Obecna afera z igrzyskami i Babiarzem to tylko chwilowa kulminacja problemu który trwa i niestety będzie trwał.
Myślę, że warto sobie przypomnieć tego klasyka, tłumaczenie poniżej.

Sytuacja polityczna na Zachodzie której obecnie doświadczamy nigdy nie będzie miała sensu, dopóki nie zrozumiesz, że żyjemy pod obcą okupacją. A to okupant narzuca swoje zasady. Jeśli tego nie zauważysz, wszystkie próby wyjaśnienia i zracjonalizowania problemów i niedoskonałości twojego społeczeństwa spełzną na niczym. Rzecz w tym, że twój wróg nie jest zainteresowany tak zwanym "zwycięstwem", bo wygrał już dawno. Jeszcze zanim większość z was się urodziła. Teraz mają już tylko jeden cel - upokorzenie. Upokorzenie odziera ludzi z człowieczeństwa, z woli walki. Upokorzenie odbiera ci wszystko, a zwłaszcza z bycia wartym empatii. Upokorzenie było stosowane przez każdego okupanta w historii, i to jest nasze najbardziej prymitywne i naturalne rozumienie porażki. Dobrym przykładem jest zjawisko Köçek, koncepcji podobnej do "drag kids" we współczesnej Ameryce. Köçek to połączenie tancerzy, klaunów i prostytutek. Byli to młodzi nie-muzułmańscy chłopcy odebrani rodzicom i szkoleni jako rozrywka i dobrowolne obiekty seksualne dla tureckich Ottomanów. Chodziło o to, żeby okupowani pomyśleli "jeśli pozwalamy żeby robili to naszym chłopcom, to co jeszcze mogą zrobić?". Odpowiedź jest prosta - "wszystko". To pełnoskalowa dominacja umysłów podbitych. Twój wróg wcale nie chce parad gejów na twoich ulicach, drag queens w twoich bibliotekach, obcinania genitaliów twojego syna i karmienia go estrogenem już od urodzenia. Nie chce by twoi rodzice zeszli z przedawkowania opioidów albo na raka, twojej córki spółkującej z innymi rasami, twojego mięsa zastąpionego robakami. Ani twoich mediów śmiejących się z ciebie, twierdząc ze to wszystko dla twojego dobra. Oni chcą tego wszystkiego ponieważ wiedzą, że ty tego nie chcesz, ale nic nie możesz zrobić. Chcą cię upokorzyć. Nie ma innego powodu. I właśnie dlatego to robią.
#bekazlewactwa