https://www.tysol.pl/a61551-Tylko-u-nas-Babcia-Filomena-Leszczynska-Prawda-jest-moja-bronia-a-oni-posluguja-sie-klamstwem#.YDA_5_ARj0Y.twitter
#klamstwo #zydzi #wywiad #grabowski #klamstwazydowskie
Spodziewałam się, że autorzy pomówienia pod adresem mojego Stryja będą musieli jakoś zadośćuczynić za to, co zrobili, a przede wszystkim, że nie będą mogli rozpowszechniać dalej swojej książki zawierającej kłamliwe treści. Ona powinna zostać natychmiast wycofana z obiegu, to jest najważniejsze. Cieszę się, że przynajmniej ta książka stała się przedmiotem analiz i że dzięki temu być może zostaną opisane i nazwane inne nieprawdziwe treści, które mogą się tam znajdować. Jeśli ktoś jest w stanie kłamać w takiej sprawie, jak ta dotycząca mojego Stryja, co go powstrzyma przed posługiwaniem się kłamstwem w innych obszarach? Ta książka ma służyć temu, żeby nas dalej czołgać. Oskarżać o antysemityzm, o kolaborację z Niemcami, o najgorsze rzeczy. Polskę, która nigdy nie kolaborowała z Hitlerem, która stworzyła największe państwo podziemne w okupowanej Europie, która walczyła na wszystkich frontach II wojny światowej i której Yad Vashem postawił najwięcej drzewek Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata za ratowanie Żydów - mimo że tylko w Polsce obowiązywała za to kara śmierci i to nie tylko dla ratującego, ale i dla całej jego rodziny. Czy nie wystarczająco już wycierpieliśmy? Ile lat byliśmy w niewoli? A zaraz po odrodzeniu się naszej ojczyzny, zostaliśmy nazwani „państwem sezonowym” i „bękartem Europy”. I tak jesteśmy chyba traktowani do dziś. Jako jacyś „podludzie”, których należy zniszczyć.
– Tymczasem media światowe bronią prof. Engelking i Grabowskiego stawiając tezę, że niedawny wyrok sądu stanowi zamach na wolność prowadzonych przez nich badań naukowych.
– Nie dziwi mnie to, oni wszyscy grają do jednej bramki, więc muszą się wspierać. To jest jeden biznes prowadzony pod jedno dyktando. Działalność prof. Engelking i prof. Grabowskiego trudno uznać za badania naukowe. Nauka opiera się przecież na faktach. Trzeba wrócić do źródeł i zacząć prowadzić badania w sposób rzetelny. Nie mogę także zgodzić się na taką dysproporcję w mówieniu i pisaniu o zagładzie Polaków i Żydów, jaka obecnie ma miejsce. Na badania nad Holokaustem przeznaczane są ogromne środki, wspierają tę działalność największe światowe media, tymczasem o ludobójstwie dokonanym na Polakach nie wolno mówić? A jeżeli już, to półgębkiem? Sześć milionów zamordowanych w czasie II wojny światowej polskich obywateli rozpłynęło się w powietrzu? Tylko Żydzi są ludźmi i zasługują na upamiętnienie? A Polacy to kto?
#klamstwo #zydzi #wywiad #grabowski #klamstwazydowskie
Spodziewałam się, że autorzy pomówienia pod adresem mojego Stryja będą musieli jakoś zadośćuczynić za to, co zrobili, a przede wszystkim, że nie będą mogli rozpowszechniać dalej swojej książki zawierającej kłamliwe treści. Ona powinna zostać natychmiast wycofana z obiegu, to jest najważniejsze. Cieszę się, że przynajmniej ta książka stała się przedmiotem analiz i że dzięki temu być może zostaną opisane i nazwane inne nieprawdziwe treści, które mogą się tam znajdować. Jeśli ktoś jest w stanie kłamać w takiej sprawie, jak ta dotycząca mojego Stryja, co go powstrzyma przed posługiwaniem się kłamstwem w innych obszarach? Ta książka ma służyć temu, żeby nas dalej czołgać. Oskarżać o antysemityzm, o kolaborację z Niemcami, o najgorsze rzeczy. Polskę, która nigdy nie kolaborowała z Hitlerem, która stworzyła największe państwo podziemne w okupowanej Europie, która walczyła na wszystkich frontach II wojny światowej i której Yad Vashem postawił najwięcej drzewek Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata za ratowanie Żydów - mimo że tylko w Polsce obowiązywała za to kara śmierci i to nie tylko dla ratującego, ale i dla całej jego rodziny. Czy nie wystarczająco już wycierpieliśmy? Ile lat byliśmy w niewoli? A zaraz po odrodzeniu się naszej ojczyzny, zostaliśmy nazwani „państwem sezonowym” i „bękartem Europy”. I tak jesteśmy chyba traktowani do dziś. Jako jacyś „podludzie”, których należy zniszczyć.
– Tymczasem media światowe bronią prof. Engelking i Grabowskiego stawiając tezę, że niedawny wyrok sądu stanowi zamach na wolność prowadzonych przez nich badań naukowych.
– Nie dziwi mnie to, oni wszyscy grają do jednej bramki, więc muszą się wspierać. To jest jeden biznes prowadzony pod jedno dyktando. Działalność prof. Engelking i prof. Grabowskiego trudno uznać za badania naukowe. Nauka opiera się przecież na faktach. Trzeba wrócić do źródeł i zacząć prowadzić badania w sposób rzetelny. Nie mogę także zgodzić się na taką dysproporcję w mówieniu i pisaniu o zagładzie Polaków i Żydów, jaka obecnie ma miejsce. Na badania nad Holokaustem przeznaczane są ogromne środki, wspierają tę działalność największe światowe media, tymczasem o ludobójstwie dokonanym na Polakach nie wolno mówić? A jeżeli już, to półgębkiem? Sześć milionów zamordowanych w czasie II wojny światowej polskich obywateli rozpłynęło się w powietrzu? Tylko Żydzi są ludźmi i zasługują na upamiętnienie? A Polacy to kto?