Obiektywność mediów na przykładze RMF24. W roli głównej "redaktorczynka" Sara Bounaoui.
Tematem jest procesowanie projektu ustawy segregacyjnej, druk nr. 1846. Co na to nasza redaktorczynka? Pomijam nazywanie osób sprzeciwiających się dyskryminacji sanitarnej antyszczepionkowcami. Inne zdanie przykuło moją uwagę. Zacytuję fragment artykułu pani Sary:
By dyskusje wydłużyć, na początku stycznia zorganizowano wysłuchanie publiczne, które samo w sobie przerodziło się w "antyszczepionkowy hyde park’"
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/polska/news-adam-niedzielski-grozi-dymisja,nId,5776664#crp_state=1
Co to k*rwa ma być? Konsultacje społeczne w tak ważnej sprawie babka nazywa "przedłużeniem dyskusji"? Czy tej babie w ogóle nie przeszło przez myśl, że może wypada dać dojść do słowa społeczeństwu w tak ważnej kwestii i wysłuchać co ma do powiedzenia? Może by tak raczyła przytoczyć co zostało powiedziane przez osoby sprzeciwiające się dyskryminacji sanitarnej? Może opisałaby rzetelnie przedstawione argumenty lub odniosła się do nich? Nie. Próżno szukać takich informacji wśród napisanych przez nią artykułów dla RMF
https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/sara-bounaoui
Ważne narzędzie w procesie tworzenia prawa, jakim są konsultacje społeczne, to według Sary Bounaoui tylko narzędzie do przedłużania procesu tworzenia prawa.
#prawo #koronawirus #polityka #rmf24 #rmf