Zespół Kombi w trakcie trasy koncertowej w Grecji w 1988 roku. Od lewej Marian Ślusarczyk (realizator), Sławomir Łosowski, Grzegorz Skawiński, Waldemar Tkaczyk, Wojciech Korzeniewski (menadżer). Zdjęcie pochodzi ze strony fb zespołu. W drugiej połowie lat 80. zespół bardzo często koncertował za granicą. Książka "Słodkiego, miłego życia. Prawdziwa historia" podaje szczegółowo dzieje polskiego zespołu za granicą. Największym wydarzeniem wartym odnotowania są koncerty w USA gdzie zespół gościł w klubach Limelight w Nowym Jorku i Chicago. Ciekawie przez Łosowskiego wspominany jest wyjazd do Włoch.
"Słodkiego, miłego życia. Prawdziwa historia". Sławomir Łosowski, Wojciech Korzeniewski. 2016
Pod koniec 1987 roku pojechaliśmy do Włoch, zagrać na święcie komunistycznej gazety włoskiej "L'Unita". "Trybuna Ludu", jedynie słuszna gazeta w PRL, zamierzała wysłać na święto swojej włoskiej siostry jakiś polski zespół. Zaproponowano nam zagranie na tym komunistycznym festynie w kapitalistycznych Włoszech. Forsa nie była duża, ale perspektywa zobaczenia Włoch kusiła. Komuniści włoscy jak ich koleżcy w innych bogatych krajach zachodu, byli dla mnie zawsze swego rodzaju idiotami, bo tylko idiota mógł wierzyć w marksistowskie brednie. Ale mieli forsę i co roku urządzali festyny i koncerty z okazji święta swojej gazety. Więc można było zagrać koncert i przy okazji też coś zobaczyć#muzyka #kombi #włochy #komunizm
"Słodkiego, miłego życia. Prawdziwa historia". Sławomir Łosowski, Wojciech Korzeniewski. 2016
9