#contentzdupy #otwieracze #shitposting
Znacie jakichś otwieraczy?
Kim jest otwieracz? Jak tylko temperatura skoczy np do 20 stopni to otwieracz czuje pilną potrzebę otworzenia wszystkiego co się da, by było świeże powietrze. Bo otwieracz potrzebuje świeżego powietrza jak ryba wody. Nawet jeśli sam z niego nie korzysta.
Przykład: otwieracz wychodzi z mieszkania, przechodzi przez klatkę i otwiera drzwi na klatkę. Nie wiadomo czemu otwiera, kiedy on na tej klatce nie będzie spał, nie będzie tam pił/siedział/ćwiczył nie wiem. Więc nie będzie go na klatce, bo otwieracz zaraz po otworzeniu wsiada w auto i jedzie w pi*du na 6 godzin i wraca na otwarte. Otwieracz się cieszy, że otwarte.
Mam także takiego szpeca drugiego na drugim mieszkaniu. Tylko zaświeci słońce to pod razu trzeba otworzyć. I nie ważne, że go w tym miejscu nawet nie ma, tj nie spędza czasu na klatce. On otwiera, ja zamykam. Ostatnio urwał ktoś klamkę
Więc taki otwieracz szczególnie kiedy jest gorąco, wypuszcza gorące powietrze do mieszkania, żeby nie było za zimno. Otwieracz także zmniejsza bezpieczeństwo, bo w końcu po coś ludzie wymyślili drzwi.
Ale ja za cholerę nie rozumiem o co chodzi... Gdzie korzyść. Jeszcze bym zrozumiał jakbyś miał tak siedzieć. Czy to jest jakiaś choroba?
Wy też macie otwieraczy? A może sami jesteście?
Znacie jakichś otwieraczy?
Kim jest otwieracz? Jak tylko temperatura skoczy np do 20 stopni to otwieracz czuje pilną potrzebę otworzenia wszystkiego co się da, by było świeże powietrze. Bo otwieracz potrzebuje świeżego powietrza jak ryba wody. Nawet jeśli sam z niego nie korzysta.
Przykład: otwieracz wychodzi z mieszkania, przechodzi przez klatkę i otwiera drzwi na klatkę. Nie wiadomo czemu otwiera, kiedy on na tej klatce nie będzie spał, nie będzie tam pił/siedział/ćwiczył nie wiem. Więc nie będzie go na klatce, bo otwieracz zaraz po otworzeniu wsiada w auto i jedzie w pi*du na 6 godzin i wraca na otwarte. Otwieracz się cieszy, że otwarte.
Mam także takiego szpeca drugiego na drugim mieszkaniu. Tylko zaświeci słońce to pod razu trzeba otworzyć. I nie ważne, że go w tym miejscu nawet nie ma, tj nie spędza czasu na klatce. On otwiera, ja zamykam. Ostatnio urwał ktoś klamkę
Więc taki otwieracz szczególnie kiedy jest gorąco, wypuszcza gorące powietrze do mieszkania, żeby nie było za zimno. Otwieracz także zmniejsza bezpieczeństwo, bo w końcu po coś ludzie wymyślili drzwi.
Ale ja za cholerę nie rozumiem o co chodzi... Gdzie korzyść. Jeszcze bym zrozumiał jakbyś miał tak siedzieć. Czy to jest jakiaś choroba?
Wy też macie otwieraczy? A może sami jesteście?