Płatnik nie odda pieniędzy wydanych na operację raka w prywatnej placówce

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną na umorzenie postępowania o zwrot kosztów leczenia w trybie prywatnym – oznacza to, że pacjent, który skorzysta z leczenia w prywatnej polskiej placówce, by zyskać na czasie, nie może żądać zwrotu kosztów.

– We wrześniu 2019 r. złożył wniosek do Narodowego Funduszu Zdrowia o zwrot kosztów tego leczenia. Stwierdził, że przyczyną wyboru leczenia w trybie komercyjnym były odległe terminy zabiegów z ubezpieczenia zdrowotnego. Istotnym czynnikiem była też jakość usług, bo inne centrum medyczne, które świadczy usługi w NFZ, zaproponowało wycięcie raka, ale bez rekonstrukcji. Tymczasem, jak tłumaczył pacjent, po takim zabiegu musiałby nosić ruchomy obturator – poinformowała „Rzeczpospolita” i wyjaśniła, że „w toku postępowania ustalono, że pacjent wymagał leczenia operacyjnego w trybie pilnym, ale stan zdrowia nie spełniał przesłanek nagłego”. Ponadto chory został poinformowany o pokryciu kosztów świadczeń z własnych środków, co nie podlega refundacji. W tej sytuacji NFZ pieniędzy nie oddał. Uznał, że pacjent świadomie podjął decyzję o leczeniu się poza systemem powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego.

Spór trafił do sądu i skończył się przegraną pacjenta.

Rację płatnikowi przyznał zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, jak i Naczelny Sąd Administracyjny. – Oddalając skargę kasacyjną pacjenta, NSA zgodził się, że aktualny stan prawny nie daje podstaw do występowania o zwrot kosztów leczenia pacjentowi, który uzyskał świadczenie w polskiej placówce medycznej, która nie ma kontraktu z NFZ. Sąd zauważył, że w spornej sprawie nie było mowy o nagłym wypadku. Ale nawet gdyby świadczenie było udzielone w takim trybie przez placówkę, która nie ma umowy z NFZ, to jej, a nie pacjentowi, przysługiwałoby roszczenie o zwrot kosztów leczenia – wyjaśniono w „Rzeczpospolitej”.
https://www.termedia.pl/mz/Platnik-nie-odda-pieniedzy-wydanych-na-operacje-raka-w-prywatnej-placowce,44865.html
#nfz #sluzbazdrowia #zus #polska

5

"Polski Ład" PiS wprowadzi składkę zdrowotną od wszystkich zarobków przedsiębiorcówrp.pl

Przedsiębiorca odprowadzi opłatę na zdrowie nie tylko od dochodu ze swoich usług, ale też od wszystkich innych, np. ze sprzedaży auta czy nieruchomości.

Zamiast 381,81 zł miesięcznie przedsiębiorca zapłaci składkę zdrowotną w wysokości 9 proc. dochodu. Jednak nie tylko z podstawowej działalności, czyli zarobku za wykonane usługi bądź sprzedane towary. Oskładkowane będą także inne dochody. Tak wynika z promowanego przez Ministerstwo Finansów podatkowego pakietu Polskiego Ładu.

– Wygląda na to, że każda złotówka, którą zarobi przedsiębiorca, będzie oskładkowana – mówi Cezary Szymaś, współwłaściciel biura rachunkowego ASCS-Consulting.

– Przychodem z działalności gospodarczej są też należności ze sprzedaży firmowego majątku trwałego, np. nieruchomości czy samochodu, nawet jeśli jest incydentalna. A także odszkodowania, odsetki, kary umowne czy nieodpłatne świadczenia, np. nagrody dla przedstawicieli handlowych za wysoką sprzedaż – tłumaczy Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy, właściciel firmy doradczej PBC. – Od tego wszystkiego trzeba będzie zapłacić 9 proc. składki.

Przypomnijmy, że teraz przedsiębiorcy płacą składkę w stałej kwocie, niezależnie od tego, ile mają dochodu. Co miesiąc 381,81 zł, z czego 328,78 zł odliczają od podatku. W przyszłym roku wszystko ma się zmienić. Składki nie odliczymy od podatku i będzie wynosić 9 proc. dochodu. Przykładowo: przedsiębiorca mający 12 tys. zł dochodu miesięcznie zapłaci na zdrowie 1080 zł.

DODATKOWA DANINA
Jak ten dochód wyliczyć? Na podstawie ustawy o PIT. Czyli od przychodu odjąć koszty. Można go też pomniejszyć o składki na ubezpieczenia społeczne (jeśli nie zostały zaliczone do kosztów).

Problem jednak w tym, że w ustawie o PIT przychody są zdefiniowane bardzo szeroko. Zalicza się do nich nie tylko należności za to, co jest istotą naszego biznesu, np. usługę konsultingową czy informatyczną.

– Przychodem z działalności gospodarczej są też należności ze sprzedaży firmowego majątku trwałego, np. nieruchomości czy samochodu, nawet jeśli jest incydentalna. A także odszkodowania, odsetki, kary umowne czy nieodpłatne świadczenia, np. nagrody dla przedstawicieli handlowych za wysoką sprzedaż – tłumaczy Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy, właściciel firmy doradczej PBC. – Od tego wszystkiego trzeba będzie zapłacić 9 proc. składki.

Zobrazujmy to przykładem. – Przedsiębiorca płacący liniowy 19-proc. PIT kupił magazyn za 1 mln zł. Zamortyzował go, rozliczając cały wydatek w podatkowych kosztach. Odzyskał więc 190 tys. zł. W 2022 r. sprzeda magazyn, także za 1 mln zł. Od tej kwoty zapłaci 190 tys. zł PIT. A także dodatkowo 90 tys. zł składki zdrowotnej – wylicza Tomasz Piekielnik.

To nie wszystkie kontrowersje.

– Dochodu będącego podstawą wyliczenia składki nie będzie można pomniejszyć o różnice remanentowe. Takie różnice wyliczają na zakończenie roku przedsiębiorcy prowadzący księgę przychodów i rozchodów – mówi Jacek Leśniewski, doradca podatkowy w kancelarii Alo-2.

– Przy liczeniu składki nie uwzględnimy też ulg, np. na złe długi, smog czy darowizny. Tak wynika z definicji dochodu wprowadzanej przez Polski Ład do ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Na potrzeby wyliczenia składki będzie on więc wyższy niż podstawa opodatkowania PIT – podkreśla Jacek Leśniewski.

Co w sytuacji, gdy przedsiębiorca nie ma dochodu? Z Polskiego Ładu wynika, że składkę musi liczyć od minimalnego wynagrodzenia.

Ostateczne rozliczenie nastąpi po zakończeniu roku. Przedsiębiorca, który nadpłaci składkę, będzie mógł wystąpić o zwrot, składając wniosek do ZUS.

RYCZAŁTOWCY TEŻ DOŁOŻĄ

Cezary Szymaś dodaje, że nowe zasady rozliczania składki dotkną też przedsiębiorców płacących podatek zryczałtowany. – U nich podstawą wymiaru będzie przychód.

Składka wyniesie jedną trzecią stawki ryczałtu. Podczas jej wyliczania trzeba będzie też jednak uwzględnić incydentalne przychody, np. ze sprzedaży firmowego samochodu. Ryczałtowcy dodatkowo na tym stracą, bo przecież nie mogą odliczać kosztów – podkreśla Cezary Szymaś.

Nowe zasady opłacania składki zdrowotnej mają być zrekompensowane przez podniesienie kwoty wolnej od podatku oraz podwyższenie progu w skali. Ale skorzystają z tego tylko przedsiębiorcy, którzy rozliczają się właśnie na podstawie skali (zresztą nie wszyscy, bo lepiej zarabiający i tak stracą). Firm płacących liniowy PIT albo ryczałt podwyżka kwoty wolnej i progu nie dotyczy.

KONRAD TURZYŃSKI DORADCA PODATKOWY, PARTNER W KANCELARII KNDP:
Aż ciężko uwierzyć, że Ministerstwo Finansów chce objąć składką zdrowotną wszystkie dochody przedsiębiorcy. Mam nadzieję, że to tylko błąd w redagowaniu przepisów, który zostanie naprawiony w trakcie prac legislacyjnych. Płacenie składki zdrowotnej od incydentalnej, jednorazowej sprzedaży firmowego lokalu czy samochodu to przecież absurd. Zresztą niejedyny. Z nowych przepisów wynika, że składkę zapłacą też ci, którzy nie muszą odprowadzać podatku. Choćby dlatego, że nie dostali pieniędzy od kontrahenta i korzystają z ulgi na złe długi. Albo ponoszą wydatki na badania i rozwój, które mogą odliczyć od dochodu. Sytuacja byłaby jaśniejsza, gdyby składka miała być liczona od podstawy opodatkowania PIT, a nie dochodu. Ministerstwo Finansów musi koniecznie się nad tym zastanowić. A najlepiej w ogóle zrezygnować z tych niekorzystnych dla przedsiębiorców regulacji.
https://www.rp.pl/ZUS/308199933-Polski-Lad-PiS-wprowadzi-skladke-zdrowotna-od-wszystkich-zarobkow-przedsiebiorcow.html
#polska #gospodarka #podatki #ZUS #polskilad

10

Rząd podlizuje się celebrytom. Nie zapłacą ZUS od umów zleceń i będą zwolnieni ze składki zdrowotnej. Ty zapłacisz!fakt.pl

Rząd szlifuje projekty ustaw, które mają wcielić Polski Ład w życie. Ten dla większości Polaków tak łaskawy nie będzie: pracujący mają bowiem płacić wyższą składkę zdrowotną, a wszystkie umowy zlecenie mają być ozusowanie. Jest jednak grupa, którą te zmiany boleśnie nie dotkną. To artyści zawodowi. Resort kultury szykuje dla nich szerokie wsparcie. Załapią się na nią aktorzy, piosenkarze, projektanci mody, tancerze, muzycy, a nawet artyści cyrku, DJ-e i... organiści kościelni. Oni ZUS od umów zleceń nie zapłacą! Mogą także liczyć na ulgi w opłacaniu składki zdrowotnej.

„Umowy zlecenia artystów zawodowych dotyczące działalności artystycznej zostają zwolnione ze składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, aby uniknąć podwójnego oskładkowania tych samych umów artystów” – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy. „Oskładkowanie owych umów powodowałoby podwójne pobieranie składek (…) co w obecnej sytuacji rynkowej powodowałoby zbyt duże obciążenie artystów kosztami ubezpieczeń” – twierdzi resort kultury.
https://www.fakt.pl/pieniadze/celebryci-nie-zaplaca-zus-rzad-szykuje-reforme-dla-artystow/m6xbedp
#polska #polskilad #polskiwał #zus #artysci #podatki

22

Wirus uderza w psychikęinfo.wiara.pl

Dane ZUS potwierdzają, że COVID-19 uderzył w Polaków. Zamknięcie w domach, niepewność o bliskich czy pracę odbiły się na naszym zdrowiu psychicznym - pisze czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
W zeszłym roku liczba zwolnień z powodu zaburzeń tego rodzaju wzrosła o ponad jedną czwartą w porównaniu z 2019 rokiem. Było ich półtora miliona.
https://info.wiara.pl/doc/6816551.Wirus-uderza-w-psychike
#zus #covid #psychologia #zwolnienielekarskie

7

Rz: ZUS da ubezpieczenie bezrobotnyminfo.wiara.pl

W Ministerstwie Rozwoju przygotowywana jest reforma, w myśl której prawo do ubezpieczenia zdrowotnego będzie miała każda osoba bez pracy czy emerytury - podaje "Rzeczpospolita". Gazeta zauważa, że oznaczałoby to rewolucję w podejściu do tego ubezpieczenia.
https://info.wiara.pl/doc/6817559.Rz-ZUS-da-ubezpieczenie-bezrobotnym
#zus #polska #ubezpieczenia

7