W piątek (21.05.2021) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok na kopalnię węgla brunatnego Turów nakazując natychmiastowe wstrzymanie wydobycia. Wykonanie tego postanowienia oznaczałoby zamknięcie zasilanej tym węglem elektrowni, która odpowiada za ok. 8% mocy w krajowym miksie energetycznym. Unijny trybunał w osobie wiceprezes Rosario Silva de Lapuerta nie widzi w tym problemu i bezczelnie oświadcza, żeby Polacy znaleźli sobie prąd z innego źródła. A w ogóle to „podnoszona przez Polskę szkoda wynikająca z niemożności realizacji ważnych projektów i inwestycji w dziedzinie energetycznej nie może przeważyć nad względami związanymi ze środowiskiem naturalnym i zdrowiem ludzkim”. Tako rzecze sędzia de Lapuerta. I dodaje, że przedłużając koncesję na wydobycie w kopalni Turów Polska naruszyła unijne dyrektywy w sprawie ocen oddziaływani na środowisko oraz polityki wodnej.
#turow #energetyka #tsue #czechy #polska Skargę do TSUE złożyli Czesi twierdząc, że jak u nas kopią to u nich woda ucieka. Dowodem w sprawie ma być to, że – jak napisano w postanowieniu – „Polska przyjęła zaplanowany na wielką skalę środek zaradczy polegający na budowie ekranu przeciwfiltracyjnego, mającego w szczególności zapobiec negatywnym skutkom środowiskowym tej działalności wydobywczej”. Ale ponieważ budowa ma zostać ukończona w 2023 roku, sędzia de Lapuerta nakazuje zamknąć kopalnię i kwita. A potem dopiero TSUE rozpatrzy skargę i wyda wyrok.
Smaczku tej sprawie dodaje fakt, że w sąsiedztwie Turowa funkcjonują czeskie i niemieckie kopalnie węgla brunatnego i nikomu snu to z powiek nie spędza mimo ich większego oddziaływania na środowisko.
https://wprawo.pl/katarzyna-ts-zamiast-turowa-beda-wiatraki/