Wrzuć tekst traktujący o tym, że warto celebrować rocznice Powstania Warszawskiego, a nawet na Lurku wynurzy się jakaś komusza gnida. Ha tfu!

http://lurker.land/post/8lrayqz2uxzg

Czekamy ciebie, czerwona zarazo,

byś wybawiła nas od czarnej śmierci,

byś nam Kraj przedtem rozdarłwszy na ćwierci,

była zbawieniem witanym z odrazą

.

Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu

zbydlęciałego pod twych rządów knutem

czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem

swego zalewu i haseł poszumu

.

Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,

morderco krwawy tłumu naszych braci,

czekamy ciebie, nie żeby zapłacić,

lecz chlebem witać na rodzinnym progu

.

Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco,

jakiej ci śmierci życzymy w podzięce

i jak bezsilnie zaciskamy ręce

pomocy prosząc, podstępny oprawco

.

Żebyś ty wiedział dziadów naszych kacie,

sybirskich więzień ponura legendo,

jak twoją dobroć wszyscy kląć tu będą,

wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia

.

Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli

nas, dzieci Wielkiej, Niepodległej, Świętej

skuwać w kajdany łaski twej przeklętej,

cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli

.

Legła twa armia zwycięska, czerwona

u stóp łun jasnych płonącej Warszawy

i scierwią duszę syci bólem krwawym

garstki szaleńców, co na gruzach kona

.

Miesiąc już mija od Powstania chwili,

łudzisz nas dział swoich łomotem,

wiedząc, jak znowu będzie strasznie potem

powiedzieć sobie, że z nas znów zakpili

.

Czekamy ciebie, nie dla nas, żołnierzy,

dla naszych rannych – mamy ich tysiące,

i dzieci są tu i matki karmiące,

i po piwnicach zaraza się szerzy

.

Czekamy ciebie – ty zwlekasz i zwlekasz,

ty się nas boisz, i my wiemy o tym.

Chcesz, byśmy legli tu wszyscy pokotem,

naszej zagłady pod Warszawą czekasz

.

Nic nam nie robisz – masz prawo wybierać,

możesz nam pomóc, możesz nas wybawić

lub czekać dalej i śmierci zostawić…

śmierć nie jest straszna, umiemy umierać

.

Ale wiedz o tym, że z naszej mogiły

Nowa się Polska – zwycięska narodzi.

I po tej ziemi ty nie będziesz chodzić

czerwony władco rozbestwionej siły.


Józef Szczepański, Czerwona zaraza

#komunisci #won

5