W CBA trwa obecnie audyt używania Pegasusa i wychodzą kolejne piętrowe łgarstwa koalicji 13 grudnia i ich zaprzyjaźnionych telewizji sączone latami do głów lemingów.

Okazuje się że polska licencja Pegazus nie może np. wpisywać nowych treści SMS-ów, modyfikować czy kasować już istniejących. W ogóle nie może czegokolwiek umieszczać na telefonie! System działał tylko w trybie „read only” – wyłącznie odczytywania zawartości. To ważna informacja, która przeczy tezom, że służba np. włamała się do telefonu, pozmieniała treść SMS-ów i „sfałszowany” materiał dała do śledztwa (co sugerowała m.in. prok. Ewa Wrzosek, której prokuratura chce stawiać zarzuty za ujawnienie informacji z jednego ze śledztw).
Mało tego, bo w polskiej wersji wprowadzono dodatkowe ograniczenia np. zablokowano 🚫 funkcję pobierania z telefonu zdjęć i filmów z galerii jako zbyt daleko sięgającą w prywatność! Można tylko zobaczyć listę takich plików, ale nie pobrać ich na serwery
Wewnątrz pomieszczenia gdzie siedzieli operatorzy i technicy, non stop były włączone kamery , rejestrowały każdy ruch i słowo. Skopiowanie czegokolwiek i wyniesienie było niemożliwe. Oprogramowanie też samo rejestruje każde użycie systemu, wobec kogo i kiedy. Pełne informacje o użyciu będą dostępne i na nagraniach i na serwerach jeśli nikt z "uśmiechniętych władz" ich teraz nie zniszczy
Kolejnym kłamstwem jest to że polski Pegazus wysyłał do izraleskiej firmy jakiekolwiek dane! W rzeczywistości producent ani nikt inny nie miał dostępu do polskich danych. Serwer Pegasusa jest tylko w budynku CBA w Warszawie 🇵🇱 – nic nie szło do „chmury” ani nie było wysyłane do Izraela. Również nie płacono żadnych opłat licencyjnych za pakiet „numerów” do obrobienia.
Setki osób inwigilowanych Pegasusem to kolejna "bajka". System, jest na ledwie dwóch 🖥️🖥️ komputerach, obsługiwało go w sumie tylko kilkanaście osób! Stopień pracochłonności przy opracowywaniu materiałów sprawiał, że było zaledwie kilkanaście kontroli jednocześnie prowadzonych w całym kraju! Zawsze za zgodą sądu. Sprawy polityków to ledwie promil!
Sprzyjający PO sędziowie również łżą jak psy że nie wiedzieli co podpisują wydając zgodę na kontrolę Pegazusem. Sędzia za każdym razem we wniosku od CBA miał dokładnie opisany zakres kontroli operacyjnej, która pozwoli odczytać np. treści SMS czy rozmów prowadzonych przez komunikatory internetowe.
Samozaoranie PO level hard.
http://www.rp.pl/sluzby/art39957811-cala-prawda-o-pegasusie-jak-dzialal-jakich-materialow-dostarczal-kogo-podsluchiwano
#korupcja #tusk #po #bekazpo #pegasus #pegazus #inwigilacja #podsluchy #cba

Okazuje się że polska licencja Pegazus nie może np. wpisywać nowych treści SMS-ów, modyfikować czy kasować już istniejących. W ogóle nie może czegokolwiek umieszczać na telefonie! System działał tylko w trybie „read only” – wyłącznie odczytywania zawartości. To ważna informacja, która przeczy tezom, że służba np. włamała się do telefonu, pozmieniała treść SMS-ów i „sfałszowany” materiał dała do śledztwa (co sugerowała m.in. prok. Ewa Wrzosek, której prokuratura chce stawiać zarzuty za ujawnienie informacji z jednego ze śledztw).
Mało tego, bo w polskiej wersji wprowadzono dodatkowe ograniczenia np. zablokowano 🚫 funkcję pobierania z telefonu zdjęć i filmów z galerii jako zbyt daleko sięgającą w prywatność! Można tylko zobaczyć listę takich plików, ale nie pobrać ich na serwery
Wewnątrz pomieszczenia gdzie siedzieli operatorzy i technicy, non stop były włączone kamery , rejestrowały każdy ruch i słowo. Skopiowanie czegokolwiek i wyniesienie było niemożliwe. Oprogramowanie też samo rejestruje każde użycie systemu, wobec kogo i kiedy. Pełne informacje o użyciu będą dostępne i na nagraniach i na serwerach jeśli nikt z "uśmiechniętych władz" ich teraz nie zniszczy

Kolejnym kłamstwem jest to że polski Pegazus wysyłał do izraleskiej firmy jakiekolwiek dane! W rzeczywistości producent ani nikt inny nie miał dostępu do polskich danych. Serwer Pegasusa jest tylko w budynku CBA w Warszawie 🇵🇱 – nic nie szło do „chmury” ani nie było wysyłane do Izraela. Również nie płacono żadnych opłat licencyjnych za pakiet „numerów” do obrobienia.
Setki osób inwigilowanych Pegasusem to kolejna "bajka". System, jest na ledwie dwóch 🖥️🖥️ komputerach, obsługiwało go w sumie tylko kilkanaście osób! Stopień pracochłonności przy opracowywaniu materiałów sprawiał, że było zaledwie kilkanaście kontroli jednocześnie prowadzonych w całym kraju! Zawsze za zgodą sądu. Sprawy polityków to ledwie promil!
Sprzyjający PO sędziowie również łżą jak psy że nie wiedzieli co podpisują wydając zgodę na kontrolę Pegazusem. Sędzia za każdym razem we wniosku od CBA miał dokładnie opisany zakres kontroli operacyjnej, która pozwoli odczytać np. treści SMS czy rozmów prowadzonych przez komunikatory internetowe.
Samozaoranie PO level hard.
http://www.rp.pl/sluzby/art39957811-cala-prawda-o-pegasusie-jak-dzialal-jakich-materialow-dostarczal-kogo-podsluchiwano
#korupcja #tusk #po #bekazpo #pegasus #pegazus #inwigilacja #podsluchy #cba