Woody Harrelson w SNL: gdyby plandemia była tylko pomysłem na film, to taki scenariusz wylądowałby w koszu

Według Harrelsona to co się wydarzyło z kowidozą było tak głupie, że nikt by nie chciał oglądać filmu na takim motywie. Rozbawiona publiczność SNL na te słowa zamilkła.

Woody Harrelson jest pod ostrzałem za odniesienie się do swojego kontrowersyjnego stanowiska w sprawie szczepień i pandemii COVID-19 w monologu otwierającym 25 lutego odcinek "Saturday Night Live".

Aktor, który po raz piąty stanął na scenie jako gospodarz "SNL", zaczął opowiadać o tym, że wszystko kręci się wokół "najbardziej szalonego scenariusza", jaki kiedykolwiek czytał. Po kilku minutach rozpraszania się na temat palenia trawki, picia i tego, pod jakim drzewem siedział, aktor opisuje wspomniany scenariusz.

"Więc film idzie tak", wyjaśnia Harrelson. "Największe kartele narkotykowe na świecie zbierają się razem i wykupują wszystkie media oraz wszystkich polityków i zmuszają wszystkich ludzi na świecie do pozostania zamkniętymi w swoich domach. A ludzie mogą wyjść tylko wtedy, gdy wezmą narkotyki kartelu i będą je brać w kółko."

"Wyrzuciłem scenariusz" - kontynuował Harrelson. "Chodzi mi o to, kto miał uwierzyć w ten szalony pomysł? Być zmuszonym do brania narkotyków? Ja robię to dobrowolnie przez cały dzień".

Czy to był samowolny wyskok filmowej gwiazdy czy wyreżyserowana i zaaprobowana zagrywka establishmentu?

Czemu SNL nie tylko nie ocenzurowało tego monologu, a wręcz rozpropagowało po mediach społecznościowych?

Czy chodzi o to, aby te wszystkie powikłania, nadmiarowe zgodny i ludzką krzywdę sprowadzić do żartu, po którym wszyscy wrócą do codziennych zajęć?

#woodyharrelson #bigpharma #covid19 #lockdown #SNL #psyop

24

Woody Harrelson odmówił przestrzegania covidowych restrykcji - mimo to nie narzekał na brak ofertvanityfair.com

Harrelson w wywiadzie dla Vanityfair przyznał, że nie uznaje masek i obostrzeń. Mimo postawy sprzecznej z wytycznymi hollywoodzkich producentów nikt nie ukarał go ostracyzmem. Okazuje się, że można było zachować się normalnie, a nie być naganiaczem BigPharmy.

Woody Harrelson siedzi na przepięknym patio na dachu w Cannes, gdzie właśnie skończył lunch z przyjaciółmi i małym białym pieskiem o imieniu Toto. Malownicza sceneria, jakich wiele na południu Francji, służy jako ironiczne przypomnienie przesłania filmu, który tu promuje - "Trójkąta smutku" Rubena Östlunda.

Najnowszy z filmów Östlunda, będący ostrą satyrą społeczną, bada życie i wartość najbogatszych. Film rozpoczyna się od obserwacji pary modeli/influencerów (granych przez Harrisa Dickinsona i Charlbi Dean), którzy wybierają się w podróż luksusowym jachtem, gdzie zostają otoczeni przez bogatych patronów, którzy wydają się mieć więcej pieniędzy niż wiedzą, co z nimi zrobić. Harrelson gra kapitana statku, pijanego marksistę, który wdaje się w bitwę na rozumy z jednym z rosyjskich pasażerów, podczas gdy statek jest nawiedzany przez wzburzone wody, chorobę morską i piratów - w wyniku czego część pasażerów rozbija się na bezludnej wyspie.

Harrelson wydaje się mieć przynajmniej jedną rzecz wspólną ze swoją postacią: jest fanem pewnych poglądów marksistowskich, choć sam mówi, że jest raczej anarchistą. I nie trzeba długo czekać, by nasza rozmowa o filmie zeszła na inne jego kontrowersyjne przekonania: mianowicie, że maski tak naprawdę nie działają, by zapobiec rozprzestrzenianiu się COVID-19 (istnieją znaczące dowody, że działają).

Na początku pandemii, w poście na Instagramie, który został później usunięty, Harrelson podzielił się teorią spiskową, która łączyła sieci komórkowe 5G z rozprzestrzenianiem się koronawirusa; jest on długoletnim weganinem, który w naszym wywiadzie przypisał swojemu systemowi odpornościowemu bycie "wewnętrznie czystym" za utrzymywanie go wolnym od choroby przez ostatnie siedem lub więcej lat. Ale nawet z przekonaniami, które stoją w sprzeczności z wieloma hollywoodzkimi, surowymi zasadami COVID na planie, Harrelson pozostaje zapracowany - w 2020 roku nakręcił thriller akcji "The Man From Toronto", którego premiera odbędzie się jeszcze w tym roku.

Jak to było oglądać ten film, zwłaszcza z jego przesłaniem o nierówności bogactwa, w tym kinie, z publicznością ubraną w smokingi i diamenty.

Woody Harrelson: To było po prostu niesamowite doświadczenie. Uwielbiam sposób, w jaki udało mu się to zrobić - tak zabawny, tak wciągający i tak znaczący - wszystko w tym samym czasie.

Jak projekt trafił do ciebie?

Mój agent powiedział mi o tym, więc [Ruben] musiał do niego dotrzeć. W rzeczywistości rozmawiałem wczoraj z kimś, kto powiedział mi, że pokazał jej to zdjęcie mnie i powiedział: "Myślę, że to on jest kapitanem". Więc mój agent powiedział mi, żebym obejrzał The Square, a ja zacząłem go oglądać i myślę sobie "co to jest?". Nie wiem jak daleko doszedłem, ale może po 10 minutach wyłączyłem go i wysłałem wiadomość do mojego agenta: "Nie jestem zainteresowany". On odesłał wiadomość: "Nie oglądałeś całego, prawda?". A ja powiedziałem: "no nie", a on na to, że oglądaj dalej. Wiesz, to faktycznie jest trochę szokujące, jeśli chodzi o sposób, w jaki blokuje kadr i robi rzeczy, których nigdy wcześniej nie widziałeś, w pewnym sensie. Więc miałem problemy, ale potem oczywiście obejrzałem całość i pomyślałem, "wow. Tak. O mój Boże." A potem obejrzałem "Siłę wyższą" i pomyślałem: "Chciałbym pracować z tym facetem". Czasem trzeba cię popchnąć do zrobienia oczywistej rzeczy.

Co sądzisz o scenariuszu i tej postaci?

Podobał mi się. To znaczy, nie jestem marksistą, jestem bardziej anarchistą, ale jest wiele z marksistowskich idei, które uwielbiam. Więc myśl o zagraniu marksistowskiego kapitana luksusowego faceta za 250 milionów dolarów była pociągająca. Scenariusz był niesamowity. Pozwala ludziom próbować rzeczy i wszystko, ale scenariusz nawet jeśli po prostu nakręcisz go dokładnie tak, jak był, kiedy pierwszy raz go przeczytałem, był niesamowity. Rzadko widzi się taki talent. Jest po prostu genialny w tym, jak wprowadza cię w sytuację, sprawia, że czujesz się niekomfortowo. Jest mistrzem tego napięcia, tego dyskomfortu.

Twoja postać pojawia się tylko przez część filmu, kiedy są razem na jachcie. Ale czy kiedykolwiek istniała możliwość, by udał się na wyspę?

Był taki pomysł, ale nie udało mi się go zrealizować. Pomysł był taki, że dostaję się na wyspę, siedzimy w kółku w grupie i zaczynam się histerycznie śmiać, a wtedy spada kokos, uderza mnie w głowę i zabija.

Jak długo kręciłeś swoją część?

Kilka tygodni. Uwielbiałam to robić. Miałem być tam jak dosłownie marzec lub kwiecień 2020 roku zaraz na początku [epidemii COVID 19] i byłem po swojemu, "I'm gonna bail". Pomyślałem, że chyba pocałujemy to na pożegnanie. A oni powiedzieli, że poczekamy na ciebie, więc nie dotarłem tam aż do czerwca, ale rzeczy nadal były, wiesz, szalone, ale to było niesamowite doświadczenie. Myślę po prostu, że sposób w jaki pracuje jest tak interesujący - zawsze kształtuje rzeczy i porusza rzeczy. A jeśli próbuję zrobić coś zabawnego, on tego nie lubi. On lubi, gdy humor pochodzi z interakcji społecznych. To, dlatego nie widzicie, żebym przesadził, co prawdopodobnie bym zrobił.

Skoro to były wczesne dni COVID, jak wyglądało to dla Ciebie na planie?

Nie było tak ekstremalnie jak potem, kiedy pracowałem przy większych projektach. To jest większy, większy kłopot, gdzie wszyscy chodzą i krzyczą "Czerwona strefa! Maski! Załóżcie maski!" Maska i gogle, nawet osłona twarzy. A ja uważam, że to nie sprzyja dobrej pracy. Jako osoba, która nie wierzy w teorię zarazków, uważam to za dość absurdalne.

Czyli utrudniało to Tobie pracę?

Tak, utrudnia. A oni nadal utrzymują te absurdalne procedury. Amerykańskie Forum Ekonomiczne przeprowadziło badania i przeanalizowało wszystkie aspekty pandemii. Wszystkie stany w USA, które nie stosowały tych procedur, radziły sobie lepiej niż te, które je stosowały. Mam dość tego, że nosisz maskę i myślisz, że zawiera ona twój oddech. - ale gdyby tak było, to byś umarł, wdychałbyś swój własny tlenek węgla.

W początkowym okresie pandemii wiele nie było wiadomo, ale teraz wiadomo znacznie więcej. Wiemy na przykład, że ekspozycja powierzchniowa nie jest aż takim ryzykiem, więc nie opryskujemy już naszych sklepów spożywczych.

To pochodzi od tych najwyższych urzędników medycznych w USA, jak Fauci - z tego wynikały idiotyzmy. Jak nikt nie mówi, "może jeść mniej cukru, może jest związek między tymi wszystkimi rzeczami, które wkładamy do naszych ciał." Właśnie myślę , że to byłaby lepsza rzecz by skupić się proaktywnie na jak nie dostać choroby? Na szczęście, odpukać, minęło siedem i pół roku, odkąd zachorowałam.

Więc nie chorowałeś na COVID?

Nie, nic od siedmiu i pół roku, a to dlatego, że mój układ odpornościowy jest silny. Skąd się bierze mój system odpornościowy? Bo jestem wewnętrznie czysty. Tak czy inaczej, wiem, że zaczynam się wymądrzać.

Więc jak samozwańczy anarchista funkcjonuje w Hollywood?

Nie wiem czy jestem czystym anarchistą, może jestem anarchistą-lekkim. Po prostu nigdy nie widzę dobrego rządu. Na przykład nasz rząd, co oni robią? Czy pomagają ludziom? Gdzie pomagają ludziom? Robią nieudolnie czasami te programy społeczne i minimalnie finansują te programy społeczne, ale większość pieniędzy idzie do wielkich korporacji.

Więc jak bardzo musisz się zastanowić nad przesłaniem filmu, kiedy decydujesz, czy jest to coś, w czym chcesz uczestniczyć?

Zrobiłem film Człowiek z Toronto, to tylko komedia akcji, film rozrywkowy. Myślę, że istnieje wartość dla zwykłej rozrywki czy śmiechu. Nie każdy film musi mieć jakieś głębokie, filozoficzne znaczenie, ale na pewno jest to wspaniała rzecz, kiedy możesz przez to usiąść i naprawdę po prostu się bujać, śmiejąc się, a mimo to otrzymać jakieś wielkie znaczenie i jest to po prostu tak pięknie zrobione. Myślę, że ci aktorzy, chociaż, wszyscy aktorzy byli fenomenalni. Myślę, że Harris i Charlbi, są tak dobrzy.

Czy któryś z tych młodszych aktorów prosił cię o jakąś radę?

Nie, nie pamiętam. Moja rada byłaby taka, żeby zapytać kogoś innego, kogoś kto wie [śmiech].

Co dalej z tobą? Podczas konferencji prasowej wspomniałeś o ponownej współpracy z Rubenem, czy to już oficjalne?

Nie wiem czy to oficjalne z nim, ale lepiej żeby było, bo będę tam, gotowy do pracy.
https://www.vanityfair.com/hollywood/2022/05/woody-harrelson-anti-mask-anarchist-cannes-interview-triangle-of-sadness
#woodyharrelson #maski #maseczkizm #hollywod #vanityfair #covid19

8

Woody Harrelson: To są OSTATNI ludzie, którym powierzyłbym swoje zdrowieyoutube.com

'Uważam, że to ironia, ponieważ myślę, że większość Amerykanów normalnie nie ufałaby rządowi'

Bill Maher rozmawiał z aktorem Woody Harrelsonem w swoim podcaście "Club Random", aby porozmawiać o wszystkim, od wielu "bromansów" Woody'ego do tego, dlaczego nie ufa Big Pharmie i wielkiemu rządowi.

Maher przywołał serial Hulu "Dopesick", który jest oparty na książce non-fiction o tej samej nazwie i zarzuca, że firmy farmaceutyczne i różne agencje rządowe były zaangażowane w rozwój, testowanie i marketing OxyContinu, wysoce uzależniającego opioidu, który zabił setki tysięcy ludzi.

"Więc [jeśli] przemysł farmaceutyczny jest do tego zdolny" - powiedział Maher. "Czy nie mogłoby być czegoś takiego w, jakby, sugerowaniu może większej ilości boosterów niż było to konieczne?".

"Niektórzy ludzie wciąż dostają boostery aż do dziś" - zauważył Harrelson. "I uważam to za ironię, ponieważ myślę, że ... większość Amerykanów normalnie nie zaufałaby rządowi w kwestii pomagania im, wiesz. Co właściwie robi rząd, żeby ci pomóc?".

" Amerykanie nie ufają CDC. Mamy na to sondaże" - stwierdził Maher.

"Ok, więc oto CDC propaguje, żeby robić te wszystkie rzeczy, prawda? Ja po prostu nie lubię czerpania zysków z wojny, wiesz? Pomyśl o miliardach dolarów, które trafiły do Big Pharma. Chciałem wrócić do mojego początkowego stwierdzenia. Ostatnimi ludźmi, którym zaufałbym w kwestii mojego zdrowia, są Big Pharma i Rząd, ponieważ żadne z nich nie wydaje mi się być opiekuńczym tworem" - dodał Harrelson.
https://www.youtube.com/watch?v=s5jyWiiO2Bw
https://www.theblaze.com/shows/the-rubin-report/woody-harrelson-bill-maher
#woodyharrelson #hollywood #bigpharma #booster #CDC #deepstate

7