Niezłe przetasowanie po dzisiejszych wyborach w Genewie. Do parlamentu kantonalnego oraz do rządu kantonalnego. Zdecydowane zwycięstwo prawicy. Partia która niby zdobyła najwiecej głosów czyli PLR/FDP i tak straciła 6 miejsc, UDC/SVP prawie podwoiła ilość miejsc (z 8 na 13). MCG również do przodu o 3 miejsca (w sumie będą mieli 14. Te dwie ostatnie to taka ekstremalna prawica. Centrum straciło 3 miejsca i będą mieli 9.
Największym zaskoczeniem jest nowy ruch (jak sami twierdzą nie są partią)Libertés et Justice sociale, stworzony przez byłego członka (i członka rządu) PLR. Zdobyli 10 miejsc.
Zieloni liberałowie nie dostali się do parlamentu ale i tak zdecydowanie lepszy wynik niż w 2018 (wzrost o 4,5%), mieli 6,7% głosów ale próg wyborczy w GE to 7%. Tyle o prawicy.
Z lewej strony Socjaliści i Zieloni bez zmian, w sumie mają 32 miejsca na 100. Radykalna lewica pokłóciła się jakiś czas temu i startowała z dwóch osobnych list. I żadni się nie dostali. Ale nawet gdyby startowali razem, to i tak by nie przekroczyli 7%.A miała 9 miejsc w poprzednich wyborach.
Tak więc prawica ma 68 miejsc a lewica 32, ale to Genewa (chociaż w całej Szwajcarii tak jest) gdzie często PLR i MCG (ta tylko w GE, bo to partia lokalna) głosuje tak samo jak lewica w sprawach socjalnych. Podobnie Centrum.
Tak więc dla mnie luz, bo sprawy mieszkań, żłobków, ubezpieczeń zdrowotnych czy serwisu publicznego nadal mają szanse przejść przez parlament. Tematy fiskalne, czyli podnoszenie podatków już raczej nie.
I może niby dziwna sprawa, ale jak się tu mieszka to w sumie nie, to wybory do rządu genewskiego. Bo tu w pierwszej turze wygrała lewica, dokładnie sojusz Socjalistów z Zielonymi. Na 7 miejsc mają 4. Najwięksi wygrani parlamentarnych czyli UDC/SVP i MCG, 0.
I z perspektywy ludzi mieszkających w PL to „tylko” niby wybory samorządowe ale kanton szwajcarski ma zdecydowanie o wieeele większą autonomie niż polskie województwo, w końcu CH to państwo federalne.
#szwajcaria #swissinfo #genewa #polityka
Największym zaskoczeniem jest nowy ruch (jak sami twierdzą nie są partią)Libertés et Justice sociale, stworzony przez byłego członka (i członka rządu) PLR. Zdobyli 10 miejsc.
Zieloni liberałowie nie dostali się do parlamentu ale i tak zdecydowanie lepszy wynik niż w 2018 (wzrost o 4,5%), mieli 6,7% głosów ale próg wyborczy w GE to 7%. Tyle o prawicy.
Z lewej strony Socjaliści i Zieloni bez zmian, w sumie mają 32 miejsca na 100. Radykalna lewica pokłóciła się jakiś czas temu i startowała z dwóch osobnych list. I żadni się nie dostali. Ale nawet gdyby startowali razem, to i tak by nie przekroczyli 7%.A miała 9 miejsc w poprzednich wyborach.
Tak więc prawica ma 68 miejsc a lewica 32, ale to Genewa (chociaż w całej Szwajcarii tak jest) gdzie często PLR i MCG (ta tylko w GE, bo to partia lokalna) głosuje tak samo jak lewica w sprawach socjalnych. Podobnie Centrum.
Tak więc dla mnie luz, bo sprawy mieszkań, żłobków, ubezpieczeń zdrowotnych czy serwisu publicznego nadal mają szanse przejść przez parlament. Tematy fiskalne, czyli podnoszenie podatków już raczej nie.
I może niby dziwna sprawa, ale jak się tu mieszka to w sumie nie, to wybory do rządu genewskiego. Bo tu w pierwszej turze wygrała lewica, dokładnie sojusz Socjalistów z Zielonymi. Na 7 miejsc mają 4. Najwięksi wygrani parlamentarnych czyli UDC/SVP i MCG, 0.
I z perspektywy ludzi mieszkających w PL to „tylko” niby wybory samorządowe ale kanton szwajcarski ma zdecydowanie o wieeele większą autonomie niż polskie województwo, w końcu CH to państwo federalne.
#szwajcaria #swissinfo #genewa #polityka