Średnie IQ w Polsce oscyluje w przedziale od 97 do 102, jaki zatem iloraz inteligencji prezentują użytkownicy lurka? W komentarzu można wpisać swoje IQ, no chyba że ktoś się wstydzi to nie musi nic pisać.
#lurker #iq #uzytkownicy

12

Czego drzewa mogą nauczyć nas o ludzkiej inteligencji?
Poziom abstrakcji: Zrozumiały

Pięć milionów lat temu przodkowie lwów rządzili dniem, przodkowie wilków wędrowali nocą. Rządzące drapieżniki były uzbrojone w zęby i pazury - ostre, twarde krawędzie tnące, wspierane przez silne mięśnie. Ich ofiara w samoobronie wyewoluowała pancerne pociski, ostre rogi, toksyczne jady, kamuflaż. Wojna trwała przez setki eonów i niezliczone wyścigi zbrojeń. Wielu przegranych zostało usuniętych z gry, ale nie było śladu zwycięzcy. Tam, gdzie jeden gatunek miał muszle, inny gatunek ewoluował, by je rozłupać; tam, gdzie jeden gatunek stał się trujący, inny ewoluowałby, by tolerować truciznę. Każdy gatunek miał swoją prywatną niszę - bo któż mógł jednocześnie mieszkać w morzach, niebie i na lądzie? Nie było ostatecznej broni, ostatecznej obrony i nie było powodu, by sądzić, że coś takiego jest możliwe. Potem nadszedł Dzień delikatnych istot. Nie mieli zbroi. Nie mieli pazurów. Nie mieli jadu. Gdybyś zobaczył film ukazujący wybuch jądrowy i powiedzieliby ci, że zrobiła to ziemska forma życia, nigdy w swoich najśmielszych snach nie wyobraziłbyś sobie, że delikatne istoty mogą być odpowiedzialne za to na tle innych gatunków.
Inteligencja okazała się najlepszą bronią jak i obroną.
Sekwoje

Kalifornia jest domem dla najwyższego gatunku drzewa na świecie: Sequoia sempervirens - Sekwoja wieczniezielona.


Najwyższy żyjący okaz wznosi się na wysokość 115 metrów i zwie się "Hyperion". Historycznie niektóre z nich mogły być nawet wyższe, istnieją dowody na to, że sekwoje osiągały 122 metry i więcej. Jest to mniej więcej wysokość, na której przestaje działać kapilarne działanie wody; jeśli drzewo jest wyższe, nie jest w stanie doprowadzić wody od korzeni do najwyższych liści. Wysokość nie jest jednak tania, zarówno w przypadku sekwoi, jak i każdego innego drzewa. Wymaga dużo energii i materiału, aby rosnąć w górę i pozostać w pozycji stojącej w obliczu wiatru i grawitacji - energii i materiału, który w innym wypadku mógłby być przeznaczony na wzrost korony wszerz (aby zebrać więcej światła słonecznego), wzmocnienie swoich korzeni i rozprzestrzeniania więcej nasion (w nadziei posiadania więcej dzieci). Więc po co się męczyć? Dlaczego drzewa wkładają tak wiele wysiłku w pionowy wzrost?

Cóż, to zależy od gatunku. Niektóre rosną wysoko, aby utrzymać ich liście z dala od roślinożerców. Najsłynniejszym tego przykładem jest ewolucyjny wyścig zbrojeń pomiędzy drzewem akacjowym a żyrafą, który przebiega mniej więcej tak:

Żyrafy jedzą liście akacji. Wyższe akacje zachowują więcej liści, dzięki czemu lepiej przeżywają i mają więcej potomków. Tak więc przez dobór naturalny, akacje ewoluują, aby być wyższe. Teraz jednak na żyrafy wywierana jest presja selekcyjna, gdyż nie zawsze mogą one dosięgnąć liści nowych, wyższych akacji. To daje wyższym żyrafom przewagę, dzięki czemu są lepiej odżywione i pozostawiają więcej potomków. Tak więc przez dobór naturalny, żyrafy ewoluują, aby być wyższe. Powtarzaj kroki 1 i 2, aż uzyskasz charakterystyczną geometrię akacji i charakterystyczną szyję (i nogi) żyrafy:


Dlatego drapieżnictwo jest powodem, dla którego niektóre gatunki (takie jak akacja) rosną wysoko. Ale zdecydowana większość gatunków drzew robi to, ponieważ muszą konkurować o światło słoneczne. Las to bardzo konkurencyjne miejsce, a światło słoneczne to ważny zasób, którego tym mniej im niżej w stronę ściółki. A nawet jeśli jesteś sekwoją, najwyższym ze wszystkich gatunków drzew, nadal musisz się martwić o dostateczną ilość słońca, ponieważ znajdujesz się w lesie innych sekwoi.

Tak więc sekwoja jest zamknięta w ewolucyjnym wyścigu zbrojeń ("wyścigu wysokości") z samą sobą. Rośnie wysoko, ponieważ inne sekwoje są wysokie, i jeśli nie włoży większości wysiłku w jak najszybszy wzrost, dosłownie uschnie i umrze w cieniu swoich rywali. Teraz załóżmy, że natrafiliśmy na samotne drzewo (sekwoję lub inne) na otwartym polu, górujące daleko, daleko ponad innymi roślinami i zwierzętami, bez innych drzew w pobliżu. Oto na przykład palma woskowa w dolinie Cocora w Kolumbii:


To niesamowite, prawda? Scena wygląda dziwnie, a nawet niepoprawnie, bo nie wygląda to tak, jak zwykle robi to natura. Dlaczego drzewo miałoby marnować swoją energię rosnąc tak wysoko nad otwartym polem? Czy nie zostałby on pokonany przez niższy odpowiednik, który więcej energii przeznaczałby na reprodukcję? Tak. Możemy więc rozsądnie wywnioskować, że otwarte pole nie jest rodzimym środowiskiem palmy woskowej. Zamiast tego musiał wyewoluować w gęstym lesie. Właściwie, jak się okazuje, niezwykle gęstym.

Wysokość palmy woskowej ma więc sens - ale tylko w odpowiednim kontekście. Możemy to przekształcić w zasadę: Gdziekolwiek znajdziemy wysoki organizm, możemy rozsądnie wywnioskować, że ewoluował on w środowisku przodków z innymi wysokimi rzeczami. To nie jest prawo fizyki; nie jest to ściśle, w 100% konieczne; ale jest to dobra ogólna heurystyka.
Rozważmy teraz istotę ludzką.
Podobnie jak sekwoja czy palma woskowa, nasz gatunek ma pewną charakterystyczną cechę: jesteśmy najbardziej inteligentnymi i elastycznymi behawioralnie stworzeniami na naszej planecie. Pytanie brzmi - dlaczego jesteśmy tak inteligentni i elastyczni w naszym zachowaniu? Jeśli pomyślimy o Homo sapiens jak o samotnej palmie na otwartej łące, górującej inteligencją nad pozbawionym mózgu polem - to oczywiście będziemy zdziwieni. Taka inteligencja wydawałaby się nie na miejscu, niecodzienna, niepotrzebna:
*kocham painta*


Ale oczywiście nie jest to właściwy sposób myślenia o tym. Nie ewoluowaliśmy na pustej łące, mówiąc metaforycznie; ewoluowaliśmy w gęstym lesie. I podobnie jak sekwoja i palma, konkurowaliśmy nie przede wszystkim z innymi gatunkami, ale przeciwko sobie nawzajem:


Najwcześniejsi Homo sapiens żyli w małych, zwartych grupach liczących od 20 do 50 osobników. Były to nasze „gaje” lub „lasy”, w których rywalizowaliśmy nie o światło słoneczne, ale o zasoby bardziej odpowiednie dla naczelnych: pożywienie, seks, terytorium i status społeczny. I po części musieliśmy na to zasłużyć, przechytrzając i przyćmiewając naszych rywali. To właśnie w tej walce, podobnie jak sekwoje, rozwinęliśmy niektóre z naszych najbardziej charakterystycznych cech.

Na koniec polecam na swój sposób pouczającą lekką animacje "Były sobie człowieki" opowiadającą o ewolucji człowieka. (To jest tylko urywek)
https://www.youtube.com/watch?v=fBa8YfHHp4g&t=6s

Więcej podobnych treści znajdziesz pod tagiem #frgtn
#inteligencja #IQ #ewolucja #biologia #czlowiek #spoleczenstwo

12

Nieporozumienie w temacie inteligencji - Twoje wyborażenie inteligencji jest nietrafne i nikt ci o tym nie powie ( Oprócz wspaniałego @Laffey ).

Proszę wziąć tę jakże pięknie wykonaną w paincie wizualizacje z przymrużeniem oka.

ludzie często myślą o różnicach inteligencji w taki sposób:


Jednak ten pogląd jest zbyt wąski. Wszyscy ludzie mają prawie identyczny sprzęt. Dlatego prawdziwy zakres wygląda mniej więcej tak:


W tym wpisie argumentuję, że debata jest częściowo oparta na nieporozumieniu: w szczególności na połączeniu zdolności uczenia się i kompetencji. Twierdzę, że kiedy to rozróżnienie zostanie rozwikłane, pozostała zmienność, którą obserwujemy, nie jest tak zaskakująca. Podobne maszyny regularnie wykazują duże różnice w wydajności, jeśli niektóre części są zepsute, mimo że mają prawie identyczne komponenty.

Sal Khan, założyciel "Khan academy" powiedział kiedyś:
"Gdybyśmy przenieśli się 400 lat w przeszłość do Europy Zachodniej, która nawet wtedy była jedną z bardziej piśmiennych części planety, zobaczylibyśmy, że około 15 procent populacji umie czytać. I podejrzewam, że gdybyś zapytał kogoś, kto umiał czytać, powiedzmy duchownego: „Jak myślisz, jaki procent populacji mogłoby być w stanie czytać?”. Mogliby powiedzieć: „No cóż, ze świetnym systemem edukacji, może 20 lub 30 procent”. Ale jeśli przejdziemy do dnia dzisiejszego, wiemy, że ta prognoza była szalenie pesymistyczna, że ​​prawie 100 procent populacji jest w stanie czytać. Ale gdybym zadał wam podobne pytanie: „Jak myślisz, jaki procent populacji jest w stanie naprawdę opanować rachunki różniczkowe, zrozumieć chemię organiczną lub wnieść wkład w badania nad rakiem?” Wielu z was może powiedzieć: „Cóż, przy świetnym systemie edukacji może 20, 30 procent"
Ludzie, pomimo naszych wielkich różnic pod innymi względami, nadal w większości uczą się w ten sam sposób. Słuchamy wykładów w mniej więcej tym samym tempie, czytamy przeważnie z tą samą prędkością i przetwarzamy myśli w fragmentach o podobnej wielkości. Do tego stopnia, że ​​ludzie przyspieszający wykłady o 1,5-2x na Youtube lub czytając szybko, tracą pełne zrozumienie, pomimo, że nie zawsze to czują. Odkładając na bok opowieści o ludziach uczących się mechaniki kwantowej w ciągu weekendu niczym tony stark, okazuje się, że jest zaskakująco trudno pokonać strategię długoterminowej skoncentrowanej praktyki, aby stać się ekspertem w jakiejś dziedzinie.

Z tego wnioskujemy ważny wgląd: różnica zdolności uczenia się u ludzi jest stosunkowo niewielka. Wydaje się, że nie ma ludzi, którzy górują nad nami pod względem ich zdolności do wchłaniania nowych informacji i ich przetwarzania. Takie stwierdzenie zwykle skłania moich rozmówców do następującego hipotetycznego sprzeciwu:
"Jesteś pewny? Jeśli wejdę na kurs matematyki na poziomie magisterskim bez wymagań wstępnych, będę poważnie w tyle za innymi studentami. Podczas gdy uczą się materiału, będę miał trudności ze zrozumieniem nawet najbardziej podstawowych pojęć zawartych w kursie. Będę wolniej liczyć i rozumieć."
Tak, ale to dlatego, że nie spełniłeś warunków wstępnych. Dobre wyniki na kursie są wynikiem umiejętności uczenia się pod kątem umiejętności łączenia i przyswajania wiedzy z wiedzą już nabytą. Jeśli oddzielisz zdolność uczenia się od kompetencji, zobaczysz, że twoja zdolność uczenia się jest nadal dość podobna do innych uczniów.


Rozważmy to rozróżnienie w kwestii szachów. Łatwo mi uwierzyć, że Magnus Carlsen z łatwością pokonałby mnie w szachach, nawet grając do góry nogami i ze zawiązanymi oczami. Ale czy to oznacza, że ​​Magnus Carlsen jest znacznie bardziej inteligentny ode mnie?

Cóż, nie, ponieważ Magnus Carlsen spędzał kilka godzin dziennie grając w szachy odkąd skończył 5 lat, a ja z raz na tydzień. Bardziej sprawiedliwym porównaniem są inni eksperci, którzy spędzili tyle samo czasu na ćwiczenie szachów. I tam oczywiście możesz dostrzec różnice, ale nie tak duże, jak między mną a Magnusem. Przy równych poziomach wiedzy podstawowej i motywacji, ludzie nauczą się wykonywać nowe zadania w mniej więcej równym tempie.
"Wydaje się, że to prawda, ale nadal czuję, że są ludzie, którzy nie potrafią nauczyć się rachunku różniczkowego lub kodować bez względu na to, jak bardzo się starają. I nie czuję, że to wina nie traktowania poważnie warunków wstępnych lub braku motywacji. Czuję, że jest to fundamentalne ograniczenie ich mózgu, a to powoduje dużą zmienność zdolności uczenia się."
W pewnym stopniu się z tym zgadzam, np. na podstawie neuronów, których inteligentni ludzie mają więcej, jednak struktura wszystkich zdrowych ludzi pozostaje prawie identyczna. Uważam, że istnieje dość prostsze wytłumaczenie.

Wyobraź sobie zestawienie 100 identycznych maszyn, które coś produkują. Na początku wszystkie produkują w tym samym tempie. Ale jeśli podejdę do każdej maszyny i zepsuję przypadkową część - inną dla każdej maszyny - niektóre przestaną działać całkowicie. Inne będą kontynuować pracę, ale czasami będą spontanicznie zawodzić. Inne spowalnią działanie i produkują mniej. Inne nadal będą działać bez przeszkód, ponieważ zepsuta część nie była ważna. To wszystko pomimo faktu, że maszyny są prawie identyczne pod względem zaprojektowania.

Jeśli człowiek nie może nauczyć się rachunku różniczkowego, nawet po usilnych próbach i poświęceniu godzin, przypisałbym ten fakt deficytowi w nauce. Innymi słowy, mają „zepsutą część”. Deficyty w nauce mogą być drobiazgami: Trudne dzieciństwo (zła dieta, przemoc w rodzinie itp.), inni mają problemy z koncentracją, więc odpływają, kiedy słuchają wykładów, stwierdzając, że materiał jest nudny, a inni nawet nigdy nie próbowali uczyć się na poważnie.

Najbystrzejsi ludzie to ci, którzy potrafią dbać o swój mózg oraz w pełni wykorzystać jego możliwości. Innymi słowy, podstawę ludzkich działań i możliwości wyznaczają ludzie, którzy nie mają „zepsutych części”. Spodziewam się, że wśród tych ludzi, ludzi bez szkodliwych mutacji, deficytów poznawczych, czy niedogodzeń środowiska zdolność uczenia się będzie bardzo podobna. Niestety tak naprawdę nie ma ludzi, którzy pasowaliby do tego opisu, dlatego widzimy pewne różnice, nawet u ludzi znajdujących się na szczycie.

Więcej podobnych treści znajdziesz pod tagiem #frgtn
https://www.lurker.pl/post/gNAV-viYU - Jak odróżnić umysł otwarty od zamkniętego?
https://www.lurker.pl/post/NNGDacwyl - Trójkąt Retoryczny Arystotelesa: Etos, Patos i Logos.
https://www.lurker.pl/post/p94g4aPFZ - Cztery rodzaje Konformizmu
https://www.lurker.pl/post/2VqtZUhIt - Dlaczego taniec jest ważny w życiu społecznym?
https://www.lurker.pl/post/6wNvKgTfj - Hierarchia merytoryki argumentu
https://www.lurker.pl/post/wi-6TGa61 - Wolna wola
https://www.lurker.pl/p/a46Rz0D8f - Przekleństwo wiedzy
https://www.lurker.pl/p/dq3mDMWV0 - Luka w empatii
https://www.lurker.pl/post/9324Wjm9g - Efekt potwierdzenia
https://www.lurker.pl/post/Hz7h8BGwO - Prawo trywialności Parkinsona
https://www.lurker.pl/post/gZb-g32DA - Więcej niż chciałbyś wiedzieć: naiwny realizm
#inteligencja #IQ #psychologia #umysl #edukacja

18

#szachy #sport #bekazlewactwa #iq

Światowy ranking szachistów to rasizm i patriarchat w czystej postaci
https://www.chess.com/players

8

"Testy IQ mierzą tylko to jak dobrze radzisz sobie z wykonywaniem testów IQ”. Jest to argument, który prawie zawsze pojawia się, gdy wspomina się o testach inteligencji. Często jest promowany przez osoby, które poza tym są bardzo obeznane z nauką. Nie przyłapiesz ich na argumentacji, że zmiany klimatyczne to mit lub że szczepionki mogą powodować autyzm. Ale twierdzenie, że testy IQ są bezużyteczne, jest tak samo błędne jak te pojęcia: w rzeczywistości dziesięciolecia dobrze powielonych badań wskazują, że testy IQ są jednymi z najbardziej wiarygodnych i sprawdzonych narzędzi w całej psychologii. Mogą składać się na przykład z układanek opartych na kształtach, czasu, w jakim można szybko przejrzeć listy bezsensownych symboli, wyobrażeń przestrzennych, testów pamięci roboczej, miar słownictwa itd. – Co to tak naprawdę mówi? Najsilniejsza korelacja nie jest być może zaskakująca: wynik IQ jest wysoce predyktorem tego, jak ludzie będą prosperować w szkole. Jedno z dużych badań wykazało, że wyniki IQ w wieku 11 lat korelują 0,8 (w skali od -1 do 1) z ocenami szkolnymi w wieku 16 lat. Z pewnością daje to nam podstawę do nazwania tych miar „testami inteligencji”. Ale to dopiero początek: wyższe wyniki IQ wskazują na większy sukces zawodowy, wyższe dochody oraz lepsze zdrowie fizyczne i psychiczne. Być może najbardziej zaskakującym odkryciem jest to, że wyniki IQ uzyskane w dzieciństwie pozwalają przewidzieć śmiertelność, Inteligentniejsi ludzie żyją dłużej. Neurolodzy i genetycy poczynili duże postępy w zrozumieniu ludzkiej inteligencji. Metaanalizy setek badań potwierdzają, że osoby z większymi mózgami uzyskują wyższe wyniki w testach IQ, a badania nad bardziej specyficznymi regionami i cechami mózgu trwają w szybkim tempie. Wiemy z badań bliźniaków i badań przeprowadzonych bezpośrednio na DNA, że wyniki testów inteligencji są dziedziczne: znaczna część różnic w inteligencji między ludźmi wynika z genetyki. Zaczęliśmy już znajdować niektóre specyficzne geny, które mogą być odpowiedzialne za te różnice, a dalsze ustalenia są w drodze.

Innym błędem jest myślenie, że ktoś kiedykolwiek twierdził, że IQ „podsumowuje” osobę. Wielu pomysłodawców testów, choć nie wszyscy, było zaangażowanych w ruch eugeniczny na początku XX wieku i rozsądne jest bycie zbulwersowanym niektórymi zastosowaniami, do których pierwotnie wykorzystywano testy IQ. Ale te obawy nie mają znaczenia dla głównego pytania, czy dzisiejszy wynik IQ może powiedzieć cokolwiek o osobie. Fakty to fakty, a trafność wyników testów inteligencji jest szeroko poparta obszernymi dowodami. Jak pokazują wszystkie powiązane powyżej badania, testy IQ są przydatne w wielu różnych sytuacjach, od edukacji, po medycynę i świat pracy. Potrzebujemy testów IQ, aby pomóc nam zrozumieć, w jaki sposób mózg starzeje się i jak możemy pomóc mu starzeć się zdrowiej. Potrzebujemy testów IQ, które pomogą nam dowiedzieć się, jak zwiększyć inteligencję ludzi, a tym samym zwiększyć ich produktywność. Być może przede wszystkim testy IQ są jednym z narzędzi, za pomocą których psychologowie mogą przeanalizować i zbadać ludzką inteligencję: bylibyśmy niezwykle nierozsądni, gdybyśmy nadal ignorowali ich spostrzeżenia.

Ludzie popełniają błąd, zakładając, że inteligencja jest niezmienna, ponieważ została powiązana z cechami genetycznymi i neuronowymi. Ich zdaniem wynik IQ jest stabilny, skazując cię na gorsze życie, jeśli jest poniżej średniej. Jest to błąd. W zasadzie nie ma nic, co sugerowałoby, że nie możemy podnosić IQ ludzi, przynajmniej do pewnego stopnia, chociaż wiele ostatnich prób, aby to zrobić, nie powiodło się. Rzeczywiście, wyniki IQ stale rosły przez lata z niegenetycznych powodów, w procesie zwanym efektem Flynna. Każda generacja testów IQ staje się trudniejsza i jest oceniana bardziej surowo niż poprzednia, ponieważ wydaje się, że wzrasta ogólna inteligencja i z pewnością wiedza całej populacji. Każde pokolenie, biorąc pod uwagę test IQ poprzedniej generacji, ma tendencję do uzyskiwania znacznie wyższych wyników w teście niż poprzednie pokolenie.

Efekt Flynna ma tendencję do podważania twierdzeń, że IQ jest absolutne, że inteligencja jest wrodzona, a testy IQ testują absolutną jakość. Szereg czynników może wyjaśniać pozorny wzrost inteligencji człowieka, w tym: Większy dostęp do edukacji – Więcej osób chodzi do szkoły z każdym pokoleniem, a ludzie mają tendencję do dłuższego pozostawania w szkole. Większe narażenie – Dwa pokolenia temu podstawowe zadania związane z rozumowaniem przestrzennym wymagana do grania w grę wideo mogła być niezwykle trudna, ale obecnie ta umjejetność będzie powszechna. Rozwój gier wideo – nikogo nie zdziwi fakt, że gry rzeczywiście mogą ćwiczyć mózg. Refleks, pamięć, szybkie przyswajanie informacji, adaptacja do nowego środowiska, rozwiązywanie problemów – te wszystkie rzeczy są angażowane podczas grania, to praca umysłowa. Lepszy ogólny stan zdrowia i odżywianie, lepsza opieka prenatalna i usługi – poprawienie tych czynników w krajach trzeciego świata zawsze będzie miało ogromny wpływ na wzrost poziomu IQ. Szybki postęp technologiczny – urządzenia z roku na rok stają sie coraz bardziej złożone, w przyszłości społeczności będą potrzebowały coraz więcej wyspecjalizowanych i inteligentych grup, a proste prace fizyczne z pewnością będą konsekwentnie przydzielane coraz bardziej sprawnym robotom. W ten sposób kultury będą stopniowo poprawiać swoje własne testy IQ.
#iq #inteligencja #mozg #psychologia #spoleczenstwo #frgtn

11