Pan Troll znany też jako stremer "Romanian TVee" poruszył dość istotny temat nad którym większość z nas się nie zastanawia.
Kultura się zmienia. To co było na porządku dziennym kilka lat temu dziś nagle może być "niedopuszczalne". Tak zwane kancel-culture, a internet zapamiętuje. Dorzućmy do tego, że coraz więcej pracodawców chce znać gdzie pisałeś komentarze i jakie... to zaważy na twojej karierze zawodowej, a nawet jej braku.

Naprawdę bardzo ciężko jest przewidzieć jaka kultura będzie za X lat. Nie zmienia się jednak chęć gromadzenia danych o swoim pracowniku przez pracodawcę. Sam brak konta internetowego jest w dzisiejszych czasach "podejrzany" i może być przyczyną do zmielenia twojego CV gdy będziesz się ubiegać o pracę.
To jest jednak mały pikuś. Wyobraź sobie co HR'ówka czy manager działu od DEI może znaleźć na twój temat gdy jednak podasz, że masz np. konto na Lurku. "Niewłaściwa strona" to jedno, a ta cała "mowa nienawiści" to już ałt. Kariera skończona.
Jak będziesz się tłumaczyć przed prezesem z komentarza który napisałeś 10 - 15 - 20 lat temu gdy byłeś piękny i młody, no i co najgorsze buntowniczy? Wtedy mógł być po prostu śmieszny, a teraz?
Jak by było tego mało korporacje czy banki mają oprogramowanie dedykowane do przeszukiwania mediów społecznościowych swoich pracowników (i kandydatów na takich) by wyłapać "problematyczne treści". Nawet twój numer telefonu nie jest bezpieczny, po nim dojdą na których portalach siedziałeś i jakie miąłeś "anonimowe" konto. Nie podawałeś? Jesteś pewien? Ten sąsiedni portal Białkowa wymagał podania numeru.
Jak się więc uchronić przed zdoxowaniem przez pracodawcę?
Chcesz wolności słowa, wyrażania swojej opinii bez większych konsekwencji? Wszystko wskazuje ze trzeba prowadzić podwójne życie. Tak jak Batman, za dnia uczesany prezes firmy i play boy, w nocy mściciel i obrońca Gotham.
Konto założone na jakimś normiczym popularnym portalu, maksymalnie "nudne", z nijaką treścią, bez ostrych twierdzeń, absolutnie POD ŻADNYM POZOREM bez jakichkolwiek polityki (wyrażania uznania bądź niechęci do danej partii, żydów, gejów i innych uprzywilejowanych odchyleń). Oczywiście raz na jakiś czas będziesz takie konto musiał uzupełnić o nijaką nudną treść.
To konto będzie twoim kontem oficjalnym, które z czystym sumieniem podasz czy to w CV czy pracodawcy.
A gdy będziesz chciał w końcu być sobą. Od tego będą konta na portalach które Ci się podobają, ale nie podasz na nich żadnych swoich danych osobistych. Pełna konspiracja i zacieranie śladów. Im mniej o tobie inni będą wiedzieć tym lepiej.
Czy tak powinien wyglądać świat przyszłości? Gdzie to co możesz napisać / powiedzieć jest dozwolone jedynie na papierze, bo w rzeczywistości życie będzie działać inaczej, a kancel-culture dopadnie ciebie za byle g...o?
Nie może tak wyglądać, lepiej aby tak nie wyglądał, ale trzeba się na taki szykować. Nie znamy przyszłości.
------------------------------------------------------
http://youtu.be/kqk95CzAbYs?si=eYnBsiNjBYyWwWFA------------------------------------------------------
#ciekawoski #internet #cenzura #szpiegostwo #praca #uwaga