Cześć
Popatrzcie. Jest taka akcja świąteczna, która jest organizowana już siódmy czy ósmy raz przez Fundację Małych Stópek i nazywa się "Paczuszka dla maluszka" (więcej tu:
https://dlazycia.info/akcje/paczuszka-dla-maluszka/).
Akcja polega na zakupie środków czystości dla niemowląt i starszych dzieci, które zostały uratowane od aborcji (Fundacja się tym zajmuje). Kolejny raz, proponują także, że tym prezentem świątecznym można obdarować lokalne domy samotnej matki.
Należy kupić choinkę, Fundacja prześle papierowe bombki, a ludzie dobrej woli będą te bombki zabierali z choinki, robiąc wzamian prezent dla dziecka. Na końcu, hurtowo, przekazuje się uzbierane dary Fundacji lub do domu samotnej matki.
Dwa tygodnie temu wspominałam mojemu Proboszczowi, że chętnie zajmę się organizacją tej akcji w naszym kościele, ale kazał mi wrócić za dwa tygodnie, czyli w niedzielę. No i zaczęłam się teraz wahać. Bo mało czasu mi zostanie

Akcja się kończy 23.12, a jeszcze musiałabym kupić choinkę, zamówić bombki i ogłosić w kościele, że jest taka zbiórka - to tylko dwa tygodnie.
Co robić? Mam poczucie, że to dla mnie, ale boję się, że za mało czasu będzie i zostanę sama z tymi bombkami i choinką
#wolontariat