Po powrcie do "normalności"spotykam ludzi,którzy uważają się za pankuf a podczas trwania kaszlu przekonywali mnie abym dla własnego spokoju skorzystał z życzliwości władzy i przyjął pompkę szczęścia nie zapominając o babci.Dziś spacerują po ulicach ze swoim kwitem bezpieczeństwa schowanym w 4 literach bo stracił ważność.W międzyczasie tłumaczą sobie i innym,że nic się nie stało a siniak pod okiem to wyraz miłości.Przebywając w takim środowisku odnoszę wrażenie,że kawałki kapel śpiewających o wolności to mity powielane jak z ambony stworzone na potrzeby mas aby kreować iluzję istnienia dobra.Jednocześnie są blisko spokrewnione z utopijnymi lewacko-prawicowymi ideałami niemającymi nic wspólnego z otaczającą rzeczywistością dla,których celem jest zaspokojenie ego. "Freedom to believe don't cost a thing,Innocence should not be bought and sold" http://www.youtube.com/watch?v=QRvNu9cioLo

#przemyslenia #urojeniaparanoidalne #pandemia #punk #muzyka #davegrohl

16