Dałem szansę Vice City Definitive Edition i nie jest to zła gra. Chociaż ma vibe produkcji Bethesdy. Co chwilę mniejsze i większe babole. Po trzech latach od premiery chociaż część dałoby się naprawić od ręki, ale twórcy do niczego się nie poczuwają. Niech sobie modami zategują
Yup, Todd Howard style. Niby nic wielkiego i nie odbierającego za bardzo funu, ale mogę sporządzić całą listę bugów:
1) Lance nadal ma nieupscalowany model w misji Cop Land. Wziąć policjanta i przekleić mu głowę i ręce z vanillowego modelu. A jak tego nie potrafią to niech wrzucą mod z Nexusa do oficjalnego patcha
W ogóle jak to przeszło? Oni to w ogóle testowali?
2) Kamizelka kuloodporna w Amu-Nacji w Washington kręci się jak pickup item.
3) Baboli graficznych jest więcej. Kilkukrotnie widziałem samochód stojący pół metra nad ziemią a raz jadący tak, że tylko dach wystawał znad asfaltu. A jak się patrzy na schody Willi Vercettiego ze środka to jest mała dziura. Nie wiem jak ją przeoczyli?
4) NPC-e spawnują się w miejscach, w których być nie powinni. Na przykład kierowcy jeżdżą sedanami po polu golfowym. Albo henczmeni w gabinecie Vercettiego. Niby nie jest to zaskakujący widok, ale czemu część stoi na jego biurku? No i co robią tabuny spacerowiczów w ogrodach willi? W tym policjanci? Chociaż nic nie przebije przechodniów, którzy zabłądzą w sam środek misji. Używam fortelu, by dostać się na teren haitańskiej fabryki narkotyków a tam jakieś randomy nie wiadomo skąd.
5) Sztuczna inteligencja NPC-ów lubi chrupnąć. Znaczy, Vance'a w misjach już w oryginale trzeba było niańczyć, ale jak zgubisz gwiazdki w Pay'n'Spray to radiowozy nie wiedzą co dalej. Zamiast odjechać czy coś to stoją i czekają aż skrypty się odwieszą. W ogóle obławy są dziwne. Czasem jakiś gliniarz ot tak odpuszcza ściganie Cię. A gangsterzy zapominają, że są gangnsterami i próbują uciekać.
6) Interiory mają inną logikę. Nie są tak szczelną barierą. Jak masz gwiazdki to potrafisz oberwać z helikoptera strzelającego przez ścianę a na dachu Willi pojawią się policjanci, nie wiadomo skąd. Mi się raz nawet trafił radiowóz, który wglitchował się do środka.
7) Coś popsuła im się różnorodność na drogach. Sytuacje gdzie jedzie za sobą trójka identycznych pickupów a zaraz za nimi czwórka taksówek nie jest w tej edycji niczym niezwykłym. Za to pedów jakby więcej, ale przez to czasami są zawalidrogami jak w Skyrimie
Niemniej to wszystko pierdoły. Jedyny poważne mankamenty jakie znalazłem przypomina to co działo się w oryginale po uwolnieniu framerate'u. Gra była stworzona pod 30 FPS-ów i pozwalając, by chodziła w większych klatkażach miało różne skutki uboczne. Co jest częstą bolączką starych tytułów. Obrażenia i wiele innych rzeczy jest wyznaczanych nie na sekundę, ale w zależności od klatek i im ich więcej, tym szybciej Tommy ginie a samochody się niszczą. Wybuchy też mają mniejsze opóźnienie. U mnie nie jest tak źle, ale z tego co czytałem to niektórzy nie mają szans uciec
W każdym razie przez to trudnymi stały się rzeczy, które do tej pory nie stanowiły wyzwania. Na przykład pościgi na niższych poziomach. Z początku zastanawiałem się czy zrobili policję agresywniejszą, ale nie. To mój samochód jest bardziej podatny na kolizje. Uderzą go z tyłu i już leci jak wózek sklepowy. No i w ogóle łatwiej wywrócić auta. Ostrzejszy zakręt i już leży. Tak w oryginale nie było a przynajmniej inaczej to zapamiętałem. I co ciekawe na pedów to tak nie działa. A przynajmniej nie tak bardzo. Oni mają pancerne pojazdy. Co się odbija negatywnie w misjach. Jak będziecie bawić się w zbijaka to wasze wozidko zawsze pierwsze wybuchnie. Tak samo jak nie są zmotoryzowani. Rozjeżdżanie ich zajmuje trochę czasu a kilka pedów okazało się betonowych. Zatrzymywałem się na nich jak na murze. Nie wiem jak wyższy framerate może działać na moją niekorzyść a z im daje godmode. Jestem programistą i żywnie mnie ciekawi jak wygląda kod pod spodem i co się dzieje pod maską, że ma tak nieoczywiste skutki. I dziwne, że mogę zmniejszyć FPS, ale to nic nie zmienia.
Co miało taki wpływ na misje, że misje, które nie sprawiały problemu stały się znikąd trudniejsze. Na pewno wszystkie, w których dostajemy gwiazdki. Bo radiowozy Cię taranują a Twoje auto jest delikatne niczym ego Taylor Swift
Aby tylko piosenki z tego nie ma... Jak przeciwników jest dużo to niezależnie w co są uzbrojeni, też będzie dużo ciężej. Na przykład "Two Bit Hit', chyba nigdy nie słyszałem, by te zadanie było wymieniane jako szczególnie wymagające a mimo to miałem kilka podejść do niego, bo Definite Edition jest jak granie z modem, który na trwale obniża HP. Może nie do 1 PŻ, ale do 20?
Coś jeszcze? Na pewno spolszczenie jest bez polotu. Dialogi są ugrzecznione jak w słynnym skeczu "Ty też tere-fere". No i brakuje tego pazura. Nie raz i nie dwa coś wręcz prosiło się, by wykorzystać jakiś związek frazeologiczny, nawiązanie czy pójść w grę słów a nasi tego nie robili. Albo szli w twórczość własną. Na przykład "Demolition Man". Oczywiste nawiązanie do filmu, który po polsku nazywał się "Człowiek demolka". Co ekipa tłumaczy zrobiła z tym fantem? Ano zaproponowała... "Dewastatora"
Albo "Cop Land" czyli... "Gliniarnia? Takie słowo w ogóle istnieje? Dlaczego nie "Gliny", "Gliniarze", "Pieskie" czy "Psiarnia"? No a zamiast "Nieczystych metod" lepsze byłyby "Brudne zagrywki". Z "Psycho Killer" (przebój The Talking Heads) poszli po linii najmniejszego oporu i dali "Psychopatę", ja bym pewnie oddał fabułę i zaproponowałbym "Psychofana". Co jeszcze? Baker na słów motor mówi "my girl" a po polsku po prostu "mój motor"
O i Tommy powiedział "vamos indeed" czyli "vamos w rzeczy samej"
Kto tak mówi? Nie wiem, "tak, tak... vamos" czy coś? Ogólnie wymieniać mogę do rana, bo samych nazw misji, które są z czapy jest chyba więcej niż tych normalnych.
No dobra, czy w takim razie jest to gra zła? Nie, wbręcz przeciwnie. Na moim kompie działa lepiej niż oryginał, no i doceniam możliwość powtarzania misji ot tak. No i zmianę na sterowanie jak w GTA czyli swobodna kamery i przechodzenie w tryb strzelniczy po kliknięciu PPM. Szkoda tylko, że przy helikopterach/samolotach tego nie dali. Ogólnie patent na misje z nimi jest taki, by zignorować podpowiedzi i używać strzałek
A skoro przy tym jesteśmy to osławiony "Demolition man" z perspektywy dorosłego faceta wcale nie jest tak trudny. Przeszedłem za drugim razem i to tylko dlatego, że za pierwszym śmigłowiec się uszkodził szybciej niż powinien. Chociaż może poszło mi tak dobrze dlatego, że pozbyłem się wszystkich zanim zabrałem się za ładunki? Niemniej już dużo gorsze było "Bombs away", bo niby nie ma limitu czasu, ale cele są ruchome. I kamera jest taka, że w sumie nie wiesz czy trafiłeś czy nie. Anyhow, nowa estetyka najmniej przeszkadza w Vice City. Oryginał już był jaskrawy, więc niemal pasowało 
#gta #grandtheftauto #vicecity #gry #grykomputerowe

1) Lance nadal ma nieupscalowany model w misji Cop Land. Wziąć policjanta i przekleić mu głowę i ręce z vanillowego modelu. A jak tego nie potrafią to niech wrzucą mod z Nexusa do oficjalnego patcha

2) Kamizelka kuloodporna w Amu-Nacji w Washington kręci się jak pickup item.
3) Baboli graficznych jest więcej. Kilkukrotnie widziałem samochód stojący pół metra nad ziemią a raz jadący tak, że tylko dach wystawał znad asfaltu. A jak się patrzy na schody Willi Vercettiego ze środka to jest mała dziura. Nie wiem jak ją przeoczyli?
4) NPC-e spawnują się w miejscach, w których być nie powinni. Na przykład kierowcy jeżdżą sedanami po polu golfowym. Albo henczmeni w gabinecie Vercettiego. Niby nie jest to zaskakujący widok, ale czemu część stoi na jego biurku? No i co robią tabuny spacerowiczów w ogrodach willi? W tym policjanci? Chociaż nic nie przebije przechodniów, którzy zabłądzą w sam środek misji. Używam fortelu, by dostać się na teren haitańskiej fabryki narkotyków a tam jakieś randomy nie wiadomo skąd.
5) Sztuczna inteligencja NPC-ów lubi chrupnąć. Znaczy, Vance'a w misjach już w oryginale trzeba było niańczyć, ale jak zgubisz gwiazdki w Pay'n'Spray to radiowozy nie wiedzą co dalej. Zamiast odjechać czy coś to stoją i czekają aż skrypty się odwieszą. W ogóle obławy są dziwne. Czasem jakiś gliniarz ot tak odpuszcza ściganie Cię. A gangsterzy zapominają, że są gangnsterami i próbują uciekać.
6) Interiory mają inną logikę. Nie są tak szczelną barierą. Jak masz gwiazdki to potrafisz oberwać z helikoptera strzelającego przez ścianę a na dachu Willi pojawią się policjanci, nie wiadomo skąd. Mi się raz nawet trafił radiowóz, który wglitchował się do środka.
7) Coś popsuła im się różnorodność na drogach. Sytuacje gdzie jedzie za sobą trójka identycznych pickupów a zaraz za nimi czwórka taksówek nie jest w tej edycji niczym niezwykłym. Za to pedów jakby więcej, ale przez to czasami są zawalidrogami jak w Skyrimie

Niemniej to wszystko pierdoły. Jedyny poważne mankamenty jakie znalazłem przypomina to co działo się w oryginale po uwolnieniu framerate'u. Gra była stworzona pod 30 FPS-ów i pozwalając, by chodziła w większych klatkażach miało różne skutki uboczne. Co jest częstą bolączką starych tytułów. Obrażenia i wiele innych rzeczy jest wyznaczanych nie na sekundę, ale w zależności od klatek i im ich więcej, tym szybciej Tommy ginie a samochody się niszczą. Wybuchy też mają mniejsze opóźnienie. U mnie nie jest tak źle, ale z tego co czytałem to niektórzy nie mają szans uciec

Co miało taki wpływ na misje, że misje, które nie sprawiały problemu stały się znikąd trudniejsze. Na pewno wszystkie, w których dostajemy gwiazdki. Bo radiowozy Cię taranują a Twoje auto jest delikatne niczym ego Taylor Swift

Coś jeszcze? Na pewno spolszczenie jest bez polotu. Dialogi są ugrzecznione jak w słynnym skeczu "Ty też tere-fere". No i brakuje tego pazura. Nie raz i nie dwa coś wręcz prosiło się, by wykorzystać jakiś związek frazeologiczny, nawiązanie czy pójść w grę słów a nasi tego nie robili. Albo szli w twórczość własną. Na przykład "Demolition Man". Oczywiste nawiązanie do filmu, który po polsku nazywał się "Człowiek demolka". Co ekipa tłumaczy zrobiła z tym fantem? Ano zaproponowała... "Dewastatora"



No dobra, czy w takim razie jest to gra zła? Nie, wbręcz przeciwnie. Na moim kompie działa lepiej niż oryginał, no i doceniam możliwość powtarzania misji ot tak. No i zmianę na sterowanie jak w GTA czyli swobodna kamery i przechodzenie w tryb strzelniczy po kliknięciu PPM. Szkoda tylko, że przy helikopterach/samolotach tego nie dali. Ogólnie patent na misje z nimi jest taki, by zignorować podpowiedzi i używać strzałek


#gta #grandtheftauto #vicecity #gry #grykomputerowe
8
po prawie 3 latach dowieźli te pościgi, policja i inni są bardziej agresywni niż w #GTA
w dodatku tyle się nagrałem w #cyberpunk2077 że w śnie jakiś umysłowy biedak w ciężarówce złośliwie spychał mnie na pobocze jak jechałem na motorze, gdy się zatrzymał to wytargałem go ze środka i spacyfikowałem, a potem rozwaliłem mu ciężarówkę 😂 #sny #gry
w dodatku tyle się nagrałem w #cyberpunk2077 że w śnie jakiś umysłowy biedak w ciężarówce złośliwie spychał mnie na pobocze jak jechałem na motorze, gdy się zatrzymał to wytargałem go ze środka i spacyfikowałem, a potem rozwaliłem mu ciężarówkę 😂 #sny #gry
9
13
9
7
6
ta obrzydliwa moda na odgrzewanie starych kotletów żeby perfidnie wycisnąć z nich jeszcze trochę forsy to zwykła profanacja.
-beznadziejne remixy klasyków w radiu, które nie mają żadnego startu do oryginałów
-politycznie poprawne wersje starych filmów, kompletna żenua
-a teraz jeszcze w ten sam kiczowaty sposób profanują stare #gry
dlaczego nie potrafią zostawić ich w spokoju i czepić się czegoś nowego?
jak będę sobie chciał pograć w stare #gta to odpalę bezproblemowy oryginał zamiast tego przypudrowanego na odpierdol trupa ze współczesną cukierkowo-komiksową grafiką przepuszczoną przez program skalujący żeby zastanawiać się ile piosenek wycięli, co ugrzecznili, a co chamsko ocenzurowali potykając się tu i ówdzie o nowe bugi.
a jeśli będę chciał zobaczyć je w lepszej oprawie graficznej to ściągnę sobie darmowe mody
#boldupy #rockstargames
-beznadziejne remixy klasyków w radiu, które nie mają żadnego startu do oryginałów
-politycznie poprawne wersje starych filmów, kompletna żenua
-a teraz jeszcze w ten sam kiczowaty sposób profanują stare #gry
dlaczego nie potrafią zostawić ich w spokoju i czepić się czegoś nowego?
jak będę sobie chciał pograć w stare #gta to odpalę bezproblemowy oryginał zamiast tego przypudrowanego na odpierdol trupa ze współczesną cukierkowo-komiksową grafiką przepuszczoną przez program skalujący żeby zastanawiać się ile piosenek wycięli, co ugrzecznili, a co chamsko ocenzurowali potykając się tu i ówdzie o nowe bugi.
a jeśli będę chciał zobaczyć je w lepszej oprawie graficznej to ściągnę sobie darmowe mody
#boldupy #rockstargames
9
7