Pewnego razu na koncercie U2 w Glasgow Bono poprosił publiczność o ciszę. Gdy ta zapadła, usiadł przed mikrofonem i zaczął powoli, co kilka sekund, klaskać. Cisza przedłużała się, słychać było tylko klaśnięcia Bono. Po pewnym czasie powiedział:
- Za każdym razem, gdy klasnę, w Afryce umiera dziecko.
Cisza na moment zrobiła się jeszcze głębsza, gdy nagle z tłumu rozległ się czyjś głos:
- To przestań klaskać, skurwysynu!
Trochę #heheszki a trochę nie. I pewnie #legendaurbana, #urbanlegend.
- Za każdym razem, gdy klasnę, w Afryce umiera dziecko.
Cisza na moment zrobiła się jeszcze głębsza, gdy nagle z tłumu rozległ się czyjś głos:
- To przestań klaskać, skurwysynu!
Trochę #heheszki a trochę nie. I pewnie #legendaurbana, #urbanlegend.