Refundacja leku przy pomocy sfałszowanej opinii - takie rzeczy w Ministerstwie Zdrowia w 2007 r.money.pl

Po raz pierwszy Prawo i Sprawiedliwość uczestniczyło w sprawowaniu władzy w latach 2005–2007, tworząc rząd Kazimierza Marcinkiewicza i rząd Jarosława Kaczyńskiego – od 2006 do 2007 w koalicji z Samoobroną RP i Ligą Polskich Rodzin, zaś do 2006 i w schyłkowym okresie w 2007 rząd mniejszościowy.

Bolesław Piecha
Od 2 listopada 2005 do 21 listopada 2007 pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia. W wyborach parlamentarnych przeprowadzonych 21 października 2007 został po raz trzeci posłem, uzyskując w okręgu rybnickim 44 052 głosy. W Sejmie powołano go na stanowisko przewodniczącego Komisji Zdrowia.

W latach 90. na łamach gazetki wydawanej przy parafii Bożego Ciała i Świętej Barbary w Rybniku-Niewiadomiu przyznał się do przeprowadzania aborcji oraz zadeklarował przemianę swoich poglądów w tej kwestii. W lipcu 2007 potwierdził raz jeszcze swoją przeszłość na łamach „Gościa Niedzielnego”], a w październiku także w tygodniku „Niedziela”. Przyznał się do dokonania około 1000 aborcji. Później rozpoczął działalność w środowiskach ruchów pro-life.

*Według Radia TOK FM w ministerstwie zdrowia mogły być fałszowane ekspertyzy przemawiające na rzecz wpisania na listę leków refundowanych iwabradyny. Jedną z takich ekspertyz miała być pozytywna opinia Polskiego Towarzystwa Farmako- Ekonomicznego; samo Towarzystwo podkreśla, że zdecydowanie sprzeciwiało się refundacji iwabradyny. *

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować w tej sprawie z b. ministrem zdrowia Bolesławem Piechą; radiu TOK FM Piecha odmówił komentowania tej sprawy.

B. rzecznik resortu, obecnie szef biura prasowego Paweł Trzciński powiedział PAP, że informacja o pozytywnej rekomendacji Polskiego Towarzystwa Farmako-Ekonomicznego dla iwabradyny jest "wynikiem błędu ludzkiego". Wyjaśnił, że spis opinii, rekomendujących lub nie, wpisanie danego leku na listy refundacyjne jest dokonywany w departamencie polityki lekowej. Ma on formę tabelki, w której pracownicy wpisują przy każdej opinii "rekomenduje" lub "nie rekomenduje".

"Pracownicy departamentu zapewniają, że nie ma tu mowy o żadnym fałszowaniu dokumentów, mówią o błędzie. Pracowali nad tym spisem pod dużą presją czasu i tłumaczą to tylko błędem ludzkim w wyniku którego pracownik zamiast: +nie rekomenduje+ wpisał: +rekomenduje+" - powiedział Trzciński.

Dodał, że "błąd" został już poprawiony na stronach internetowych resortu, a dyrektor departamentu Artur Fałek przesłał przeprosiny za błąd do szefa Towarzystwa.

Trzciński nie chciał komentować natomiast opinii, na które ustnie powoływał się Piecha. "Należałoby zapytać o to pana ministra Piechy, departament nie otrzymał żadnej z tych opinii" - dodał.

Według TOK FM z oficjalnych dokumentów, które znalazł na stronie internetowej resortu wynika, że Towarzystwo Farmako-Ekonomiczne popierało refundację iwabradyny. Tymczasem jego prezes dr Tadeusz Szuba powiedział TOK FM, że "to kłamstwo".

Przytoczył też fragment z opinii, którą Towarzystwo przesłało do ministerstwa 19 października. "Iwabradyna jest lekiem stworzonym wyłącznie do zarabiania pieniędzy" - napisano w niej m.in., a wytłuszczony nagłówek brzmiał: "Iwabradyna - nie refundować".

Według TOK FM kilka dni później na stronie ministerstwa zdrowia ukazało się stanowisko Polskiego Towarzystwa Farmako- Ekonomicznego, gdzie wśród innych leków jest iwabradyna z dopiskiem: refundować.

"To szachrajstwo stworzone tylko po to, żeby przykryć brak naukowych dowodów na racjonalność wpisania iwabradyny na listę leków refundowanych. Ktoś chciał wykorzystać nasz autorytet do swoich celów" - powiedział radiu dr Szuba.

Fałszerstwo miało mieć także miejsce w przypadku innych opinii. "Wiceminister zdrowia Bolesław Piecha, już po ujawnieniu afery. powoływał się na pozytywną opinię o leku Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego" - przypomina TOK FM.

"Tej nigdy nie było" - mówi z kolei prof. Tomasz Pasierski. "Kiedy usłyszałem, że Bolesław Piecha powołuje się na opinię PTK, to bardzo się zdziwiłem. Przez moje ręce przechodziły wszystkie dokumenty, które zostały stworzone w Towarzystwie. Takiego na pewno nie było" - powiedział radiu Pasierski.

Dodaje, że PTK było proszone przez przedstawiciela firmy Servier Roberta Pachockiego o udzielenie poparcia dla wpisania iwabradyny do programu lekowego, PTK jednak odmówiło.

Ponadto - jak ustalił TOK FM - ministerstwo zdrowia zamówiło też ekspertyzę dotyczącą iwabradyny u krajowego konsultanta w dziedzinie chorób wewnętrznych, prof. Zbigniewa Gacionga. "Napisałem, że jest za wcześnie, żeby refundować Ivabradynę" - powiedział prof. Gaciong. "Ta negatywna opinia nigdy nie ujrzała światła dziennego" - podkreśla TOK FM.

Stacja przypomina, że Piecha powoływał się również na opinię na temat iwabradyny autorstwa kardiologa prof. Witolda Rużyłło. Opinia miała być pozytywna. W czwartek jednak - jak informuje TOK FM - prof. Rużyłło stwierdził, że nigdy na zamówienie ministerstwa zdrowia nie stworzył żadnej opinii dotyczącej iwabradyny.

TOK FM konkluduje, że "oprócz sfałszowanego stanowiska Polskiego Towarzystwa Farmako-Ekonomicznego, wszyscy - nawet ministerstwo gospodarki - sprzeciwiali się wpisaniu iwabradyny na listę leków refundowanych. Za refundacją - co oczywiste - była tylko firma Servier. Mimo to iwabradyna na liście się znalazła".

Chodzi o sprawę wpisania na listę leków refundowanych iwabradyny ("Ivabradyny") - nowego leku na nadciśnienie, produkowanego przez francuski koncern Servier. Według "Dziennika", iwabradyna znalazła się na liście w kilka godzin po wizycie, jaką wiceministrowi zdrowia w rządzie PiS Bolesławowi Piesze złożyli przedstawiciele koncernu Servier. Piecha zaprzeczał, jakoby lek miał znaleźć się na liście pod wpływem lobbingu. (PAP)

js/ malk/ mhr/
https://www.money.pl/archiwum/wiadomosci_agencyjne/pap/artykul/tok;fm;w;ministerstwie;zdrowia;falszowano;opinie;o;iwabradynie,72,0,294728.html
#tokfm #piecha #boleslawpiecha #pis #polityka #iwabradyna #lobbing #servier

6

Bolesław Piecha - zabił ponad 1000 dzieci w łonie matek. Autorytet który chce dla ludzi "dobrze".pl.wikipedia.org

#piecha #sanitaryzm #pis #polityka #dzieciobojstwo
W latach 90. na łamach gazetki wydawanej przy parafii Bożego Ciała i Świętej Barbary w Rybniku-Niewiadomiu przyznał się do przeprowadzania aborcji oraz zadeklarował przemianę swoich poglądów w tej kwestii. W lipcu 2007 potwierdził raz jeszcze swoją przeszłość na łamach „Gościa Niedzielnego”[1], a w październiku także w tygodniku „Niedziela”. Przyznał się do dokonania około 1000 aborcji
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bolesław_Piecha

13

Horban: Lekarze mają kierować się objawami klinicznymi, a nie badania serologiczne, badania paskowe, badania PCR-ów i inne różne bzduryorka.sejm.gov.pl

Konsultant krajowy do spraw chorób zakaźnych Andrzej Horban:
Chciałbym zwrócić państwa uwagę na kilka rzeczy. Otóż ta grypa, o której rozmawiamy, różni się od zwykłej, sezonowej dwoma elementami. Po pierwsze tym, że trafia w populację ludzi relatywnie młodych, poniżej 50 roku życia, która nie ma żądnej odporności na tę grypę. Starsi mają, młodsi nie mają. Po drugie – jak słusznie zauważył pan dr Piecha – charakteryzuje się ona występowaniem śródmiąższowego zapalenia płuc. To są dwie charakterystyczne cechy.

Wydaje się, że scenariusz rozwoju sytuacji może być dwojaki. Takie scenariusze zostały opracowane w ramach Komitetu ds. Pandemii Grypy, zresztą nie tylko za panowania tego rządu, ale i poprzedniego. Scenariusz może być albo optymistyczny, albo średniorealistyczny, albo tragiczny. Tragicznym zajmować się nie będziemy, bo służba zdrowia pójdzie wtedy na grzybki. Natomiast to, co się teraz dzieje, to jest raczej wariant łagodny. Ta populacja, która nie zetknęła się z tym wirusem, powinna w taki lub inny sposób wytworzyć odporność. Wydaje się, że większość ludzi przejdzie to zakażenie podprogowo lub łagodnie chorując. Niewielka grupa osób choruje dość ostro i wymaga pomocy lekarskiej.

Zmieniliśmy trochę taktykę działania – to nie jest polski wymysł, tylko sugestia WHO – że wszystkie osoby, które mają objawy kliniczne grypy, jeżeli wymagają pomocy lekarskiej – jest jednak instrukcja dla lekarzy rejonowych dotycząca tego, czym różni się ta grypa od zwyklej grypy – mają się udać do lekarzy rejonowych.

Skracamy okres diagnostyki do okresu leczenia. Nie czekamy na wyniki testów, które są takie, jakie są, tylko włączamy leczenie antywirusowe w pewnych grupach. Te grupy są już dokładnie zdefiniowane – lekarze rejonowi otrzymali informację. Wydaje się, że w tej chwili działa to dość sprawnie.

Jeżeli chodzi o zaopatrzenie w leki antywirusowe, to firma – nazwy nie wymienię – miała w magazynach 150 tys. opakowań, które zeszły w ciągu tygodnia. Dowodzi to tego, że ludzie zgromadzili potężne zapasy, ponieważ nie sądzę, żeby aż tyle osób zgłosiło się do lekarzy i wymagało tego typu leczenia.

Jeżeli chodzi o zaopatrzenie szpitali w te leki, to jest ono wystarczające i obie firmy, które produkują leki antywirusowe mają zachomikowane w magazynach po kilkanaście tysięcy opakowań i w każdej chwili są w stanie dostarczyć je do szpitali. Tak więc jeśli jakiś dyrektor szpitala mówi, że nie posiada leków, to bardzo przepraszam.

Hospitalizowano kilkaset osób. W pierwszej fali zachorowań, które były w lecie, hospitalizowaliśmy właściwi każdego podejrzanego. Chodziło nam o to, żeby się nauczyć, jak wygląda ta grypa. W pierwszym etapie ci chorzy są hospitalizowani na oddziałach zakaźnych lub w szpitalach zakaźnych. Mamy około 3,5 tys. miejsc w szpitalach zakaźnych. Na razie nie są one zapełnione tymi chorymi w 100-procentach. Była zajęta około 1/3 miejsc. U mnie jest 250 łóżek i stale hospitalizowanych jest około 60 osób. Wychodzą i przychodzą. Średni czas hospitalizacji wynosi około 5 dni.

Następny etap – jeśli pogarsza się stan kliniczny, chorzy kierowani są na oddziały intensywnej terapii. Niewiele oddziałów zakaźnych i szpitali zakaźnych posiada własne oddziały intensywnej terapii, w związku z tym musimy kierować chorych do regularnych oddziałów, które też liczą około 3 tys. łóżek plus kilkaset łóżek dziecięcych. W tej chwili na oddziałach intensywnej terapii łącznie było hospitalizowanych kilkadziesiąt osób – z tego, co wiem, poniżej 50. W związku z tym rezerwa łóżkowa jeszcze jest. Na razie nie widać niczego, co by zagrażało.

Ten system się dopracowuje, dlatego że lekarze zostali oduczeni ślepej wiary w badania serologiczne, badania paskowe, badania PCR-ów i inne różne bzdury. Mają kierować się objawami klinicznymi i zapisywać leki. Na razie wydaje się, że ten system pracuje sprawnie. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Bolesław Piecha (PiS):
Dziękuję bardzo. Proszę państwa, musimy kończyć. Trzeba tę dyskusję podsumować, ponieważ zbliżają się głosowania.

Panie pośle Hoc, w jakim trybie pan się zgłasza – pytania czy stwierdzenia?

Poseł Czesław Hoc (PiS):
W trybie zupełnej normalności.

Przewodniczący poseł Bolesław Piecha (PiS):
Panie pośle, proszę, ale bardzo krótko.

Poseł Czesław Hoc (PiS):
Ale ja ad vocem. W takim razie mam zasadnicze pytanie do pana ministra i pani profesor. Czy popularna aspiryna, kwas acetylosalicylowy – acidum acetylosalicilicum – może spowodować zgon, czy nie? A jeśli tak – nie mówię o zespole Reya u dzieci – czy firma farmaceutyczna bierze za to odpowiedzialność, czy nie? Czy wystarczy, że firma farmaceutyczna napisze w ulotce o objawach niepożądanych czy niebezpieczeństwie, jakie może spowodować ten lek?

I jeszcze jedno pytanie.

Przewodniczący poseł Bolesław Piecha (PiS):
Panie pośle, jesteśmy tutaj w gronie ekspertów, którzy będą dyskutować o Prawie farmaceutycznym. To po pierwsze…

Poseł Czesław Hoc (PiS):
Ale, panie przewodniczący, wystarczy, żeby firma napisała w ulotce, to, co mówię…

Przewodniczący poseł Bolesław Piecha (PiS):
Panie pośle, proszę zostawić już sprawę ulotek, leków. Wiemy, że są idiosynkrazje i można umrzeć z powodu wstrzyknięcia płynu fizjologicznego. To jest medycynie znane. Nie dyskutujmy o tym.

Poseł Czesław Hoc (PiS):
To po co nas omamiają?
#horban #hoc #piecha #komisjazdrowia #testypcr #grypasezonowa #grypa2009
https://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/0/15075272F3616084C125768E005099C0?OpenDocument

5

WIADOMOŚCI Buta, arogancja, bezczelność! Poseł Piecha o ustawie segregacyjnej PiS: „Rozmowy z opozycją są prowadzone i wiemy, że ta ustawa przejdzie

#piecha #segregacjasanitarna #zamordyzm #totalitaryzm
Ta ustawa ma charakter dotyczący wszystkich obywateli, wszystkich klubów i absolutnie powinna być apolityczna. Nieformalne rozmowy z opozycją są prowadzone i wiemy, że ta ustawa przejdzie – stwierdził Piecha.

I tu ma rację. Podziały są dla gawiedzi a jak władza faktyczna coś zażąda to figuranci muszą posłusznie to wprowadzić.
https://wprawo.pl/buta-arogancja-bezczelnosc-posel-piecha-o-ustawie-segregacyjnej-pis-rozmowy-z-opozycja-sa-prowadzone-i-wiemy-ze-ta-ustawa-przejdzie-wideo/

12