Słuchawki z ostatnich 2 miesięcy

Jedne rozwaliły się po 2 godzinach od zakupu, słuchawki do komputera nauszne zawsze naprawiałem, lutowałem, kupowałem tanie bo wiedziałem że i tak długo nie pożyją.

Zdjęcie

Wkurwilem się i kupiłem beyerdynamic DT770 80ohm za 600zł 😎

Zdjęcie

Kupiłem wersje zamknięta (770), żeby były do wokalu, aby mi mikrofon nie ściągał dźwięku ze słuchawek. 80ohm brzmią dosyć cicho na telefonie, ale jak podłącze pod interface (w tym przypadku behringer umc204HD), to słychać każdy detal, a na tym poziomie głośności beyerdynamiki wysiadają. Ciekawe czy ten interfejs uciągnąby wersje 250 ohm

Zdjęcie

Tych słuchawek używają moi ulubieni artyści jak np. Periphery i David Maxim Micic, rzucają też mi się widea z różnych zespołów z różnych studio i w większości przypadków używają beyerdynamiców 😳

Zdjęcie

Ogólnie polecam są super, brzmią dobrze, są mega wygodne

Edit: są to słuchawki studyjne więc nie mają dużego dołu, brzmią neutralnie "płasko".

#produkcjamuzyki #sluchawki #muzyka #audio #beyerdynamic #tworzeniemuzyki #flex

13

Podzielę się z Wami opinią i wrażeniami, które mnie zaskoczyły.

Słuchawki za średnią cenę oraz drugie nie przekraczające stówki - grają świetnie, o niebo lepiej od droższych.

1. Creative Sound Blaster Blaze - kupione ok 1,5 roku temu, za ok 112 zł, odpinany mikrofon. Świetny dźwięk, muza genialnie słyszalna, piękne basy i średnie, czysto, dostojnie. Wielki plus: nie pocą się uszy bo słuchawki są mega lekkie i wygodne. Czy granie czy praca/nauka zdalna - nie ma bólu po kilku godzinach. Jedyny minusik - delikatny przewód, który się plącze.

2.Tracer Blue Dragon - kupione ok 3 lat temu za ok 65 zł w media expercie. Niewiele ustępują Creativom - bardziej tłumią głos z zewnątrz, mikrofon na stałe ale giętki. Świetne brzmienie, piękne basy, niezłe średnie tony, czysty dźwięk. Przewód w grubym oplocie. Chwilowo niedostępne w sprzedaży, możliwe że wycofane lub wszedł inny model. Deko cięższe od Creativów i przez to gorąco po dłuższym czasie. Po dwóch latach zaczęły się obierać obwody muszli.

3.Steelseries Arctis 1 - wielki przegrany chociaż kosztowały 180 zł rok temu. Słychać nienaturalnie, jakby coś przeszkadzało, niektóre dźwięki i tony nie słychać poprawnie, coś zniekształca. Straszne rozczarowanie. Muszle tak przylegają do uszów, że po 15 min jest rożen na głowie. Zdecydowanie odradzam.

Wniosek: zanim kupicie - nalegajcie aby UBRAĆ I POSŁUCHAĆ, bo naprawdę wydać 300 zeta na słuchawki na które będziecie kląć potem - to szkoda zdrowia.

Pozdrawiam Was
#technologia #elektronika #akcesoria #muzyka #sluchawki

8