Amerykański epidemiolog w rozmowie z Fox News przyznał, że amerykańscy naukowcy pracowali nad wirusem COVID-19 w Chinach i na Ukrainie. Zapytany, dlaczego na Ukrainie otwarto specjalne laboratoria, Fauci powiedział, że „przeprowadzono tam eksperymenty, które były bardzo potrzebne w interesie bezpieczeństwa narodowego USA. Są niezwykle niebezpieczne, a ich prowadzenie na terenie państw jest prawnie zabronione. A Ukraińcom zapłaciliśmy dobre pieniądze, byli szczęśliwi… Kijow było nie trudno przekonać. Udało nam się otworzyć kilka laboratoriów nawet w Chinach, w szczególności w Wuhan. Chińczycy byli świadomi tylko kilku względnie bezpiecznych miejsc pracy, ale nie wszystkich. Z drugiej strony Ukraińcy nie mieli pojęcia o większości naszych eksperymentów”. #laboratoria #eksperymenty #usa #ukraina #covid19 https://www.foxnews.com/opinion/fauci-owes-americans-answers-covid-house-gop-determined
Bydło się wyhasało - wracać do klatek. EKSPERYMENT ”NADZIEJA” – JAK ELITY STERUJĄ MASAMI W CZASACH KRYZYSUglobalna.info
W 1950r profesor uniwersytecki Curt Richter przeprowadził szokujący eksperyment na szczurach, aby zbadać jak długo mogą one przeżyć zanim utoną. Naukowiec wziął kilka dużych szklanych słoików, które zalał do połowy wodą. Następnie umieścił w nich szczury, które w żaden sposób nie były w stanie wyjść.
Okazało się, że wszystkie zwierzęta tonęły po upływie około 15 minut. Po tym czasie wyczerpane szczury przestawały stawiać opór.
W kolejnych próbach naukowiec postanowił wyciągnąć szczury, tuż przed utonięciem, gdy zwierzęta były totalnie wyczerpane. Pozwalał im chwilkę odpocząć poczym znowu umieszczał je w słoikach z wodą. Jak myślicie? Jak długo wypoczęte zwierzęta mogły unosić się nad powierzchnią wody?
Kolejne 15 minut? Odpowiedz może was trochę zdziwić, ponieważ szczury pływały przez uwaga… 60 godzin. Eksperyment udowodnił, że ratowane wcześniej szczury przeżywały około 240 razy dłużej, gdy zostały ponownie włożone do słoika.
Jednemu ze szczurów udało się przetrwać przez 81 godzin. Jaki z tego wniosek? Otóż ratowane szczury wciąż miały nadzieję, że zostaną ponownie uratowane, dlatego walczyły przez bardzo długi czas z nadzieją o poprawę swojej dramatycznej sytuacji.
Szczury, które nie były wcześniej ratowane bardzo szybko się poddawaly z wyczerpania i braku motywacji do przeżycia. Eksperyment ten jest często anegdotą dla osób poważnie chorych i pokazuje jak ważna w walce z chorobą jest nadzieja i determinacja.
Jest to czysta psychologia pozwalająca przetrwać nam sytuacje kryzysowe. Co o tym myślicie? Psychika i odpowiednie podejście to często kluczowy czynnik do pokonania wszystkich przeciwności losu. Ps. Na pewno szkoda zwierząt, ale tego typu eksperymenty były, są i będą przeprowadzane czy nam się to podoba czy też nie.
#covid22 #covid19 #lockdown #eksperymenty #plandemia #koronawirus #curtrichter
źródło: https://globalna.info/2022/04/27/eksperyment-nadzieja-jak-elity-steruja-masami-w-czasach-kryzysu/
Okazało się, że wszystkie zwierzęta tonęły po upływie około 15 minut. Po tym czasie wyczerpane szczury przestawały stawiać opór.
W kolejnych próbach naukowiec postanowił wyciągnąć szczury, tuż przed utonięciem, gdy zwierzęta były totalnie wyczerpane. Pozwalał im chwilkę odpocząć poczym znowu umieszczał je w słoikach z wodą. Jak myślicie? Jak długo wypoczęte zwierzęta mogły unosić się nad powierzchnią wody?
Kolejne 15 minut? Odpowiedz może was trochę zdziwić, ponieważ szczury pływały przez uwaga… 60 godzin. Eksperyment udowodnił, że ratowane wcześniej szczury przeżywały około 240 razy dłużej, gdy zostały ponownie włożone do słoika.
Jednemu ze szczurów udało się przetrwać przez 81 godzin. Jaki z tego wniosek? Otóż ratowane szczury wciąż miały nadzieję, że zostaną ponownie uratowane, dlatego walczyły przez bardzo długi czas z nadzieją o poprawę swojej dramatycznej sytuacji.
Szczury, które nie były wcześniej ratowane bardzo szybko się poddawaly z wyczerpania i braku motywacji do przeżycia. Eksperyment ten jest często anegdotą dla osób poważnie chorych i pokazuje jak ważna w walce z chorobą jest nadzieja i determinacja.
Jest to czysta psychologia pozwalająca przetrwać nam sytuacje kryzysowe. Co o tym myślicie? Psychika i odpowiednie podejście to często kluczowy czynnik do pokonania wszystkich przeciwności losu. Ps. Na pewno szkoda zwierząt, ale tego typu eksperymenty były, są i będą przeprowadzane czy nam się to podoba czy też nie.
#covid22 #covid19 #lockdown #eksperymenty #plandemia #koronawirus #curtrichter
źródło: https://globalna.info/2022/04/27/eksperyment-nadzieja-jak-elity-steruja-masami-w-czasach-kryzysu/
12
Pfizer zapłacił za zbrodnicze eksperymenty na dzieciach z Nigerii, teraz za darmo eksperymentuje na polskichkontrowersje.net
https://www.kontrowersje.net/pfizer-zaplacil-za-zbrodnicze-eksperymenty-na-dzieciach-z-nigerii-teraz-za-darmo-eksperymentuje-na-polskich/ #Pfizer #szczepionki #eksperymenty #dzieci #nigeria #polska
"Dwie przerażające rzeczy w tym wszystkim da się zauważyć. Po pierwsze jeśli są prowadzone badania, to muszą w tych badaniach brać udział żywe organizmy, mówiąc wprost eksperymentuje się na dzieciach."
"i nie jest to pierwszy raz, kiedy Pfizer prowadzi eksperymenty na dzieciach w „kraju trzeciego świata”. Wcześniej wybuchła afera w Nigerii, no właśnie w Nigerii wybuchła i firma musiała wypłacić odszkodowania, w Polsce cisza jak makiem zasiał. Wiem z doświadczenia w jaki sposób to działa, przypisywano mi rozmaite brednie i kłamstwa, na przykład takie, że nie wierzę w wirusa. Równie dobrze można nie wierzyć w olej rzepakowy, ale w to, że olej rzepakowy zabił pacjentów z „nowotworem współistniejącym” już się wierzyć nie da."
"Gdzie, w jakim ośrodku, szpitalu, czy może domu dziecka prowadzone są „badania” Pfizera? Na jakiej podstawie prawnej się to odbywa, czy rodzice lub opiekunowie tych dzieci mają zdolność prawną i wyrazili zgodę, czy może dzieci są pozbawione opiekunów albo opiekunowie są ubezwłasnowolnieni? Czy pod zgodą na te „badania” podpisali się polscy lekarze, a jeśli tak, to jaka wiedza i doświadczenia zawodowe związane z tym produktem marketingowym im na to pozwoliły? Jest czymś nieprawdopodobnym, że tego rodzaju informacje wygłaszane przez rzecznika Ministerstwa Śmierci i szefa „rady medycznej” przy premierze RP Mateuszu Morawieckim, praktycznie nikogo nie interesują. Skala paranoi wywołana „pandemią” przekracza kolejną granicę i ma nią być granica życia i zdrowia polskich dzieci?"
" Fakt, że ta sprawa nie jest jednym z gorących tematów dnia, świadczy, że „pandemia” odbiera rozum i człowieczeństwo w takiej sile, w jakiej nawet twórcy tej inżynierii społecznej się nie spodziewali."
"Tymczasem każdy odrobinę rozgarnięty człowiek wie, że nie sposób sprawdzić chociażby tego, czy jakiś lek nie daje skutków ubocznych, jeśli się tego leku nie poda pacjentowi, w tym przypadku sześciomiesięcznym dzieciom. Polska staje się z dnia na dzień bieda krajem afrykańskim albo „nowoczesną” Holandią, gdzie nikogo nie interesują i nie bulwersują eksperymenty z ludzkim życiem."
"Dwie przerażające rzeczy w tym wszystkim da się zauważyć. Po pierwsze jeśli są prowadzone badania, to muszą w tych badaniach brać udział żywe organizmy, mówiąc wprost eksperymentuje się na dzieciach."
"i nie jest to pierwszy raz, kiedy Pfizer prowadzi eksperymenty na dzieciach w „kraju trzeciego świata”. Wcześniej wybuchła afera w Nigerii, no właśnie w Nigerii wybuchła i firma musiała wypłacić odszkodowania, w Polsce cisza jak makiem zasiał. Wiem z doświadczenia w jaki sposób to działa, przypisywano mi rozmaite brednie i kłamstwa, na przykład takie, że nie wierzę w wirusa. Równie dobrze można nie wierzyć w olej rzepakowy, ale w to, że olej rzepakowy zabił pacjentów z „nowotworem współistniejącym” już się wierzyć nie da."
"Gdzie, w jakim ośrodku, szpitalu, czy może domu dziecka prowadzone są „badania” Pfizera? Na jakiej podstawie prawnej się to odbywa, czy rodzice lub opiekunowie tych dzieci mają zdolność prawną i wyrazili zgodę, czy może dzieci są pozbawione opiekunów albo opiekunowie są ubezwłasnowolnieni? Czy pod zgodą na te „badania” podpisali się polscy lekarze, a jeśli tak, to jaka wiedza i doświadczenia zawodowe związane z tym produktem marketingowym im na to pozwoliły? Jest czymś nieprawdopodobnym, że tego rodzaju informacje wygłaszane przez rzecznika Ministerstwa Śmierci i szefa „rady medycznej” przy premierze RP Mateuszu Morawieckim, praktycznie nikogo nie interesują. Skala paranoi wywołana „pandemią” przekracza kolejną granicę i ma nią być granica życia i zdrowia polskich dzieci?"
" Fakt, że ta sprawa nie jest jednym z gorących tematów dnia, świadczy, że „pandemia” odbiera rozum i człowieczeństwo w takiej sile, w jakiej nawet twórcy tej inżynierii społecznej się nie spodziewali."
"Tymczasem każdy odrobinę rozgarnięty człowiek wie, że nie sposób sprawdzić chociażby tego, czy jakiś lek nie daje skutków ubocznych, jeśli się tego leku nie poda pacjentowi, w tym przypadku sześciomiesięcznym dzieciom. Polska staje się z dnia na dzień bieda krajem afrykańskim albo „nowoczesną” Holandią, gdzie nikogo nie interesują i nie bulwersują eksperymenty z ludzkim życiem."
9