#punto poskładane. Czekam do jutra aż sylikon pod uszczelką pokrywy zaworów przyschnie. Naleję jeszcze trochę oleju bo osuszyłem pole operacyjne, później odpalę, posłucham czy nie słychać niczego niepożądanego.
Dam mu się nagrzać, a później sprawdzę kompresję na drugim cylindrze, bo był słabszy od kolegów o 1/4-1/3. Może po ustawieniu luzów mu się poprawi.
Zakręciłem kołem na biegu i na nowych płytkach jakby silnik większe opory stawiał. Może kompresja ciut lepsza. Ale wszystko okaże się jutro
Nie ma co gdybać bez pomiarów.
Dam mu się nagrzać, a później sprawdzę kompresję na drugim cylindrze, bo był słabszy od kolegów o 1/4-1/3. Może po ustawieniu luzów mu się poprawi.
Zakręciłem kołem na biegu i na nowych płytkach jakby silnik większe opory stawiał. Może kompresja ciut lepsza. Ale wszystko okaże się jutro

6
Dzisiejszy, a właściwe wczorajszy pacjent, bo wczoraj do mnie wrócił, to #fiat #punto 2.
Prosta i niezawodna konstrukcja 1.2 8v.
Auto zaczęło mocniej dymić i więcej palić. Dodatkowo wyskoczył check.
Na pierwszy ogień test tego co najprostsze i najtańsze - filtr powietrza. Ale był w przyzwoitym stanie.
Podpinam kompa, przeglądam errory:
Niewłaściwy sygnał z lambda i coś jeszcze z tym związanego, choć zapomniałem już co
W następnej kolejności zobaczyłem wykres pracy sond. Sonda przed katalizatorem pokazała poziomą linię niczym trup na EKG. Wygląda na to że padła.
Szybki test - zamiana sond miejscami. Prosta konstrukcja auta zapewniła prostą robotę. Musiałem tylko zdjąć osłonę kolektora wydechowego i wszystko miałem na wierzchu. Dało nawet radę zrobić to na ziemi bez najazdów, choć odkręcenie sondy za katalizatorem było ciężkie w tych warunkach. Teraz na wykresie sonda przed katalizatorem ożyła a za się położyła. Przy okazji znikł zapach niedopalonego paliwa. W ten sposób sprawdziłem jednocześnie czy kostka i przewody działają jak należy.
Wstępna diagnoza się potwierdziła.
Wymontowałem sondę ze starego Fiata Sieny. Taki wrak, jak gdzieś pojedzie to tylko na złom więc nie ma z tym problemu. Niestety ta sonda również była uwalona. Pokazywała niemal stałe napięcie. Coś tam działała ale to już niestety był zużyty sprzęt. Zmarnowałem tylko czas na podnoszenie i rozbieranie tego złomka.
Dzisiaj kupiłem nową sondę. Oryginalna Boscha, wydatek 160zł. Niedługo ją zamontuje
Z problemów to sonda za katalizatorem była zapieczona i niestety podczas wykręcania uszkodził się gwint. Nie ma tam dużych obciążeń więc mam nadzieję że będzie się trzymać przy ponownym wkręceniu. Gwint w rurze chyba jest dostatecznie dobry bo sonda ze Sieny weszła bez problemu. Możliwe że mój poprzednik wkręcił sondę na sucho i stąd problem.
Załączam zdjęcie nówki sztuki
#motoryzacja #mechanikasamochodowa #lambda #spalanie #paliwo #sondalambda
Prosta i niezawodna konstrukcja 1.2 8v.
Auto zaczęło mocniej dymić i więcej palić. Dodatkowo wyskoczył check.
Na pierwszy ogień test tego co najprostsze i najtańsze - filtr powietrza. Ale był w przyzwoitym stanie.
Podpinam kompa, przeglądam errory:
Niewłaściwy sygnał z lambda i coś jeszcze z tym związanego, choć zapomniałem już co

W następnej kolejności zobaczyłem wykres pracy sond. Sonda przed katalizatorem pokazała poziomą linię niczym trup na EKG. Wygląda na to że padła.
Szybki test - zamiana sond miejscami. Prosta konstrukcja auta zapewniła prostą robotę. Musiałem tylko zdjąć osłonę kolektora wydechowego i wszystko miałem na wierzchu. Dało nawet radę zrobić to na ziemi bez najazdów, choć odkręcenie sondy za katalizatorem było ciężkie w tych warunkach. Teraz na wykresie sonda przed katalizatorem ożyła a za się położyła. Przy okazji znikł zapach niedopalonego paliwa. W ten sposób sprawdziłem jednocześnie czy kostka i przewody działają jak należy.
Wstępna diagnoza się potwierdziła.
Wymontowałem sondę ze starego Fiata Sieny. Taki wrak, jak gdzieś pojedzie to tylko na złom więc nie ma z tym problemu. Niestety ta sonda również była uwalona. Pokazywała niemal stałe napięcie. Coś tam działała ale to już niestety był zużyty sprzęt. Zmarnowałem tylko czas na podnoszenie i rozbieranie tego złomka.
Dzisiaj kupiłem nową sondę. Oryginalna Boscha, wydatek 160zł. Niedługo ją zamontuje

Z problemów to sonda za katalizatorem była zapieczona i niestety podczas wykręcania uszkodził się gwint. Nie ma tam dużych obciążeń więc mam nadzieję że będzie się trzymać przy ponownym wkręceniu. Gwint w rurze chyba jest dostatecznie dobry bo sonda ze Sieny weszła bez problemu. Możliwe że mój poprzednik wkręcił sondę na sucho i stąd problem.
Załączam zdjęcie nówki sztuki

#motoryzacja #mechanikasamochodowa #lambda #spalanie #paliwo #sondalambda
8
Pamiętam ze ktoś kiedyś tu szukał info o polecanych autach jako #pierwszysamochód
Akurat popełniłem na fb komentarz o #punto więc się podzielę. Może komuś ułatwi przyszły wybór.
Silnik 1.2 8V jest nie do zajechania. Idealna maszyna na pierwsze auto. Jedyna wada, to to że lubi próchnieć. Sprawdź blachy przy zakupie, a potem dobrze konserwuj to co zostało.
Sam silnik jako konstrukcja ośmiozaworowa ma dużą moc przy niskich obrotach. Przez to jest świetny do ruchu miejskiego. Niestety, gdy już rozpędzisz się do tych 50/h to zaczyna brakować przyśpieszenia. Chociaż mój ma lekko obniżoną kompresję na jednym cylindrze. Możliwe że to kwestia regulacji luzu zaworowego. Pewnie jak to zrobię to będzie jeszcze mocniejszy
Jak jeździsz sam, to nie braknie ci dynamiki w ruchu miejskim. Ale każdego pasażera lub większy ładunek już odczujesz. Nadal pojedziesz, ale jednak będziesz się zbierał dłużej.
Na trasie, no cóż. Też pojedzie i dojedzie Ale wyprzedzanie to planuj z kalendarzem w ręku
Spalanie to różnie bywa. Zimą myślę że spokojnie 10 łyka, jak nie więcej. Ale jeżdżę z butem w podłodze, więc się nie dziwię…
Ale to pierwsze auto. Masz się nauczyć jeździć i nie płakać jak go rozbijesz. Nie szukaj rajdówki.
Mojego zaparkowałem w dupie Toyoty Avensis. Na tyle mocno że chłodnicę rozwaliłem. W jakieś 2-3 tygodnie został poskładany w cenie kilkuset złotych (lampy, belka, chłodnica, płyn, pas górny itp.) oraz alkoholu za pomoc.
Jeździ do tej pory. Wygląda lepiej niż przed kolizją.
Konstrukcja jest bardzo prosta (bieda ediszyn, bez klimy i wspomagania), masz sporo miejsca pod maską i masę rzeczy zrobisz samemu.
Lubi gubić olej przez uszczelkę pokrywy oleju i uszczelkę od strony cewek zapłonowych. Ale tym się nie przejmuj. Jedno to robota na max 30 minut, a drugie na max 15. Polecam uszczelki Elring.
Na pierwsze auto szczerze polecam. Dużo lepszego auta nie znajdziesz. Tani i niezawodny. czego chcesz więcej?
Zawsze odpala. Nawet po kolizji silnik nadal wozi moją dupę bez zająknięcia.
Akurat popełniłem na fb komentarz o #punto więc się podzielę. Może komuś ułatwi przyszły wybór.
Silnik 1.2 8V jest nie do zajechania. Idealna maszyna na pierwsze auto. Jedyna wada, to to że lubi próchnieć. Sprawdź blachy przy zakupie, a potem dobrze konserwuj to co zostało.
Sam silnik jako konstrukcja ośmiozaworowa ma dużą moc przy niskich obrotach. Przez to jest świetny do ruchu miejskiego. Niestety, gdy już rozpędzisz się do tych 50/h to zaczyna brakować przyśpieszenia. Chociaż mój ma lekko obniżoną kompresję na jednym cylindrze. Możliwe że to kwestia regulacji luzu zaworowego. Pewnie jak to zrobię to będzie jeszcze mocniejszy
Jak jeździsz sam, to nie braknie ci dynamiki w ruchu miejskim. Ale każdego pasażera lub większy ładunek już odczujesz. Nadal pojedziesz, ale jednak będziesz się zbierał dłużej.
Na trasie, no cóż. Też pojedzie i dojedzie Ale wyprzedzanie to planuj z kalendarzem w ręku
Spalanie to różnie bywa. Zimą myślę że spokojnie 10 łyka, jak nie więcej. Ale jeżdżę z butem w podłodze, więc się nie dziwię…
Ale to pierwsze auto. Masz się nauczyć jeździć i nie płakać jak go rozbijesz. Nie szukaj rajdówki.
Mojego zaparkowałem w dupie Toyoty Avensis. Na tyle mocno że chłodnicę rozwaliłem. W jakieś 2-3 tygodnie został poskładany w cenie kilkuset złotych (lampy, belka, chłodnica, płyn, pas górny itp.) oraz alkoholu za pomoc.
Jeździ do tej pory. Wygląda lepiej niż przed kolizją.
Konstrukcja jest bardzo prosta (bieda ediszyn, bez klimy i wspomagania), masz sporo miejsca pod maską i masę rzeczy zrobisz samemu.
Lubi gubić olej przez uszczelkę pokrywy oleju i uszczelkę od strony cewek zapłonowych. Ale tym się nie przejmuj. Jedno to robota na max 30 minut, a drugie na max 15. Polecam uszczelki Elring.
Na pierwsze auto szczerze polecam. Dużo lepszego auta nie znajdziesz. Tani i niezawodny. czego chcesz więcej?
Zawsze odpala. Nawet po kolizji silnik nadal wozi moją dupę bez zająknięcia.
5