciągłego podrywania się do lotu. Gdy wyczerpane wróble nie miały już sił, by uciekać – były masowo zabijane.

Bezpiecznym azylem stały się dla nich takie miejsca, jak choćby polska ambasada w Pekinie. Żądny ptasiej śmierci tłum nie miał do niej wstępu, więc dach i drzewa w ogrodzie ambasady szybko stały się azylem dla umęczonych ptaków.

Azyl dawał chwilę wytchnienia, ale nie zapewnił przeżycia. Choć Chińczycy nie mogli wejść na teren ambasady, robili wokół niej taki hałas, że ptaki i tak umierały z wyczerpania. Było ich tyle, że usuwano je jak śnieg – szuflami.

Sukces rodzi nowe problemy

Nie sposób oszacować, ile dokładnie ptaków zginęło podczas walki z czterema plagami. Z całą pewnością populacja chińskich wróbli została bardzo mocno przetrzebiona. Co więcej, początkowo akcja wydawała się przynosić pozytywne efekty. W roku wielkiej masakry wyniki chińskiego rolnictwa były nieco lepsze, niż w latach poprzednich.

Czyżby towarzysz Mao faktycznie wpadł na mądry pomysł? Koncepcję Wielkiego Sternika zweryfikował upływający czas. Już rok później chińscy rolnicy musieli zmierzyć się z problemem, którego władze ewidentnie nie przewidziały.

Wielki Sternik – wielki ludobójca

Brak wróbli stworzył bowiem sprzyjające warunki do wzrostu populacji szkodliwych owadów, m.in. szarańczy. I to właśnie one, a nie ptaki, okazały się prawdziwą plagą. Szacunkowe dane mówią o zniszczeniu przez owady około 15 proc. upraw, choć były rejony – jak np. okolice Nankinu – gdzie zbiory były niższe aż o 60 proc.

Skutki tych strat okazały się tragiczne. U progu lat 60. Chiny nawiedziła fala niewyobrażalnego głodu. Spowodowało go spiętrzenie kilku czynników – od plagi szkodników, po idiotyczne decyzje centralnych władz, odrywających rolników od pracy po to, by ci w prymitywnych dymarkach wytapiali bezwartościową, niskiej jakości stal.

Efekt był tragiczny. Chińskie władze przyznają się do około 15-20 mln ofiar. Niezależne badania wskazują na liczbę znacznie większą – 45, a nawet ponad 60 mln. Chińczycy ginęli z głodu, ale także zabijali się w walce o żywność. Udokumentowano również przypadki kanibalizmu.

Złamane pokolenie

Warty wspomnienia jest również wpływ masowego mordowania na uczestniczących w nim najmłodszych Chińczyków. Dla uzbrojonych w proce i kamienie grup dzieci zabijanie zwierząt było nie tylko obowiązkiem, ale i zabawą. Można tylko przypuszczać, jak wpłynęło to na psychikę pokolenia, które dekadę później realizowało kolejny, upiorny pomysł Wielkiego Sternika – rewolucję kulturalną.

Pozbawione hamulców, rozzuchwalone brakiem kontroli grupy hunwejbinów (członków komunistycznej młodzieżówki) dopuszczały się wówczas morderstw i tortur na domniemanych przeciwnikach politycznych. Plądrowanie i niszczenie domów należących do osób, podejrzewanych o kontrrewolucyjne poglądy było wówczas normą, podobnie jak prześladowanie intelektualistów, mnichów, ludzi kultury czy nauczycieli.

Zapomniana lekcja

Mogłoby się wydawać, że skutki zorganizowanej przez chińskie władze rzezi ptaków będą stanowiły przestrogę dla kolejnych pokoleń. Niestety, wygląda na to, że doświadczenia zebrane przez mieszkańców Państwa Środka zostały zapomniane.

Dowodem na to jest choćby opisywana przez nas niedawno akcja eliminacji ptaków z okolic Teksańskiego Centrum Medycznego. Przyczyną takiego działania była próba utrzymania porządku – chodziło o uniknięcie brudzenia okolicy ptasimi odchodami. Amerykanie nie zdecydowali się na masowe zabijanie ptaków. Zamiast tego pokryli drzewa w okolicy specjalnymi siatkami. I faktycznie, osiągnęli sukces – ptaki zaczęły omijać okolice szpitala.

Radość z sukcesu przyćmił jednak fakt, że brak ptaków stworzył doskonałe warunki do rozwoju populacji niezwykle groźnych gąsienic. Populacja owadów wzrosła o ponad 7000 proc., a wśród nich znalazły się gąsienice Megalopyge opercularis, wyposażone w liczne gruczoły jadowe. Zetknięcie z nimi oznacza dla człowieka ogromny ból, porównywalny ze złamaniem kończyny, i liczne powikłania zdrowotne.

Wygląda na to, że Karol Marks, do którego tak chętnie odwoływali się komuniści nie tylko w Chinach, miał rację. Historia lubi się powtarzać. I faktycznie – jak pokazuje przykład walki ludzi z ptakami - pierwszy raz jako tragedia, a drugi jako farsa.

W artykule wykorzystałem informacje z książki Franka Diköttera, "Wielki głód. Tragiczne skutki polityki Mao 1958–1962"

http://tech.wp.pl/chiny-wojna-z-wroblami-gdy-zabraklo-ptakow-zaczeli-ginac-ludzie,6430063768119425a

#chiny #ptaki #komunizm #lewackalogika

9

Przed wyborami: Praworządność! Konstytucja!

Po wyborach: To się zateguje rozporządzeniem, czyli jeszcze gorzej niż PiS

Heh, niczego innego się nie spodziewałem po Bondarze jako ministrze sprawiedliwości. Już jako RPO dał się poznać jako człowiek mały, który w nosie ma ideały i standardy, jego ma być na wierzchu i tyle.

#polska #polityka #lewactwo #lewackalogika #bekazlogika

30

Ale wyśmiali Śmiszka. Jak Ziobro dawał kasę to źle bo dawał niewłaściwym organizacjom. Jak lewica będzie dawać to dobrze bo da właściwym organizacjom

http://twitter.com/WolnoscO/status/1736301266408481279

Lewica to jednak przyglupy. Każda krytyka żymian to antysemityzm

http://twitter.com/WolnoscO/status/1736308116877173074

#polityka #lewackalogika

15

Korwin-Mikke zwraca się do nowej minister ds. równości

Janusz Korwin-Mikke, założyciel Najwyższego Czasu! i nestor prawicowy wolnościowej w Polsce, zwrócił się do minister ds. równości za pośrednictwem mediów społecznościowych. Polityk zauważył nierówność w pewnej dziedzinie i apeluje, by szefowa resortu, który ma wszystko wyrównywać, temu zaradziła.

Miało być mniej ministerstw, a tymczasem w rządzie Donalda Tuska widzimy takie twory, jak na przykład stanowisko ministra ds. równości, które objęła Katarzyna Kotula.

Janusz Korwin-Mikke postanowił jednak skorzystać z tego, że takie stanowisko powstało i zwrócił się do nowej minister z prośbą o to, by zajęła się pewną kwestią.

„JE

Katarzyna Kotula

Ministra Rzeczypospolitej d/s Równości

Wnoszę, by w ramach szerzenia Równości szkoły o numerach nieparzystych używały formy męskiej: „Ten szkół”. „Mój szkół” brzmi po męsku – i oszczędza dwie sylaby, a mniej papieru oznacza mniej sosen wyciętych na papierówkę!” – napisał w swoich mediach społecznościowych polityk.

To nie pierwszy raz, gdy Korwin-Mikke zwraca się do szefowej resortu równości. Wcześniej prawicowiec pisał inne apele:

„JE Katarzyna Kotula

Ministra Rzeczpospolitej d/s Równości

Uprzejmie wnoszę o dopilnowanie, by w tzw. szpitalach liczba odmów aborcji kobietom była równa liczbie odmów aborcji mężczyznom. Proszę również zastanowić sie, jak uwzględnić problem równości pozostałych 52 płci” – pisał do Kotuli Korwin-Mikke.


Jeszcze wcześniej polityk apelował:

„JE

Katarzyna Kotula

Ministra Rzeczpospolitej d/s Równości

Uprzejmie wnoszę o przywrócenie równości w szkołach. By mianowicie połowę grono nauczycielskiego, przede wszystkim od matematyki, fizyki i chemii, stanowili mężczyźni. Bo uczniowie nie widzą wzorców zachowania męskiego”.

http://nczas.info/2023/12/16/korwin-mikke-zwraca-sie-do-nowej-minister-ds-rownosci/

#korwin #lewackalogika #lewackiespierdolenie

15

Vox populi, vox Dei... Ale nad tym jest Hołownia...nczas.info

Hołownia zakazał wstępu do Sejmu demokratycznie wybranemu przedstawicielowi Narodu... Do tego wymusza decyzje w nieswojej partii...

Wybory, wyborami ale sprawiedliwość musi być po stronie władzy...

http://nczas.info/2023/12/14/holownia-zakazal-grzegorzowi-braunowi-wstepu-do-sejmu/

#wydarzenia #informacje #polska #polityka #lewackalogika

32

31

Boże Narodzenie dyskryminuje mniejszości... Kolejny fikoł lewactwainfo.wiara.pl

http://info.wiara.pl/doc/8601689.Boze-Narodzenie-uznane-w-Kanadzie-za-dyskryminujace-mniejszosci

W Kanadzie uznano, że takie chrześcijańskie święta jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc „dyskryminują mniejszości religijne”. Nie jest to żart, a treść oficjalnego dokumentu Kanadyjskiej Komisji Praw Człowieka. Mówi on o systemowej dyskryminacji, ponieważ w tym kraju legalne są tylko święta religijne związane z chrześcijaństwem.

#lewactwo #lewackalogika #religia

18

Jak się nie zaszczepisz-umrzesz, a wraz z tobą Twoi bliscy...

Jak nie poprzesz lewicy, będziesz miał zaburzenia psychiczne...

Gazeta w formie...

#lewackalogika #dzida

33