Widok na Giewont

Zdjęcie zrobiłem będąc na górze Kościelec, po lewej stronie Kasprowy Wierch.

#Tatry

18

Hejka, mimo, że jako to konto sie nie odzywam bo jestem Cichym Obserwatorem jak sama nazwa wskazuje to nie jestem świeżym użytkownikiem. Jestem tutaj od samego początku ale pod innymi kontami.

Pozwolę sobie takie cos wrzucić dla spokoju, odprężenia.

http://youtu.be/CfD6Hkupnl0

Wszystko co zobaczycie u usłyszycie było przeze mnie nagrane lub stworzone.

#ambient #tatry #góry #fotografia

20

Kamera TOPR uchwyciła Widmo Brockenueska.pl

Widmo Brockenu w Tatrach uchwyciła kamera Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego na szczycie Kasprowego Wierchu. Czym właściwie ono jest? Widmo Brockenu zwane też mamidłem górskim, to zjawisko optyczne, na które można trafić w górach. Polega ono to na tym, że jesteśmy w stanie zaobserwować swój cień - otoczony często tęczą (tzw. glorią) - na znajdującej się poniżej chmurze.
https://www.eska.pl/krakow/widmo-brockenu-w-tatrach-to-niezwykle-zjawisko-wiaze-sie-z-nim-straszna-klatwa-wideo-aa-L3KG-t65b-aqQy.html #ciekawostki #fotografia #polska #informacje #kasprowywierch #tatry

8

15 marca 1936 r. Pierwszy wagonik kolejki wjeżdża na szczyt Kasprowego Wierchu. Oficjalny dzień rozpoczęcia działalności PKL.
#tatry #polska #starefotografie

12

Tłumy w Tatrach. „Wrócą do rodzin, zarażą matkę, ojca, babcię, dziadka”tvp.info

Tłumy turystów na Gubałówce, droga z Wierchu Porońca do Bukowiny zastawiona nielegalnie parkującymi samochodami – co świadczy o tym, że w Tatry Wysokie udało się wielu amatorów zimowych wędrówek.
https://www.tvp.info/51734411/tlumy-w-tatrach-wroca-do-rodzin-zaraza-matke-ojca-babcie-dziadka
#tatry #zakopane #koronawirus

12

Wypadek sióstr Skotnicówien na Zamarłej Turni.
Zamarła Turnia to dwuwierzchołkowy szczyt w bocznej grani Tatr. Jej północna ściana została zdobyta w 1904 r. Słynna południowa z gładkimi krzesanicami, uchodzącymi długo za niemożliwe do przejścia, poddaje się dopiero sześć lat później. Droga zostaje uznana za najtrudniejszą w Tatrach, a „królowa ścian” staje się wyzwaniem ówczesnych taterników. Pierwszego kobiecego przejścia planują dokonać siostry Skotnicówne.
Osiemnastoletnia Marzena i szesnastoletnia Lida mimo młodego wieku miały już na koncie szereg trudnych i bardzo trudnych dróg. Chodziły z gracją, a wątłe dziewczęce siły nadrabiały ambicją i brawurą. Pełne wdzięku i taternickiej fantazji dziewczęta chętnie zabierano na wyprawy. Poprzednie drogi przeszły w towarzystwie doświadczonych taterników.
Wspinaczki sióstr u jednych budziły podziw, a u innych wiele wątpliwości i zastrzeżeń. Ówczesny naczelnik TOPR Józef Oppenheim, który nigdy nie wtrącał się do takich spraw, tym razem uznał za stosowne rozmówić się z matką młodych taterniczek. Wychodził z założenia, że musi przyjść moment, w którym szczupłego zapasu sił fizycznych nie sposób będzie zrównoważyć ambicją i doskonałym wyczuciem skały. Rozmowa naczelnika z matką lub matki z córkami nie odniosła żadnego skutku – 6 października 1929 roku siostry stanęły przed południową ścianą Zamarłej Turni.
Ostatnią wspinaczkę dziewcząt opisał Wawrzyniec Żuławski w opowiadaniu "Zamarła Turnia". Oddajmy mu głos:
„Niespodziewana obecność kolegów musiała zdopingować siostry do pokazania swej klasy wobec tych świetnych wspinaczy. Toteż bardzo szybko, w doskonałej formie i stylu pokonały niższe partie ściany i Dolny Trawers. Na platformie za Trawersem idąca jako pierwsza Lida zdołała jeszcze dogonić trzeciego z zespołu Czecha. Rozmawiała z nim chwilę, częstowała cukierkami. Gdy tamten ruszył w górę, Lida została, żeby asekurować siostrę, która właśnie przechodziła Trawers. Niemal jednocześnie wspinający się na czele swej grupy Czech rozpoczął Górny Trawers, a Lida Skotnicówna – Rysę Bronikowskiego. Szybko przeszła dolną, łatwiejszą część Rysy. W pobliżu graniastosłupa towarzysze Czecha umyślnie pozostawili hak, by ułatwić dziewczętom asekurację. Dotarłszy do niego Lida założyła swój karabinek, przepięła przezeń linę i bez namysłu zaatakowała przewieszoną część Rysy. Bronek Czech przeszedł już tymczasem Górny Trawers i tkwił właśnie w poderwanym, przewieszonym kominku, stanowiącym ostatnią poważną trudność drogi. Kominek ten jest tak eksponowany, że wspinacz widzi pod sobą w wielkim skrócie całe urwisko, a niżej głazy doliny. Nagle – w jakimś przelotnym spojrzeniu w dół – ujrzał Czech na tle pionowych płyt urwiska lecący bezwładnie kształt ludzki. Jeszcze sekunda i obie siostry, złączone wspólną liną, runęły w przepaść. Głuche uderzenie, ciała potoczyły się jeszcze rozpędem, zahurkotały jakieś poruszone z miejsca kamienie – i wszystko ucichło. Na piargu zostały dwie ciemne, nieruchome plamy…”
Przyczyna odpadnięcia Lidy w najtrudniejszym miejscu mogła być banalna, ale co stało się z asekuracją? Obie martwe siostry leżały ciągle związane niczym nie uszkodzoną liną. Tajemnica wyjaśniła się częściowo dopiero po roku, kiedy odnaleziono zardzewiały karabinek jeszcze wpięty w hak. Potężna siła przy upadku rozgięła stalowy pierścień. Tym razem niedoskonały sprzęt zadecydował o życiu dwóch młodych dziewcząt.
żródła: Taternik 1929 z.3, portaltatrzanski.pl, Stanisław Zieliński: "W stronę Pysznej", Wawrzyniec Żuławski: "Zamarła Turnia"

Taterniczki pochowane są na Nowym Cmentarzu w Zakopanem.
#adult #tatry #gory #wypadek #sport

9

Wysadzenie schroniska na Polanie Pisanej

Komuś, kto nie słyszał nigdy tej historii, może ona wydać się nieprawdopodobna. Ciężko jest bowiem uwierzyć, że kiedyś w Tatrach istniało schronisko, które zostało wysadzone w powietrze i to nie wyniku działań wojennych, a w czasie pokoju, przy akceptacji władz TPN.
Dawne schronisko w Dolinie Kościeliskiej.
Mowa o schronisku na Polanie Pisanej. Miejsce to jest dobrze znane turystom przemierzającym Dolinę Kościeliską. Znajduje się w odległości około godziny drogi od Kir i pół godziny przed schroniskiem na Hali Ornak.

W 1935 roku niejaki Stanisław Pitoń z Kościeliska postawił tutaj niewielki szałas, który służył odwiedzającym Tatry jako bufet. W czasie II wojny światowej pełnił on funkcję schronu dla partyzantów i kurierów tatrzańskim. Spłonął w wyniku zaciętej potyczki pomiędzy wojskami niemieckimi i Armią Czerwoną w styczniu 1945 roku.Natychmiast po wojnie podjęto się odbudowy. Nowe schronisko było większe, posiadało między innymi stróżówkę GOPR-u. Po utworzeniu parku narodowego zostało przejęte przez jego władze i niemal natychmiast zaczęło nastręczać nowemu właścicielowi niemałych kłopotów. Stan budynku pogarszał się z roku na rok, co wymagało ciągłych, za każdym razem coraz bardziej kosztownych, remontów.

Wysadzenie schroniska w powietrze
W końcu podjęto decyzję o rozbiórce. Zanim jednak do tego doszło, TPN otrzymał propozycję od autorów filmu „Trójkąt Bermudzki”, którzy chcieli budynek wysadzić. Mimo protestów wielu miłośników gór, władze parku, głównie ze względów finansowych (wysadzenie było dużo tańsze od rozbiórki), zgodziły się na to. Schronisko wyleciało w powietrze 5 sierpnia 1987 roku.
źródło: portaltatrzanski.pl
scena z filmu: https://www.youtube.com/watch?v=mqq6-FDdI3g
#gory #tatry #ciekawostki #polska #podroze

9