Skoro antyrobakowcy są jednocześnie antyszczepionkowcami, więc pewnie są również ruskimi onucami, bądź agentami Kremla 

#bedzieszjadlrobaki #gazetawyborcza #praniemozgu


#bedzieszjadlrobaki #gazetawyborcza #praniemozgu
32
ROBACZKARIUM. ŁÓDŹ ZACHĘCA DO HODOWANIA OWADÓW JADALNYCH W BLOKU!whitemad.pl
https://www.whitemad.pl/robaczkarium-lodz-zacheca-do-hodowania-owadow-jadalnych-w-bloku/
Robaczkarium jako ekologiczna alternatywa dla tradycyjnego mięsa to pomysł, który zaproponowali przedstawiciele CBiI Pro-Akademia, którzy we współpracy z łódzkim magistratem, zachęcają do założenia własnej hodowli owadów, na klatkach schodowych w blokach, czy kamienicach. Celem jest nie tylko dbanie o środowisko!
CBiI Pro-Akademia szuka partnera, z którym założy uprawę żywności i „robaczkarium”. Do projektu mogą się zgłaszać wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie i właściciele całych budynków. Możesz produkować własną żywność na klatce schodowej bloku lub kamienicy. Przy okazji zadbasz o środowisko, poprawisz zdrowie i lepiej poznasz się z sąsiadami.
Centrum Badań i Innowacji Pro-Akademia szuka partnerów do programu SmartFood Urban Living Lab, w ramach którego przetestuje instalacje do produkcji żywności, wykorzystanie wody deszczowej. Przy okazji będzie można skorzystać ze zdrowej diety oraz zainstalować w budynku fotowoltaikę.
ROBACZKARIUM – KTO MOŻE SIĘ ZGŁOSIĆ?
Do programu finansowanego z Funduszy Norweskich i krajowego budżetu mogą się zgłosić chętni właściciele całych budynków. Są to między innymi wspólnoty mieszkaniowe, czy spółdzielnie, a także uczelnie. W ramach projektu na klatkach zainstalowane zostaną tzw. kabiny hydroponiczne, w których można uprawiać żywność. Opcjonalnie można się także zdecydować na „robaczkarium”, czyli hodowlę jadalnych robaków.
– Prowadzimy właśnie nabór partnerów do projektu. Można się zgłaszać do 30 stycznia – informuje Iwona Adamkiewicz z Pro-Akademii.
ZAINTERESOWANI BĘDĄ MUSIELI SPEŁNIĆ KILKA KRYTERIÓW, M.IN.:
w budynku musi się znajdować min. 20 gospodarstw domowych,
dostępna przestrzeń pod instalację fotowoltaiczną musi mieć ok. 120 mkw., a na pozyskiwanie deszczówki ok. 2 mkw.
Zgodnie z harmonogramem realizacji programu luty to czas na projektowanie instalacji. Marzec – na jej montaż. Natomiast kwiecień to czas rozpoczęcia hodowli, a także wykorzystywania instalacji fotowoltaicznej oraz pozyskiwania deszczówki.
Co sądzicie o takiej inicjatywie? Uważacie, że hodowanie owadów jadalnych na klatkach schodowych to dobry pomysł, który odciąży środowisko naturalne, czy może przesada i utrudnianie życia mieszkańcom? Dajcie znać co o tym sądzicie. Nie ukrywajmy, temat jest niecodzienny!
#lodz #bedzieszjadlrobaki #owady
Robaczkarium jako ekologiczna alternatywa dla tradycyjnego mięsa to pomysł, który zaproponowali przedstawiciele CBiI Pro-Akademia, którzy we współpracy z łódzkim magistratem, zachęcają do założenia własnej hodowli owadów, na klatkach schodowych w blokach, czy kamienicach. Celem jest nie tylko dbanie o środowisko!
CBiI Pro-Akademia szuka partnera, z którym założy uprawę żywności i „robaczkarium”. Do projektu mogą się zgłaszać wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie i właściciele całych budynków. Możesz produkować własną żywność na klatce schodowej bloku lub kamienicy. Przy okazji zadbasz o środowisko, poprawisz zdrowie i lepiej poznasz się z sąsiadami.
Centrum Badań i Innowacji Pro-Akademia szuka partnerów do programu SmartFood Urban Living Lab, w ramach którego przetestuje instalacje do produkcji żywności, wykorzystanie wody deszczowej. Przy okazji będzie można skorzystać ze zdrowej diety oraz zainstalować w budynku fotowoltaikę.
ROBACZKARIUM – KTO MOŻE SIĘ ZGŁOSIĆ?
Do programu finansowanego z Funduszy Norweskich i krajowego budżetu mogą się zgłosić chętni właściciele całych budynków. Są to między innymi wspólnoty mieszkaniowe, czy spółdzielnie, a także uczelnie. W ramach projektu na klatkach zainstalowane zostaną tzw. kabiny hydroponiczne, w których można uprawiać żywność. Opcjonalnie można się także zdecydować na „robaczkarium”, czyli hodowlę jadalnych robaków.
– Prowadzimy właśnie nabór partnerów do projektu. Można się zgłaszać do 30 stycznia – informuje Iwona Adamkiewicz z Pro-Akademii.
ZAINTERESOWANI BĘDĄ MUSIELI SPEŁNIĆ KILKA KRYTERIÓW, M.IN.:
w budynku musi się znajdować min. 20 gospodarstw domowych,
dostępna przestrzeń pod instalację fotowoltaiczną musi mieć ok. 120 mkw., a na pozyskiwanie deszczówki ok. 2 mkw.
Zgodnie z harmonogramem realizacji programu luty to czas na projektowanie instalacji. Marzec – na jej montaż. Natomiast kwiecień to czas rozpoczęcia hodowli, a także wykorzystywania instalacji fotowoltaicznej oraz pozyskiwania deszczówki.
Co sądzicie o takiej inicjatywie? Uważacie, że hodowanie owadów jadalnych na klatkach schodowych to dobry pomysł, który odciąży środowisko naturalne, czy może przesada i utrudnianie życia mieszkańcom? Dajcie znać co o tym sądzicie. Nie ukrywajmy, temat jest niecodzienny!
#lodz #bedzieszjadlrobaki #owady
8
16
Ad ostatnio popularnego jedzenia robali:
#robaki #bedzieszjadlrobaki #nwo #historia
Blachang był miejscowym przysmakiem, zresztą łatwym do przyrządzenia. O określonejZ książki o obozie jenieckim z 2 Wojny Światowej.
porze roku szło się na brzeg morza i łowiło siatką roje maleńkich morskich żyjątek, unoszących
się w płytkiej przybrzeżnej wodzie. Następnie zakopywało się je w jamie wymoszczonej wodorostami, przykrywało nimi również z wierzchu i zostawiało na dwa miesiące.
W ciągu tego czasu żyjątka rozkładały się, tworząc cuchnącą maź. Fetor po odgrzebaniu
jamy był tak silny, że urywał głowę i na tydzień odbierał węch. Maź wybie
rało się z dołu powstrzymując oddech, a potem smażyło na patelni. Trzeba było przy tym uważać, żeby stać od nawietrznej, bo inaczej człowiek mógł się udusić. Po ostygnięciu substancji formowało się ją w bryły i sprzedawało za ciężkie pieniądze. Przed wojną kostka koszto
wała dziesięć centów. Teraz trzeba było płacić po dziesięć dolarów za płatek. Dlaczego był to przysmak? Otóż blachang był koncentratem białka. Nawet niewielki kawałeczek przesycał aromatem pełną miskę ryżu.
Oczywiście łatwo mógł się stać przyczyną czerwonki. Ale jeśli dojrzewał dostatecznie długo, był
dobrze wysmażony i nie tknięty przez muchy, wtedy jak najbardziej nadawał się do spożycia.
#robaki #bedzieszjadlrobaki #nwo #historia
7
25