Rusofile i ruskie trolle często w swojej argumentacji powołują się na to, że "Rosja za Katyń przeprosiła". Otóż oficjalnie nigdy to nie miało miejsca. Ruscy nigdy nie odważyli się na taki krok jak chociażby Niemcy. Zbrodniarz wojenny, Władimir Putin nigdy nie przeprosił Polaków za tę zbrodnię (jak na zbrodniarza przystało).

Oczywiście, że przyznali się do niej (ciężar dowodów był zbyt silny), ale nigdy nie usłyszeliśmy słowa : "Przepraszam". To tyle, jeśli chodzi o kwestię Katynia.

#rosja #polityka #katyn

12

Tutaj można sparafrazować znany kawał:

Po czym poznać, że w twojej dzielnicy wprowadził się Rosjanin?

Śmieci zniknęły, pies jest w ciąży.

#rosja #hiv

8

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania Władimira Putina oraz rosyjskiej komisarz ds. praw dziecka Marii Aleksiejewny Lwowej-Biełowej.

Putin ma być "odpowiedzialny za zbrodnię wojenną polegającą na bezprawnej deportacji ludności (dzieci) oraz bezprawnym przesiedleniu ludności (dzieci) z okupowanych obszarów Ukrainy do Rosji.

#rosja #ukraina

8

Czyli tak jak przypuszczałem. Zatrzymani "wschodni szpiedzy" okazali się Białorusinami. Jeden z nich korzystał z usług medycznych w klinice KGB.

Widać parkę studencików, którzy przyjechali sobie do Polski studiować. De facto rozstawiali kamerki na szynach oraz zakładali sieć dezinformacyjną, mającą na celu przeprowadzenie zamętu w kraju.

Ruscy posługują się białoruskim KGB, bo w zasadzie służby te są ujednolicone. Sprowadzając masowo i bez weryfikacji Białorusinów, prosimy się o takie akcje.

Znając życie teraz Łukaszenka aresztuje jakiś Bogu ducha winnego polskich turystów.

#bialorus #rosja #polska

11

Niemcy: Rosjanin kieruje programem Rady Europy ds. przeciwdziałania praniu pieniędzy, jego ojciec jest oficerem wywiadugazetaprawna.pl

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8681659,rosjanin-kieruje-programem-rady-europy-ds-przeciwdzialania-praniu-pieniedzy-ojciec-oficerem-wywiadu.html #informacje #rosja #eu Euromafia 🤡🌎 Programem Rady Europy dotyczącym przeciwdziałania praniu pieniędzy kieruje obywatel Rosji, którego ojciec jest wysokiej rangi oficerem wywiadu - informuje w środę "Bild". "Rosjanin ma wgląd w środki podejmowane przez kraje członkowskie przeciwko praniu pieniędzy, a rosyjskie pranie pieniędzy jest w Europie wszechobecne" - zauważa niemiecki dziennik.

12

#jezykpolski #historia #rzeczpospolitaobojganarodow #rosja #moskwa #ukraina #bekazlewactwa

Wpis pochodzi ze bardzo dobrej i rzetelnej historycznie strony Rzeczpospolita Obojga Narodów i poświęcony jest okiełznaniu szajby pojęciowej jaka opętała środowiska, jak i poszczególnych ludzi, chcących za wszelką cenę zrobić dobrze Ukraińcom, nawet kosztem zasad języka polskiego, faktów i zdrowego rozsądku. Tymczasem sami Ukraińcy:

--------

Moskwa, nie Rosja

Ukraina rozważa oficjalną zmianę nazwy swojego wschodniego sąsiada z “Rosja” na “Moskowia”. Pod odpowiednią petycją zebrano ponad 25 tys. podpisów i sprawę rozpatrzy rząd.

Nie jest to jednak kolejny pstryczek w nos barbarzyńskiego agresora. Pomysł ten w przestrzeni publicznej pojawiał się wcześniej, a stoją za nim jak najbardziej historyczne argumenty.

Nawet w Polsce nie wszyscy okrzepli jeszcze po absurdalnej manii zamieniania słowa “ruski” na “galicyjski”, czy “ukraiński”. Zamiana “Rosji” na “Moskowię” i “rosyjski” na “moskiewski”/”moskowski” zapewne zlikwidowałoby problem.

A wynika on ze zbyt silnej pozycji j. rosyjskiego. W j. polskim istnieje bowiem jasne rozróżnienie na “Rosję” (państwo Federacja Rosyjska) i szerszy, historycznie raczej rozumiany termin “Ruś” (kraina zamieszkiwana przez Rusinów — dzisiaj Ukraińców, Białorusinów, Rosjan itd.) i pochodzące od nich przymiotniki “rosyjski” (związany z “Rosją”) i “ruski” (związany z Rusią). Nieco inaczej funkcjonuje to w j. rosyjskim, w którym wyrażenie “ja ruskij” znaczy najczęściej “jestem Rosjaninem w sensie narodowym”, natomiast “ja Rasijanin” — “jestem obywatelem Rosji”.

Nie rozstrzygam, czy stało się to na skutek wpływu j. rosyjskiego, czy na skutek autonomicznego procesu, ale w dzisiejszym potocznym j. polskim przymiotnik “ruski” zbliżył się do znaczenia, jakie ma w j. rosyjskim stając się kojarzonym raczej z Rosją niż Ukrainą czy Białorusią. Dodatkowo nabrał wyraźnie negatywnego zabarwienia. Prowadzi to do absurdalnych potworków typu “Ruscy napadli na Ukrainę”; “Hołd ruski” (jako nazwa pokłonu Szujskich przed Zygmuntem III) czy “potop ruski” (jako nazwa napadu Wielkiego Księstwa Moskiewskiego na Rzplitą w 1654 r.

Wobec takiego pomieszania pojęć można nawet czasami utożsamiać się z potrzebą postawienia jasnego rozgraniczenia. Na Podlasiu jedna z organizacji prawosławnych przeprowadziła niedawno akcję “Nie jestem ruski” w celu odsunięcia negatywnego skojarzenia z Rosją (dodajmy, że na Podlasiu funkcjonuje określenie “ruskie porządki” — taki odpowiednik “Polnische Wirtschaft”). Mimo słusznych intencji, inicjatywa doprowadziła do kontrowersji i inne organizacje doszukiwały się w projekcie sprzeniewierzenie własnych — ruskich — korzeni.

Problem funkcjonuje także w dominującym dzisiaj j. angielskim. Co prawda istnieje określenie “Ruthenia/ruthenian”, ale ma raczej charakter specjalistyczny, nie znany przeciętnemu użytkownikowi. Zazwyczaj “Ruś” tłumaczy się jako “Russia”, czyli w sposób nierozróżnialny od nazwy Federacji Rosyjskiej. Musimy zdawać sobie z tego sprawę, gdyż to sprawia, że przeciętny “Anglosas” przeglądając historyczne mapy Europy widzi morze “Russians”, z których dopiero po czasie wyodrębnili się “Ukrainians” i “Belorusians”.

Pewne podobieństwa widać także w sporze o “w/na Ukrainie”. Wiele osób, odwołując się do tego, jak podział ten działa w j. rosyjskim (“w” — dla państw niezależnych; “na” — dla podległych regionów) próbuje zmienić uzus w j. polskim. Niestety uzasadnia się to fatalnie dobranymi, czy wręcz sfałszowanymi argumentami historycznymi, z którymi rozprawiliśmy się wcześniej (link w komentarzu).

Rosjo-centryczna nomenklatura odwraca uwagę od faktu, że Ukraińcy, Białorusini, podlascy Rusini itd., mają takie samo, a może nawet większe prawo do utożsamiania się z “Rusią” i “ruskością”.

Dlaczego większe? Nie dlatego, że chcielibyśmy Rosjanom odebrać ich “ruskość”, tylko wskazać na argumenty historyczne.

Zaczynając, w pierwszych wiekach Rusi serce tej krainy znajdowało się na terenach dzisiejszej Białorusi i Ukrainy. Zwłaszcza w Kijowie. Tam, gdzie dzisiaj leży część europejskiej części Federacji Rosyjskiej znajdowała się tzw. Ruś Zaleska — absolutna peryferia świata ruskiego. Bardziej znaczący dla ruskiej kultury był Nowogród Wielki. Ten sam, który później został krwawo spacyfikowany przez “cara wszechrusi” Iwana IV Groźnego.

No właśnie — “cara wszechrusi”. Przypomnijmy, że termin ten został uzurpowany w czasie, w którym wielcy książęta moskiewscy nie panowali nad “całą Rusią”. Miał on uzasadniać podbój wschodnich połaci Wielkiego Księstwa Litewskiego i Korony. “Zbieranie ziem ruskich” było tylko pretekstem do żądań, w których Iwan IV się nie cofał przed niczym. Wmawiał Zygmuntowi Augustowi, że jako krewnemu Oktawiana Augusta (oczywiście bzdura) należą mu się Prusy. Jego “wotczina”, czyli ziemia należna po przodkach, sięga aż do Wisły. Król polski nie pozostawał jednak sąsiadowi dłużnym, odpowiadając, że z racji posiadania Kijowa ma większe prawa do tytułu władcy “wszechrusi”. Iwan powinien zatem ustąpić przynajmniej Nowogrodu.

Od tego czasu nazwa “Ruś” stała się przedmiotem ideologicznego sporu między Rzplitą a jej wschodnim sąsiadem. Moskwa starała się tę nazwę zmonopolizować, natomiast Rzplita twierdziła: “Ruś jest u nas. Wy jesteście Moskwa.” Kiedy Władysław IV w ramach swoich roszczeń określał się “carem”, jeden z senatorów poprawił go, wskazując, że tytułu tego Rzplita nie uznaje. Poprawny to: “Wielki Książe Moskiewski”.

Warto dodać, że kontrowersja trwa wśród historyków do dzisiaj. W historiografii polskiej i ukraińskiej wschodniego sąsiada Litwy w XVI i 1. po. XVII w. określa się “Państwem Moskiewskim”. Tymczasem Rosjanie stosują konsekwentnie termin “Ruskoje Gosudarstwo”. Noo… prawie konsekwentnie. Podczas jednego z webinarów organizowanych na ukraińskim kanale “Historical Webinar”, pewien rosyjski historyk grzecznie poprawił “Ruskoje” na “Moskowskoje”, co zamieszczamy w komentarzu.

Zdaniem prof. Hieronima Grali, dzisiejsze inicjatywy przesuwania znaczeniowego przymiotnika “ruski” w kierunku Rosji jest przyznaniem racji Iwanowi IV i jego następcom.

Wobec tego, postulat wysuwany w środowisku ukraińskim wydaje się podejściem zdecydowanie bardziej przemyślanym, lepiej ugruntowanym w tradycji historycznej, wybijającym zęby propagandzie rosyjskiej i chyba także — bardziej skutecznym. Wprowadza bowiem jasne rozgraniczenie Rusi od Rosji (Moskowii), nie powodując jednocześnie ogromnego pomieszania z poplątaniem, jak w przypadku roszad z przymiotnikiem “ruski”.

---

Link do źródła: http://www.facebook.com/profile.php?id=100063458525460

10

Gruzini zaczynają palić trójkolorowe szmaty. Szykuje się tam rewolucja na miarę tej z Majdanu.

Jak dla mnie to odpowiedni moment na takie akcje, biorąc pod uwagę, że ruscy maja związane ręce.

#rosja #gruzja

12

Wydarzenia z Trydentu, Berlina czy Bratysławy jasno pokazują, że wszelkie te nagłe "ruchy antywojenne" są inspirowane przez tamtejsze rosyjskie ambasady.

A o co chodzi? O to, że ruskim kompletnie nie idzie na froncie, a wojna przecież drogo kosztuje i może zatopić gospodarkę, która i tak jest już w kryzysie.

Więc trzeba coś z tym zrobić. Najlepiej doprowadzić do "pokoju", który będzie tymczasowym zamrożeniem konfliktu, do czasu aż Rosja odbuduje swoje siły do przeprowadzenia kolejnego natarcia.

Zobaczcie, że ci ludzie nie protestują przed ambasadą sprawcy tej napaści, ale domagają się zaprzestania wysyłania broni do broniącego się państwa.

Posługują się przy tym fałszywymi sloganami typu "to nie nasza wojna" (tak jakby rozszerzenie granicy o kilkaset kilometrów z wrogim nam państwem nie zmieniało architektury bezpieczeństwa naszego państwa), jednocześnie starając się każdego kto podważa tę narrację zaszufladkować do kategorii "podżegaczy wojennych"

#rosja #Vkolumna

14

Ktoś zapyta: "Kim jest ta antypolska szmata?". Odpowiadam, to Tomasz Gryguć , były pracownik Gazety Wyborczej, autor wszelkiej maści teorii spiskowych ("drugie Dallas", "chore kolano prezesa", "niebiańska Jerozolima") i terminologii ("poliniaki", "ukropolin", "polińskie bydło"), które są rozpowszechniane przez jego sympatyków.

Gryguć nie ukrywa swojej miłości do Rosji i jasno twierdzi, że nasz kraj powinien się znaleźć pod jej butem (mówi to dosłownie). Jest jednak człowiekiem przytomnym, bo umiejętnie pokasował swoje filmiki gdy pokazywały się kompilacje z jego wypowiedziami ukazujące jakim jest kretynem.

Chciał bym wielkim geopolitykiem, lecz prawdopodobnie postępująca choroba psychiczna mu to uniemożliwiła. Niestety, jego sympatycy zdają się tym nie przejmować.

#rosja #rosyjskaVkolumna #antypolacy

17

W mediach już jest głośno, że USA w swoich bazach szkoli ukraińskich pilotów do obsługi F-16.

Dmitrij Miedwiediew znów szczeka, że "jeśli dostarczone przyszłości samoloty NATO będą serwisowane przez ich wojsko na terytorium Polski, (...) to będzie to bezpośrednie wejście NATO w wojnę przeciwko Rosji".

Czyli w wolnym tłumaczeniu : "Wysyłajcie te samoloty, bo dobrze wiecie, że g%wno wam możemy zrobić".

#rosja #usa #ukraina

6

Rosja wykona wyprzedzające uderzenie jądrowe na NATO.wiadomosci.wp.pl

W sytuacji, gdy wykryje przygotowania do uderzenia w rosyjski arsenał jądrowy, zostanie odpalony w kraje NATO (w tym Polskę ale i z pewnością w Ukrainę).

Zdjęcie

Koncepcję "odstraszania" opracował gen. Igor Fazletdinow z Sił Rakietowych a plany, oficjalnie opublikowano w rosyjskim czasopiśmie wojskowym.

http://wiadomosci.wp.pl/rosja-przygotowuje-nowy-rodzaj-operacji-wojskowej-general-putina-chce-postraszyc-pentagon-6872546804607712a

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ruskie pojęcie interpretacji "przygotowań do uderzenia" jest równie szerokie co "operacja specjalna". Sprowadza to wszystko do sytuacji gdzie maniak pokroju Kim Dzong Una ma w rękach nuklearne zabawki którymi zaczął grozić na poważnie.

Jest jednak pewna różnica. O ile Północna Korea może się odgrażać komu chce (i jest niezręcznym sąsiadem w swoim regionie), nie prowadzi ona aktywnego podboju krajów przyległych a jej arsenał wystarczy do ewentualnego odwetu na jednym kraju.

Z kolei Rosja jest nieobliczalnym zagrożeniem , aktywnie prowadzącym działania terroru i wyniszczenia na Ukrainie, z aktywnymi planami zajęcia krajów z swojej dawnej strefy wpływu i z arsenałem gotowym zaszkodzić na skalę globalną.

Małpa już nie tylko ma brzytwę w ręce. 🐒 Ona ma odbezpieczony karabin. 🙉

Albo się ją szybko odstrzeli albo będzie nieszczęście.

Trzeba się liczyć z faktem, że Rosja będzie szukać pretekstu do ataku nuklearnego. Jeżeli jeszcze nie masz przygotowanej piwnicy na radioaktywny opad, to już pora by to zrobić.

W jednej z ostatnich wypowiedzi Putin oskarżył Zachód, że chce podzielić Rosję na kilka mniejszych państw.

To byłaby globalna katastrofa. Po co taki świat, w którym nie ma Rosji


Putin pomrukiwał złowrogo.

To by był zdecydowanie piękniejszy i spokojniejszy świat.

#rosja #wojna #terroryzm #usa #bronatomowa #nato #wojsko #ukraina

8

Zmobilizowani ruszają do walki z saperkami w dłoni

Jak informuje brytyjski wywiad, popularną bronią rosyjskich żołnierzy na wojnie w Ukrainie jest zwykła saperka. "Śmiercionośne możliwości standardowego narzędzia do okopywania MPL-50 są szczególnie mitologizowane w Rosji. Niewiele się zmieniło od czasu jego zaprojektowania w 1869 roku, a jego ciągłe używanie jako broni podkreśla brutalność i niskie zaawansowanie technologiczne walk, które stały się charakterystyczne dla tej wojny" - przekazuje brytyjskie Ministerstwo Obrony.

Takich tekstów są dziesiątki. Ludzie karmieni propagandą byle tylko przykryć ukraińską klęskę w Bachmucie. Na wiosnę odbiją znowu tylko dlaczego społeczeństwo karmi się takimi bajkami?

#wojna #ukraina #rosja #propaganda

8

Wiecie co jest najprzyjemniejsze? Oglądanie wpisów wszelkiej maści rusofilów, którzy jeszcze przed wojną straszyli wszystkich wielką Rosją oraz to jak reagują na zderzenie z rzeczywistością.

#heheszki #rosja

7

Polecam kanał prof Witolda Modzelewskiego jako odtrutkę na propagandęyoutube.com



Zdjęcie

Rok temu rozpętała się wojna propagandowa, która wciągnęła "szury" i "kowidian" do nowego sporu.

Foliowe czapeczki zastąpiono ruskimi onucami, a telewizyjna narracja o covidzie wygasła by ustąpić prowojennej retoryce. Nie trzeba być rusofilem, żeby wiedzieć, że wojna to nic fajnego.

W tym pełnym emocji dyskursie warto posłuchać spokojnego głosu profesora Modzelewskiego, który postrzega politykę i konflikty przez pryzmat finansowych zależności i interesów jakie robione są na wojnach i rewolucjach.

Profesor pokazuje absurdy antyrosyjskiej propagandy, która z jednej strony wykazuje jak słaba i rozpadająca się jest Rosja, a jednocześnie straszy nas tym, że wkrótce bez naszego wsparcia zajmie Kijów, a potem Warszawę.

http://www.youtube.com/@witoldmodzelewski7630

Witold Modzelewski

Witold Stanisław Modzelewski – polski prawnik, profesor nauk prawnych, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Warszawskiego, doradca podatkowy, radca prawny, Prezes Instytutu Studiów Podatkowych. Wykładowca problematyki podatkowej, w tym zwłaszcza podatku od towarów i usług, wiceminister finansów w latach 1992–1996.


#ukraina #rosja #modzelewski #polska-rosja #usa

15

Rusofile: Rosja nie ma do nas żadnych roszczeń terytorialnych i nic do nas nie ma. Chce tylko z nami żyć w zgodzie

Tymczasem Rosja:

#rosja #polska

12

To światu oferuje rosyjska cywilizacja. No i jeszcze alkoholizm oraz HIV.

#rosja #wojna

9

Na Wschodzie wojna, a pewien oficer publikuje na serwisie społecznościowym striptiz ze swoim udziałem.

To tylko pokazuje, w jakim stanie degrengolady jest już Europa. Wygląda na to, ze Putin miał rację mówiąc, że Europa jest w stanie moralnej degradacji , a tylko Rosja jest bastionem moralności i tradycyjnych wartości.

A nie, czekajcie!

Przecież to generał Aleksandr Matownikow, dowódca wojsk lądowych Federacji Rosyjskiej.

#rosja #heheszki

11