Myśl na dziś: Czy sprowadzanie sobie imigranckiego elektoratu przez lewicę i liberałów różni się w ogóle czymkolwiek od dosypywania do urn wyborczych dodatkowych kartek z głosami? Przecież to i to służy temu samemu celowi. Czy obu zjawisk nie powinno się więc traktować na równi jako celowych i świadomych fałszerstw wyborczych prowadzących do wykolejenia sensu procedury wyborczej?

Przecież to jest jak w tym wierszu Bertolda Brechta:

Zdjęcie

#polityka #demokracja #imigraci #multikulti #ue

5