Marsz o Wolność - wiadomość z Telegrama.
Sąd administracyjny z Wiednia wskazuje, że definicja choroby jest błędna, test PCR jest nieodpowiedni, a chorobę może zdiagnozować tylko lekarz.
Fragment wyroku "Przyjmując definicję przypadku COVID-19 Ministerstwa Zdrowia z dnia 23.12.2020 r., "przypadek potwierdzony" to 1) każda osoba z potwierdzeniem obecności swoistego kwasu nukleinowego SARS-CoV-2, niezależnie od objawów klinicznych, lub 2) każda osoba, u której wykryto swoisty antygen SARS-CoV, spełniająca kryteria kliniczne, lub 3) każda osoba, u której wykryto swoisty antygen SARS-CoV, spełniająca kryteria epidemiologiczne. Tak więc żaden z trzech "potwierdzonych przypadków" określonych przez Ministra Zdrowia nie spełnia wymogów WHO w zakresie terminu "osoba chora/zakażona". Opieranie się wyłącznie na teście PCR (potwierdzony przypadek 1) jest odrzucane przez WHO."
"Testy antygenowe, które są bardzo podatne na błędy, zwłaszcza u osób bezobjawowych, są zatem całkowicie nieprzydatne, a testy PCR wymagają ponadto potwierdzenia badaniem lekarskim. To wszystko nie jest zagwarantowane w Austrii, którą sąd poddał krytyce."
Opieka medyczna z Wiednia używa określeń "liczba przypadków", "wyniki badań", "historia przypadków" oraz "liczba infekcji". To pomieszanie pojęć nie oddaje sprawiedliwości naukowej ocenie sytuacji epidemiologicznej. (…) Dla WHO decydującym czynnikiem jest liczba infekcji/chorób, a nie liczba osób, u których uzyskano wynik pozytywny lub inne "liczby przypadków".
http://verwaltungsgericht.wien.gv.at/Content.Node/rechtsprechung/103-048-3227-2021.pdf #telegram #marszowolnosc #justynasocha #pandemia #plandemia