Czy mogę wyłączyć gdzieś znak wodny, bo widzę że się automatycznie dodaje. Nie lubię tego procederu delikatnie mówiąc.
#v3
#v3
7
wlasnie podejrzałem w bazie, że poleciały pierwsze bany wśród userów (wycinka między sobą), czyli ban-lista ruszyła. liczę, że się sprawdzi i nie bedzie wojenek. docelowo chcę portal pozostawić całkowicie w rękach userów (dzbanów oczywiscie bede ganić miotełką, bez obaw), ALE mam w planach doprowadzić do sytuacji, gdzie moderacja w ogóle nie będzie potrzebna.
chcesz szkalować kościół? (oczywiście konstruktywnie a nie HWDJP2) Masz prawo. Chcesz go wychwalać pod niebiosa? Proszę bardzo. Porobi się trochę baniek, ale będzie miła atmosfera i każdy będzie mieć możliwość wyrażania wlasnego zdania (oczywiscie wszystko zgodnie z literą prawa, czyli nadal będą rzeczy zakazane (jak np. szerzenie faszyzmu - za to jest prokurator. toteż jak ktoś zbluzga Prezydenta, może mieć pukane rano, tak tylko mówię
).
ja jestem prostym gościem. Znam się na kodzeniu, i to lubię. Priorytetem jest dla mnie, aby sobie w spokoju rozwijać portal, z dala od wojenek, kłótni i wszelkich wyzwisk, zbierając tutaj samych kumatych ludzi (którzy reprezentują poziom). Należy pamiętać, że nigdy nie ma tak, że ktoś jest super-hiper fajny na wszystkich płaszczyznach. jak ktoś się taki trafi, to wówczas zostaje naszym mężem czy żoną. reszta to… no wiecie, jacy są ludzie
na ten przykład, mimo że spoko ze mnie ziomek, prywatnie jestem covidosceptykiem i na co dzień kaleczę język polski, pisząc bez polskich znaków, za co pan zakowski mnie mocno hejtuje. ok, mam swoje wady. jak każdy. chodzi o to, żeby tak dobrać skład (poprzez manipulowanie czarną listą i ban-listą), aby każdy tutaj czuł się dobrze.
Priorytetem jest takie żonglowanie między brakiem cenzury a utrzymywaniem poziomu treści, aby to był wartościowy portal. wszystko wyjdzie w praniu, obiecuję trzymać rękę na pulsie, aby kierunek zmian był właściwy.
ostatnie pół roku mocno mnie do lurka zdemotywowało, bo musiałem babrać się z wojenkami, ułagadzać spory. to zabrało mi radość z wchodzenia tutaj oraz poświęcania czasu na kodzenie (dlatego prace lekko zwolniły, ale nie zostały porzucone). teraz jednak nabrałem wiatru w żagle, widzę, że wszystko jest na dobrej drodze i takie też pozostanie, to Wam obiecuję
#lurker #v3
chcesz szkalować kościół? (oczywiście konstruktywnie a nie HWDJP2) Masz prawo. Chcesz go wychwalać pod niebiosa? Proszę bardzo. Porobi się trochę baniek, ale będzie miła atmosfera i każdy będzie mieć możliwość wyrażania wlasnego zdania (oczywiscie wszystko zgodnie z literą prawa, czyli nadal będą rzeczy zakazane (jak np. szerzenie faszyzmu - za to jest prokurator. toteż jak ktoś zbluzga Prezydenta, może mieć pukane rano, tak tylko mówię

ja jestem prostym gościem. Znam się na kodzeniu, i to lubię. Priorytetem jest dla mnie, aby sobie w spokoju rozwijać portal, z dala od wojenek, kłótni i wszelkich wyzwisk, zbierając tutaj samych kumatych ludzi (którzy reprezentują poziom). Należy pamiętać, że nigdy nie ma tak, że ktoś jest super-hiper fajny na wszystkich płaszczyznach. jak ktoś się taki trafi, to wówczas zostaje naszym mężem czy żoną. reszta to… no wiecie, jacy są ludzie

Priorytetem jest takie żonglowanie między brakiem cenzury a utrzymywaniem poziomu treści, aby to był wartościowy portal. wszystko wyjdzie w praniu, obiecuję trzymać rękę na pulsie, aby kierunek zmian był właściwy.
ostatnie pół roku mocno mnie do lurka zdemotywowało, bo musiałem babrać się z wojenkami, ułagadzać spory. to zabrało mi radość z wchodzenia tutaj oraz poświęcania czasu na kodzenie (dlatego prace lekko zwolniły, ale nie zostały porzucone). teraz jednak nabrałem wiatru w żagle, widzę, że wszystko jest na dobrej drodze i takie też pozostanie, to Wam obiecuję

#lurker #v3
24
5 rzeczy, na które najbardziej czekałem:
1) infinite scroll, gdzie nie trzeba przełączać się miedzy stronami na dole;
2) czytelne komenatrze wielopoziomiowe jak na reddicie;
3) powiadomki, które same się nie odczytują, tylko się je ręcznie odznacza <
>;
4) embedded support dla popularnych serwisów (YT, liveleak itd. -- a dojdą kolejne niebawem);
5) i najważniejsze, co zdecydowało, że deploy nastąpił dzisiaj, a nie na koniec miesiąca: poczekalnia w turbo wersji, gdzie nowi userzy od razu mogą pisać na główną (a nie są zniechęcani informacją, że ich wpis trafił na panel mod i oczekuje na akcept) - ten bowiem punkt najmocniej zniechęcał nowych userów.
#lurker #v3
// no i usunięty podwójny ENTER między linijkami
1) infinite scroll, gdzie nie trzeba przełączać się miedzy stronami na dole;
2) czytelne komenatrze wielopoziomiowe jak na reddicie;
3) powiadomki, które same się nie odczytują, tylko się je ręcznie odznacza <

4) embedded support dla popularnych serwisów (YT, liveleak itd. -- a dojdą kolejne niebawem);
5) i najważniejsze, co zdecydowało, że deploy nastąpił dzisiaj, a nie na koniec miesiąca: poczekalnia w turbo wersji, gdzie nowi userzy od razu mogą pisać na główną (a nie są zniechęcani informacją, że ich wpis trafił na panel mod i oczekuje na akcept) - ten bowiem punkt najmocniej zniechęcał nowych userów.
#lurker #v3
// no i usunięty podwójny ENTER między linijkami

6
Ale ten rok powalony święta Thanos - Lurkowe we wrześniu
I ta światłość na wejściu. Mało oczu nie wypaliło
#v3


#v3
5
V3 – jedna z trzech niemieckich broni odwetowych (niem. Vergeltungswaffe)pl.wikipedia.org
POLIGON BRONI V-3 (DZIAŁO WIELOKOMOROWE), TAJEMNICA ZALESIA POD MIĘDZYZDROJAMI
Od maja 1943 roku do 12 lutego 1945 roku w Zalesiu pod Międzyzdrojami istniał tajny, niemiecki poligon doświadczalny V3. Nowa, cudowna broń nie miała być kolejnym pociskiem rakietowym jak V1 i V2. Była olbrzymim działem, w którym prędkość pociskowi nadawały eksplozje wywoływane kolejno w miarę poruszania się ładunku wewnątrz lufy .„Stonoga”, bo tak nazwano V3 (z niemieckiego: Vergeltungswaffe 3), była najdłuższym działem drugiej wojny światowej. Jego lufa miała aż 130 m długości, ważyła 76 ton, a do obsługi giganta potrzeba było 157 żołnierzy. Zasięg V3 miał wynieść 165 km – dokładnie tyle, ile potrzeba było do ostrzelania Londynu z francuskiego wybrzeża. Na poligonie w Zalesiu Niemcy postawili trzy działa doświadczalne, każde inne, inne nachylenie i długość. Stanowisko pierwsze miało 60m. , drugie 130m. , a trzecie 80 m. Cały poligon był obsługiwany przez 705 odział artylerii niemieckiej w sumie 557 osób. Pociski doświadczalne leciały za Kołobrzeg w morze. Prace na poligonie nadzorował generał SS Hans Kamler. Podczas gdy na poligonie w Zalesiu trwały testy, w Mimoyecques w Normandii rozpoczęto budowę podziemnego kompleksu bunkrów, które miały obsługiwać docelowo aż 50 dział typu V3. Ogromne pociski miały spadać na Londyn co 15 minut. Wielka Brytania w 1944 r. nie była w stanie obronić się przed „stonogą Hitlera”.
Budowa potężnego schronu w Mimoyecques była kilkakrotnie zakłócana ciężkimi nalotami alianckimi. Prawdopodobnie samoloty 8 Armii Lotniczej atakowały także poligon w Zalesiu. Już po zajęciu bunkra Mimoyecques przez wojska alianckie, prace nad bronią V-3 były wciąż kontynuowane na wyspie Wolin w Zalesiu. W listopadzie (od 29.11.44 do 6.12.44) 1944 r posłużono się nową amunicją z zakładów "Skoda". Testowano głównie mniejszą, krótszą wersję działa ( 60 metrów), która w obecnych warunkach ( po utracie obiektu we Francji i braku możliwości ostrzelania Wielkiej Brytanii) miała większą szansę na użycie bojowe. Nie wymagała dużych nakładów środków budowlanych i czasowych jak to miało miejsce w przypadku działa Nr 2 (130 metrów). Po zakończeniu testów, broń była gotowa do użycia na froncie. Sformowany oddział artylerii Artillerie-Abteilung 705 był już przeszkolony w obsłudze nowej broni. Pierwsze użycie dział wielokomorowych odbyło się podczas niemieckiej ofensywy w Ardenach. Dwie krótkie stonogi (60 m., montowane na drewniano-metalowej konstrukcji) zamontowano w Lampaden koło Trewiru. 30 grudnia 1944, prawie po 15 dniach od rozpoczęcia ofensywy, pierwsze z dział otworzyło ogień. Drugie wprowadzono do walki 3 stycznia 1945. Działa ostrzeliwały oddalone o około 65 km rozwidlenia dróg na terenie Luksemburga. Do 22 lutego wystrzeliły 157 pocisków.
Niecały rok później wojna się skończyła. Bunkry we Francji znalazły się w rękach Brytyjczyków, a na poligon w Zalesiu wkroczyła Armia Czerwona. Zarówno Rosjanie, jak i Amerykanie testowali technologię V3, ale próby zarzucono. A jednak historia „Stonogi” nie skończyła się w latach 40-tych…. W 1990 r. działa podobnej konstrukcji pojawiły się pod Bagdadem. Iracki dyktator Saddam Husajn zamierzał z nich ostrzelać Tel Aviv. Armaty „Baby Babylon” zostały zbombardowane przez Amerykanów, a ich konstruktor – pracujący dla Husajna Kanadyjczyk Gerald Bull zginął w zamachu. Według niektórych źródeł, w jego gabinecie znaleziono hitlerowskie dokumenty na temat V3 z 1944r. #historia #drugawojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne #v3
Od maja 1943 roku do 12 lutego 1945 roku w Zalesiu pod Międzyzdrojami istniał tajny, niemiecki poligon doświadczalny V3. Nowa, cudowna broń nie miała być kolejnym pociskiem rakietowym jak V1 i V2. Była olbrzymim działem, w którym prędkość pociskowi nadawały eksplozje wywoływane kolejno w miarę poruszania się ładunku wewnątrz lufy .„Stonoga”, bo tak nazwano V3 (z niemieckiego: Vergeltungswaffe 3), była najdłuższym działem drugiej wojny światowej. Jego lufa miała aż 130 m długości, ważyła 76 ton, a do obsługi giganta potrzeba było 157 żołnierzy. Zasięg V3 miał wynieść 165 km – dokładnie tyle, ile potrzeba było do ostrzelania Londynu z francuskiego wybrzeża. Na poligonie w Zalesiu Niemcy postawili trzy działa doświadczalne, każde inne, inne nachylenie i długość. Stanowisko pierwsze miało 60m. , drugie 130m. , a trzecie 80 m. Cały poligon był obsługiwany przez 705 odział artylerii niemieckiej w sumie 557 osób. Pociski doświadczalne leciały za Kołobrzeg w morze. Prace na poligonie nadzorował generał SS Hans Kamler. Podczas gdy na poligonie w Zalesiu trwały testy, w Mimoyecques w Normandii rozpoczęto budowę podziemnego kompleksu bunkrów, które miały obsługiwać docelowo aż 50 dział typu V3. Ogromne pociski miały spadać na Londyn co 15 minut. Wielka Brytania w 1944 r. nie była w stanie obronić się przed „stonogą Hitlera”.
Budowa potężnego schronu w Mimoyecques była kilkakrotnie zakłócana ciężkimi nalotami alianckimi. Prawdopodobnie samoloty 8 Armii Lotniczej atakowały także poligon w Zalesiu. Już po zajęciu bunkra Mimoyecques przez wojska alianckie, prace nad bronią V-3 były wciąż kontynuowane na wyspie Wolin w Zalesiu. W listopadzie (od 29.11.44 do 6.12.44) 1944 r posłużono się nową amunicją z zakładów "Skoda". Testowano głównie mniejszą, krótszą wersję działa ( 60 metrów), która w obecnych warunkach ( po utracie obiektu we Francji i braku możliwości ostrzelania Wielkiej Brytanii) miała większą szansę na użycie bojowe. Nie wymagała dużych nakładów środków budowlanych i czasowych jak to miało miejsce w przypadku działa Nr 2 (130 metrów). Po zakończeniu testów, broń była gotowa do użycia na froncie. Sformowany oddział artylerii Artillerie-Abteilung 705 był już przeszkolony w obsłudze nowej broni. Pierwsze użycie dział wielokomorowych odbyło się podczas niemieckiej ofensywy w Ardenach. Dwie krótkie stonogi (60 m., montowane na drewniano-metalowej konstrukcji) zamontowano w Lampaden koło Trewiru. 30 grudnia 1944, prawie po 15 dniach od rozpoczęcia ofensywy, pierwsze z dział otworzyło ogień. Drugie wprowadzono do walki 3 stycznia 1945. Działa ostrzeliwały oddalone o około 65 km rozwidlenia dróg na terenie Luksemburga. Do 22 lutego wystrzeliły 157 pocisków.
Niecały rok później wojna się skończyła. Bunkry we Francji znalazły się w rękach Brytyjczyków, a na poligon w Zalesiu wkroczyła Armia Czerwona. Zarówno Rosjanie, jak i Amerykanie testowali technologię V3, ale próby zarzucono. A jednak historia „Stonogi” nie skończyła się w latach 40-tych…. W 1990 r. działa podobnej konstrukcji pojawiły się pod Bagdadem. Iracki dyktator Saddam Husajn zamierzał z nich ostrzelać Tel Aviv. Armaty „Baby Babylon” zostały zbombardowane przez Amerykanów, a ich konstruktor – pracujący dla Husajna Kanadyjczyk Gerald Bull zginął w zamachu. Według niektórych źródeł, w jego gabinecie znaleziono hitlerowskie dokumenty na temat V3 z 1944r. #historia #drugawojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne #v3
7
6
Witam w nowej wersji!
Zajęło trochę dłużej, ale zrobiłem pełen reset systemu (posprzątałem sporo rzeczy i teraz jest porządek - startujemy na świeżo
Do końca weekendu wszystko będzie załatwione

Po drodze pewnie wyskoczą jakieś błędy - będę naprawiać je w locie (podpięty jest error-tracer, nie trzeba niczego zgłaszać do panelu, samo się zapisze w bazie).
#v3
12