Miesiąc temu zachęcony przez
@benethor do pewnej książki zebrałem się w sobie i ją przeczytałem

długa nie była, jakieś 2tyg temu udało mi się przez nią przebrnąć, bo nigdy jakoś specjalnie mnie nie interesowała.
A tą książką jest oczywiście 4 rewolucja przemysłowa słynnego demona, sługi szatana i żyda Klausa Schwaba:

Obejrzałem sobie też "recenzje" jak ta tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=XIcII6L27-g I finalnie stwierdziłem: A co mi tam, biore.
I jakie wnioski po lekturze?
Tak szybko pisząc to dość średnie bym powiedział

ewidentnie wszyscy którzy straszą "wielkim planem" zapisanym na kartach książki nie mieli jej nawet w rękach. Nie ma tam nic strasznego ani nic co by mnie w jakiś sposób zaniepokoiło.
Ot dziadzio pisze sobie o zmianach jakie rozwój technologii, zwłaszcza automatyzacji, robotyzacji, AI itp i jak to wpływa na świat, ludzi, rynek pracy, zachowania. Dużo też - wbrew niektórym - poświęca na faktyczne ryzyka z nimi związane. I nie są to szarlatańskie tezy.
Generalnie nic nadzwyczajnego, w dodatku spora część książki dzisiaj jest już nieaktualna (pomijając nawet zupełnie wojnę): np IoT czy wearable nie zwojowało świata a ilość zmian które miały się wydarzyć do 2025 (kiedy książka bedzie miała 10 lat) a się nie wydarzą jest całkiem spora.
Wiele rzeczy jest ciekawych, zwłaszcza dla osób które z nowymi technologiami nie mają wiele wspólnego, ale większość robiących w IT te trendy zna. Zresztą najnowszy raport PIE (który jeszcze się robi) może to pokazać bo w aktualnie robionej ankiecie o automatyzacji i robotyzacji w firmach było bardzo dużo pytań z tego zakresu.
Plusik to do każdej nowinki jest link i można poczytać więcej (czytałem ebooka), ale jak pisałem - to książka z 2015r.
Ale w zasadzie nic więcej. Ani rewolucyjna, ani straszna, ani też nie jest jakoś wybitnie ciekawie napisana, dlatego w zasadzie ciężko mi polecić to komuś oprócz ludzi którzy żyli pod kamieniem przez ostatnie 10 lat albo nasłuchali się tez o mrocznym imperium Schwaba.
#czytajzlurkerem #ksiazki #schwab #rewolucjaprzemyslowa