192/180 dni bez #alkohol Miał być miesiąc bez alko, było 192 dni, jestem bardzo zadowolony. Lae doszedłem do wniosku, że trochę alko nie zaszkodzi jeśli nie jest się alkoholikiem. Więc zdrówko Wasze. Pozdrawiam #alkohol #alkoholizm

14

141/180 dni bez #alkohol

ABSTYNENCJA

Lecimy z tematem. Dawno się nie odzywałem, ale w sumie nie miałem nic ciekawego do napisania. Ostatni wpis miałem przy 100 dniach. Minęło 41dni więcej.
Miałem mały kryzys bo chciałem walnąć sobie Jagermajstra w te mrozy, akurat mam buteleczkę w domu, wystawiłbym sobie na balkon i pił zmrożoną. Ale dałem rade wytrzymać. Teraz nadal jestem jak Buddyjski mnich

Więcej grzechów nie pamiętam.
Pozdrawiam.
#alkohol #alkoholizm

19

Mam problem z #alkoholizm ale i również z barkiem stabilności umysłu czasem czuję się dobrze np po #antydepresanty ale zazwyczaj się czuje źle. To jebany koszmar, zazwyczaj jakbym miał nigdy nie być szczęśliwy jakieś stany lękowe. Już nie wiem jak z tym walczyć. Najgorzej jak mi mózg odkurwia sztuczki jak się zmuszam do niepicia.
Nie potrafi być stabilnie ale chujowo tylko jak świeczki na giełdzie.
#psychologia

9

100/100 bez #alkohol

ABSTYNENCJA

Stało się. Okrągłe 100 dni bez alkoholu, ostatnio piłem 10 października 2020r. Na tę chwilę czuję, że była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Od alko odwykłem na tyle, że postanowiłem wytrzymać 180 dni. Czy się uda nie wiem. Zobaczymy. Cel i tak został wykonany. Pozdrawiam Wszystkich o polecam spróbować.

Satysfakcja, że coś robi się z własnym życiem bezcenna.

Z plusów to chyba największy to to, że czuję się spójnie, jak zaciśnięta pięść. Wcześniej bywało z tym różnie.
#alkohol #alkoholizm

29

ja pitole, jak nisko upadłem, że cieszę się tym, że nie piję już 7 dni... niby tylko, a dla mnie aż... czuję się jakby mi coś zabrano, jestem poirytowany i zestresowany. staram się to zagłuszyć słodyczami i przekąskami ale przecież to droga donikąd. w koncu mój organizm się zbuntuje. mam coraz mniej czasu żeby się ogarnąć…
#alkoholizm #przegryw

7

86/100 bez #alkohol

ABSTYNENCJA

Stało się, święta przeżyłem bez alkoholu na luzie, o dziwo przez to, że ja nie piłem to teść z automatu tylko piwko, bo nie było kompana do flaszki No i przyszedł Sylwester, twardo trzymałem się do godziny 23 00, przed 24 00 toast z żoną winem…. Cholera WINEM BEZALKOHOLOWYM

Wczoraj byli znajomi, zawsze jak się widzimy to z kumplem pijemy ze 3-4 browarki i siedzą u nas do 23 00, wczoraj kumpel wypił dwa, rozmowa bardziej się kleiła, ja trzepnąłem tyskie 0% (chciałem spróbować) i również siedzieli do 23 00. NIKT NIE MA PROBLEMU Z TYM ŻE NIE PIJE.

Za dwa tygodnie pęka 100 dni bez alko. Nigdy odkąd skończyłem 18lat (nie licząc wojska) nie wytrzymałem więcej jak 100dni bez alko. Teraz wiem, że na luzie…. pytanie jaki kolejny cel... chyba 180.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
#alkohol #alkoholizm

17