The Fine Art of Baloney Detection - Carl Sagan ---> czyli Subtelna sztuka wykrywania bujdy. Według Carla Sagana.

Ten znany astronom napisał swego czasu fantastyczny tekst, którego część tutaj wklejam oraz podaję link.

http://www.inf.fu-berlin.de/lehre/pmo/eng/Sagan-Baloney.pdf

Dedykuję ten tekst szczególnie wszystkim lurkom. (tłumaczenie za Google- wiec sory za ewentualne pomyłki)

Wklejam tutaj najważniejsze 9 punktów ( zasad), którymi należy się kierować aby racjonalnie myśleć.

· Tam, gdzie to możliwe, musi istnieć niezależne potwierdzenie „faktów”.

· Zachęcanie do merytorycznej debaty na temat dowodów przez znających się na rzeczy zwolenników wszystkich punktów widzenia.

· Argumenty autorytetów mają niewielką wagę — „autorytety” popełniały błędy w przeszłości. Mogą popełnić je ponownie w przyszłości. Być może lepiej byłoby powiedzieć, że w nauce nie ma autorytetów; są tylko eksperci.

· Stwórz więcej niż jedną hipotezą. Jeśli jest coś do wyjaśnienia, pomyśl o wszystkich różnych drogach

którym można by to wytłumaczyć. Następnie pomyśl o testach, za pomocą których możesz systematycznie obalać każdą z nich

Co przetrwa? Hipoteza, która opiera się obaleniu w tej darwinowskiej selekcji.

Wiele hipotez roboczych ma znacznie większe szanse na to, że któraś będzie zawierać właściwą odpowiedź, niż gdybyś miał po prostu

iść z pierwszym pomysłem, który wpadł Ci w oko.*

· Staraj się nie przywiązywać zbytnio do hipotezy tylko dlatego, że jest twoja. To tylko stacja przesiadkowa w pogoni za wiedza.

Zastanów się, dlaczego podoba ci się ten pomysł. Porównaj to uczciwie z alternatywami. Zobacz, czy możesz znaleźć

powody jej odrzucenia. Jeśli ty tego nie zrobisz, zrobią to inni.

· Kwantyfikuj. Jeśli cokolwiek co wyjaśniasz, ma jakąś miarę, jakąś wielkość liczbową to

będziesz w stanie znacznie lepiej rozróżniać konkurencyjne hipotezy. To, co jest niejasne i rozmyte, jest

otwarte na wiele wyjaśnień. Oczywiście istnieją prawdy, których należy szukać w wielu niejasnych kwestiach, ale odnalezienie ich jest większym wyzwaniem.

· Jeśli istnieje łańcuch argumentów, każde ogniwo w łańcuchu musi działać (w tym przesłanka) — nie tylko większość

ich.

· Brzytwa Ockhama. Ta wygodna praktyczna zasada pomaga nam, gdy mamy do czynienia z dwiema hipotezami. Lepiej wybrać prostszą hipotezę.

· Zawsze pytaj, czy hipotezę można, przynajmniej w zasadzie, sfalsyfikować. Twierdzenia niesprawdzalne,

niefalsyfikowalne, nie są wiele warte. Musisz być w stanie sprawdzić twierdzenia.

Zagorzali sceptycy muszą mieć szansę podążania za twoim tokiem rozumowania, powielania twoich eksperymentów i

sprawdzania, czy uzyskają ten sam wynik.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Szczególnie ważne jest też rozpoznawanie błędów argumentacyjnych. Zwłaszcza gdy mamy do czynienia z propagandą.

" Chciałem to zadedykować @lampart ale chyba się skasował. " wklejam kilka przykładów, ale sugeruje poczytać o innych rodzajach i przykładach.

Za: http://mikroakademia.pl/turniej-debat-oksfordzkich/najczesciej-popelniane-bledy/

Argu­ment ad homi­nem – argu­ment skie­ro­wany jest prze­ciwko oso­bie, a nie temu, co ona mówi.

Przy­kład:

Nie ma Pan racji, podob­nie jak wszy­scy ucznio­wie.

Błąd argu­mentowania z auto­ry­tetu – uży­cie na potwier­dze­nie jakiejś tezy tylko opi­nii eks­perta.

Przy­kład:

Za sto lat grozi nam prze­lud­nie­nie, gdyż tak twier­dzi dr Kowal­ski z Sopoc­kiej Szkoły Wyżsej.

Argu­mentowanie z ogól­nej opi­nii – uży­cie ogól­nej, obie­go­wej opi­nii na potwier­dze­nie tezy.

Przy­kład:

Nie da się ni­gdy nie ude­rzyć dziecka. Przy­znają to wszy­scy rodzice.

Argu­ment oparty na tra­dy­cji – stwier­dze­nie, że dany pogląd jest słuszny, ponie­waż tak było od lat.

Przy­kład:

Wybory do Samo­rządu Uczniow­skiego powinny odby­wać się w maju, ponie­waż tak było zawsze.

Argu­ment ad igno­ran­tiam – odwo­łuje się do nie­wie­dzy dys­ku­tan­tów. Za jego pomocą możemy udo­wod­nić, że dane twier­dze­nie jest praw­dziwe, ponie­waż nie ist­nieją żadne racje, które mogłyby je oba­lić.

Przy­kład:

Bóg ist­nieje, bo nie ma żad­nych dowo­dów na to, żeby było ina­czej.

Argu­ment oparty na pochop­nych wnio­skach – prze­ko­na­nie o słusz­no­ści tezy na pod­sta­wie jed­nego dowodu.

Przy­kład:

Tylko w dwóch kra­jach na świe­cie wpro­wa­dzono poda­tek liniowy, nie może być to więc dobre roz­wią­za­nie.

Argu­ment dicto dim­pli­ci­ter – doko­ny­wa­nie nadmier­nych uogól­nień; brak dokład­nego spre­cy­zo­wa­nia uogól­nie­nia.

Przy­kład:

Trzeba pić mleko, bo mleko jest zdrowe.

Błąd kom­po­zy­cji – zało­że­nie, że jeśli coś jest praw­dziwe dla pew­nej czę­ści, to musi być rów­nież praw­dziwe dla cało­ści.

Przy­kład:

Poziom naucza­nia w tym gim­na­zjum jest opła­kany. Tak jest ze wszyst­kimi pań­stwo­wymi szko­łami w naszym mie­ście.

Błąd podziału – zało­że­nie, że jeśli coś jest praw­dziwe dla cało­ści, musi być rów­nież praw­dziwe dla jej czę­ści.

Przy­kład:

Kibice są wan­da­lami; Krzy­siek jest kibi­cem, więc z pew­no­ścią jest prze­stępcą.

Argu­ment post hoc – znaj­do­wa­nie związ­ków przy­czy­nowo-skut­ko­wych tam gdzie one w rze­czy­wi­sto­ści nie zacho­dzą.

Przy­kład:

Za każ­dym razem, gdy jedziemy w góry, pogoda się psuje; z całą pew­no­ścią przy­wo­zimy ze sobą deszcz.

Fał­szywa ana­lo­gia – porów­ny­wa­nie ze sobą zja­wisk, które są do sie­bie podobne tylko pod pew­nymi wzglę­dami.

Przy­kład:

Zarówno akto­rzy, jak i zawo­dowi poli­tycy, wystę­pują publicz­nie, wygła­sza­jąc mowy. Akto­rzy muszą się jed­nak uczyć swo­jego tek­stu na pamięć, lecz poli­tycy mogą korzy­stać z kar­tek, ekra­nów. Oni rów­nież powinni wygła­szać swoje prze­mó­wie­nia z pamięci.

Błąd non sequ­itur – nie­zgod­ność pomię­dzy prze­słan­kami danego argu­mentu a jego wnio­skiem.

Przy­kład:

Kinga mówi dosko­nale po fran­cu­sku. Jego rodzice muszą być bogaci, bo na pewno wysy­łali ją na pry­watne lek­cje tego języka.

Argu­ment ad mise­ri­cor­diam (odwo­łu­jący się do lito­ści) – dys­ku­tant porzuca wła­ściwy spór, sta­ra­jąc się odwo­łać do naszych uczuć. W ten spo­sób chce wywrzeć na nas pre­sję do zmiany prze­ko­nań.

Przy­kład:

Należy podnieść podatki i roz­dać pie­nią­dze bied­nym, bo ina­czej ich dzieci będą gło­do­wać.

Argu­ment ad per­so­nam – dys­ku­tant porzuca wła­ściwy spór i zaczyna opi­sy­wać fak­tyczne lub rze­kome cechy swego prze­ciw­nika. Dodat­kowo obra­ża­nie opo­nenta ma na celu wypro­wa­dze­nie go z rów­no­wagi, tak by utrud­nić mu ade­kwatne reago­wa­nie na przed­sta­wiane argu­menty.

Przy­kład:

Jak może Pan wypo­wia­dać się na temat stanu wojen­nego? Prze­cież miał pan wtedy 5 lat!

#argumentacja #logika #erystyka #fakenews

6