Głos Bohatera - kombatanci opowiadają o WW2, PW44youtube.com
Chciałbym polecić kanał Głos Bohatera. Wysłuchałem na razie historii pani Wandy Traczyk-Stawskiej, która opowiedziała o tym jak zobaczyła bestialstwo Niemców i jak jako dziecko znalazła się w ogniu walki Powstania Warszawskiego, trafiła do obozu w Niemczech.
https://www.youtube.com/watch?v=Rd3v3drclEw
Więcej wywiadów z kombatantami:
https://www.youtube.com/c/G%C5%82osBohatera/videos
#PowstanieWarszawskie #Powstańcy #1944 #sierpień44 #ww2
https://www.youtube.com/watch?v=Rd3v3drclEw
Więcej wywiadów z kombatantami:
https://www.youtube.com/c/G%C5%82osBohatera/videos
#PowstanieWarszawskie #Powstańcy #1944 #sierpień44 #ww2
5
Jedna z najlepszych polskich książek o Powstaniu Warszawskim. Analiza użycia środków bojowych w Warszawie. Fakty a nie emocje. Polecam każdemu kto wierzy w sens Powstania Warszawskiego.
#historia #ksiazki #powstaniewarszawskie #iiwojnaswiatowa
#historia #ksiazki #powstaniewarszawskie #iiwojnaswiatowa
9
Powstanie Warszawskie oczami Jozefa Mackiewicza
"Odwrót armii niemieckiej był w pełnym toku. W ostatnich dniach lipca osiągał swój punkt szczytowy, a wraz z nim nieuchronny bałagan. O żadnej mobilizacji mężczyzn pod pretekstem robienia fortyfikacji nie było mowy. Głośniki radiowe nadały surowy rozkaz, aby „wszyscy zdolni od lat 16 i t.d.” zgłosili się z łopatami na wyznaczonym szeregu punktów zbornych, skąd ludzi zabiorą ciężarówki. Byli przekonani, że nie zjawi się nikt. Tymczasem tu i ówdzie poprzychodziło po kilkadziesiąt osób. Sam widziałem jak na wyznaczonym m.in. pl. Narutowicza zebrało się ok. 70 (!) osób z łopatami, którzy daremnie czekali na przyjazd samochodów. Jednego z takich naiwnych spotkałem jeszcze o 11.30 na ulicy Filtrowej, gdy wracał z łopatą zniechęcony i zawiedziony (obiecano przecie wyżywienie i zapłatę).
W piątek i sobotę okna pobrzękiwały od dalekiej kanonady. Radio Londyn nadało wiadomość, że marszałek Rokossowski przeniósł swą kwaterę w orbitę widoczności Warszawy i że stamtąd spogląda gołym okiem na stolicę Polski.
30 lipca al. Jerozolimskimi wycofywały się ostatnie tabory niemieckie, a później zaczęły iść czołgi za Wisłę. Na ulicach wisiały niezrywane obwieszczenia delegatury podziemnej. Żałuję, że nie miałem aparatu, gdyż sfotografowałbym następujący dokument historyczny. Na rogu Brackiej i Widok, wokół obwieszczenia delegatury rządu, naklejonego na słupie, zebrał się tłum ludzi. W tłumie tym stało czterech „granatowych” policjantów i dwóch żołnierzy Wehrmachtu. Była 10 rano. Żołnierze ci pytali o drogę, a zwabieni zbiegowiskiem, zainteresowali się, co plakat zawiera, i odeszli następnie obojętnie. O 11-ej byłem na Pradze. Niemcy palili dworce i składy, jak się normalnie pali przed oddaniem terenu w ręce wroga. Powracając, na moście Kierbedzia zauważyłem, że jakiś spotniały kolejarz krzyknął do samochodu, którym jechali z Pragi (widocznie z frontu) kurzem okryci żołnierze :
– Wie weit?!
Żołnierz, pokazując dwa razy po dziesięć palców, odkrzyknął:
– Zwanzig Kilometer!
31 lipca z jedynego tylko Dworca Zachodniego usuwano resztki wagonów. Nie było już ani porządku, ani kontroli. Każdy, kto chciał, mógł siadać i jechać bez żadnej przepustki."
http://retropress.pl/wiadomosci/powstanie-warszawskie-innej-strony/
#mackiewicz #powstaniewarszawskie #iiwojnaswiatowa
"Odwrót armii niemieckiej był w pełnym toku. W ostatnich dniach lipca osiągał swój punkt szczytowy, a wraz z nim nieuchronny bałagan. O żadnej mobilizacji mężczyzn pod pretekstem robienia fortyfikacji nie było mowy. Głośniki radiowe nadały surowy rozkaz, aby „wszyscy zdolni od lat 16 i t.d.” zgłosili się z łopatami na wyznaczonym szeregu punktów zbornych, skąd ludzi zabiorą ciężarówki. Byli przekonani, że nie zjawi się nikt. Tymczasem tu i ówdzie poprzychodziło po kilkadziesiąt osób. Sam widziałem jak na wyznaczonym m.in. pl. Narutowicza zebrało się ok. 70 (!) osób z łopatami, którzy daremnie czekali na przyjazd samochodów. Jednego z takich naiwnych spotkałem jeszcze o 11.30 na ulicy Filtrowej, gdy wracał z łopatą zniechęcony i zawiedziony (obiecano przecie wyżywienie i zapłatę).
W piątek i sobotę okna pobrzękiwały od dalekiej kanonady. Radio Londyn nadało wiadomość, że marszałek Rokossowski przeniósł swą kwaterę w orbitę widoczności Warszawy i że stamtąd spogląda gołym okiem na stolicę Polski.
30 lipca al. Jerozolimskimi wycofywały się ostatnie tabory niemieckie, a później zaczęły iść czołgi za Wisłę. Na ulicach wisiały niezrywane obwieszczenia delegatury podziemnej. Żałuję, że nie miałem aparatu, gdyż sfotografowałbym następujący dokument historyczny. Na rogu Brackiej i Widok, wokół obwieszczenia delegatury rządu, naklejonego na słupie, zebrał się tłum ludzi. W tłumie tym stało czterech „granatowych” policjantów i dwóch żołnierzy Wehrmachtu. Była 10 rano. Żołnierze ci pytali o drogę, a zwabieni zbiegowiskiem, zainteresowali się, co plakat zawiera, i odeszli następnie obojętnie. O 11-ej byłem na Pradze. Niemcy palili dworce i składy, jak się normalnie pali przed oddaniem terenu w ręce wroga. Powracając, na moście Kierbedzia zauważyłem, że jakiś spotniały kolejarz krzyknął do samochodu, którym jechali z Pragi (widocznie z frontu) kurzem okryci żołnierze :
– Wie weit?!
Żołnierz, pokazując dwa razy po dziesięć palców, odkrzyknął:
– Zwanzig Kilometer!
31 lipca z jedynego tylko Dworca Zachodniego usuwano resztki wagonów. Nie było już ani porządku, ani kontroli. Każdy, kto chciał, mógł siadać i jechać bez żadnej przepustki."
http://retropress.pl/wiadomosci/powstanie-warszawskie-innej-strony/
#mackiewicz #powstaniewarszawskie #iiwojnaswiatowa
15
77 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskiedorzeczy.pl
W niedzielę przypada 77. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Był to największy zryw niepodległościowy w okupowanej przez Niemców Europie.
https://dorzeczy.pl/historia/193377/77-rocznica-wybuchu-powstania-warszawskiego.html
#powstaniewarszawskie #wojna #iiwojnaswiatowa #historia
https://dorzeczy.pl/historia/193377/77-rocznica-wybuchu-powstania-warszawskiego.html
#powstaniewarszawskie #wojna #iiwojnaswiatowa #historia
23
Dziś rocznica Powstania. Moja babcia wspomniała, że nie kalkulowali wtedy kto gdzie kiedy wejdzie i jaki będzie efekt. Chcieli zabijać Niemców, którzy dzień w dzień ich gnębili. Tuż przed powstaniem Niemcy zapowiedzieli egzekucje jeśli nie zgłoszą się warszawiacy do budowy umocnień. Ludzie nie poszli, było jasne że znów będą rozstrzelania i szubienice. Lepiej zginąć w walce niż czekać na oprawców.
#powstaniewarszawskie #1sierpnia1944
#powstaniewarszawskie #1sierpnia1944
23