Temat Wyrzykowskiego zaczyna odsuwać się od niego, bo za chwilę okaże się że on nic z tymi imigrantami nie miał wspólnego.
Pozostaje głównie dyskusja co do samej idei łapania imigrantów i poniżania.
Pentakilo napisał w poście swoim: "Wszystko co nie jest zabronione, jest dozwolone." - to jest pierwszy powód dlaczego politycy nie mogą się podpisywać pod takimi akcjami, bo nie jest to dozwolone prawnie, by ktoś się znęcał nad innymi. (na 100% na takie coś znalazłby się paragraf, nawet jeśli pod trochę innym hasłem)
Drugi powód, to że politycy muszą być profesjonalni i nie mogą mieć w swoich szeregach kogoś kogo bawi nieszczęście innych ludzi. Najwyraźniej część osób tutaj się nie zgadza i uważa że każdy świr jest ok, póki działa w dobrej sprawie. Co ciekawe żaden polityk się pod wpisem Wyrzykowskiego jakoś nie chce podpisać... ciekawe.


Tutaj ktoś myślał że Korwin rzuci się na temat, jak zawsze gdy można jakkolwiek pocisnąć Konfie. Zaskoczę was ale nawet Korwin ma granice, a przede wszystkim ma przyzwoitość. Niektórego gówna po prostu nikt się nie chce tykać. To samo się tyczy Brauna, myślicie że jak on gasi świece w sejmie to zaraz będzie pochwalał upokarzanie imigrantów? Otóż nie, to się dwie zupełnie różne sprawy.
Kwestia tego, czy da się w ten sposób zastraszyć imigrantów? Jakby poniżanie robiły służby na masową skale to z pewnością byłby jakiś efekt, ale takich rzeczy nie można powierzyć losowym fanatykom, których nikt nie kontroluje (poza mizernym efektem w praktyce). Na masową skalę za to pewnie nie byłoby potrzeby czegoś takiego wprowadzać, wystarczy że dojdzie do władzy opcja która pozwoli straży granicznej strzelać oraz karać organizacje pomagające przemieszczać się imigrantom.
Wracając do Pawła Wyrzykowskiego: Wyrzykowski wydaje się lubować w kontrowersjach, bo czynnego udziału pewnie nie brał w żadnej akcji z imigrantami. Jeśli serio nie jest aktywnym członkiem Konfederacji, to nawet musieli się od niego odciąć niezależnie od tego o czym byłby wpis (by nie wprowadzać ludzi w błąd oraz by media przestały pukać pod zły adres). Konfa jedynie mogła dać ciała, jeśli zmyśliła jego dawne pozbycie się z partii. Tutaj jednak ciężko ocenić, bo formalnie to i Korwin jest dalej w Konfederacji, a w praktyce wszyscy wiedzą że został wyrzucony.
#konfederacja #pawelwyrzykowski #imigranci #polityka #przemyslenia #wyrzykowski
Pozostaje głównie dyskusja co do samej idei łapania imigrantów i poniżania.
Pentakilo napisał w poście swoim: "Wszystko co nie jest zabronione, jest dozwolone." - to jest pierwszy powód dlaczego politycy nie mogą się podpisywać pod takimi akcjami, bo nie jest to dozwolone prawnie, by ktoś się znęcał nad innymi. (na 100% na takie coś znalazłby się paragraf, nawet jeśli pod trochę innym hasłem)
Drugi powód, to że politycy muszą być profesjonalni i nie mogą mieć w swoich szeregach kogoś kogo bawi nieszczęście innych ludzi. Najwyraźniej część osób tutaj się nie zgadza i uważa że każdy świr jest ok, póki działa w dobrej sprawie. Co ciekawe żaden polityk się pod wpisem Wyrzykowskiego jakoś nie chce podpisać... ciekawe.


Tutaj ktoś myślał że Korwin rzuci się na temat, jak zawsze gdy można jakkolwiek pocisnąć Konfie. Zaskoczę was ale nawet Korwin ma granice, a przede wszystkim ma przyzwoitość. Niektórego gówna po prostu nikt się nie chce tykać. To samo się tyczy Brauna, myślicie że jak on gasi świece w sejmie to zaraz będzie pochwalał upokarzanie imigrantów? Otóż nie, to się dwie zupełnie różne sprawy.
Kwestia tego, czy da się w ten sposób zastraszyć imigrantów? Jakby poniżanie robiły służby na masową skale to z pewnością byłby jakiś efekt, ale takich rzeczy nie można powierzyć losowym fanatykom, których nikt nie kontroluje (poza mizernym efektem w praktyce). Na masową skalę za to pewnie nie byłoby potrzeby czegoś takiego wprowadzać, wystarczy że dojdzie do władzy opcja która pozwoli straży granicznej strzelać oraz karać organizacje pomagające przemieszczać się imigrantom.
Wracając do Pawła Wyrzykowskiego: Wyrzykowski wydaje się lubować w kontrowersjach, bo czynnego udziału pewnie nie brał w żadnej akcji z imigrantami. Jeśli serio nie jest aktywnym członkiem Konfederacji, to nawet musieli się od niego odciąć niezależnie od tego o czym byłby wpis (by nie wprowadzać ludzi w błąd oraz by media przestały pukać pod zły adres). Konfa jedynie mogła dać ciała, jeśli zmyśliła jego dawne pozbycie się z partii. Tutaj jednak ciężko ocenić, bo formalnie to i Korwin jest dalej w Konfederacji, a w praktyce wszyscy wiedzą że został wyrzucony.
#konfederacja #pawelwyrzykowski #imigranci #polityka #przemyslenia #wyrzykowski