W ostatnich dniach w związku z sytuacją w naszym bezpośrednim sąsiedztwie, nastąpił wysyp wszelkiego typu "dobroduszności" wobec ludzi przybywających zza wschodniej granicy do naszego państwa. Członkowie społeczności mieszkającej między Odrą a Bugiem prześcigają się w sygnalizowaniu swojego współczucia, swojej pomocności. Stał się to swego rodzaju nowy sport narodowy. Żebyśmy nie zostali źle odebrani - chęć pomocy drugiemu człowiekowi może być jak najbardziej uznana za szlachetną jednak chcemy w tym wpisie zwrócić uwagę na pewną dość ciekawą zależność.

Liczba Polaków żyjących w skrajnym ubóstwie zwiększyła się w 2020 roku do 2 milionów. Dla ścisłości - skrajne ubóstwo oznacza, że jedna osoba miesięcznie żyje poniżej około 650 złotych, by nasi czytelnicy mogli wyobrazić sobie skalę problemu. Wiele organizacji dzisiaj trąbiących o konieczności pomocy obcemu narodowi, na te dane przez ostatnie lata była głucha. Żeby było jasne nie pijemy w tym poście do grup, które angażują się w pomoc uchodźcom, a które przez ostatnie miesiące pomagały biednym Polakom, taka postawa jest dla nas jak najbardziej logiczna. Jednak nie sposób nie ulec wrażeniu, że dość niemała część tych, którzy dzisiaj w pierwszym rzędzie lecą na pomoc Ukraińcom, tych biednych Polaków, wśród których znajdują się setki tysięcy dzieci wyzywała od patologii, od tego, że sami są sobie winni, niesamowicie oburzała się, że rząd III RP śmie w ogóle w jakiś sposób próbować tym ludziom pomagać dopatrując się w tym nawrotu systemu komunistycznego. Dobrze by było, że gdy cała sytuacja się uspokoi ci ludzie z podobną troską patrzyli na swoich rodaków, jednak wydają się nam to jedynie czcze życzenia.

Drugim problemem, który jest owijany zmową milczenia, i przytłaczany emocjonalnym szantażem o trudnej sytuacji tych ludzi, jest ogromna ilość przywilejów którymi mają zostać obdarowani. NFZ z podatków obywateli III RP od tak ma przyjmować nowych przybyszów, również mają zostać wydane im świadczenia w postaci 500 plus, darmowe przejazdy komunikacją miejską, niedawno przyjęto ustawę ułatwiającą im pobyt do nawet 18 miesięcy, z personalnych przykładów to znane są nam przypadki, że Polacy jadący pociągiem (które również Ukraińcy mają zapewnione za darmo) byli wyrzucani z miejsc siedzących tak, by przybysz zza wschodu mógł sobie usiąść. Te wszystkie udogodnienia oczywiście z kieszeni podatnika. Dodajmy potencjalny przyszły problem - dużo osób twierdzi, że po jakimś czasie ci ludzie wrócą do siebie, ale czy na pewno? Wielu ludzi uciekających przed wojną z Jugosławii w latach 90 przybyło do Austrii, dzisiaj prawosławni stanowią 9% jej ludności. Oczywiście należy brać też tu pod uwagę czynniki takie jak emigracja zarobkowa itd. Ale jest to potężna zmiana demograficzna.

Podsumowując, ten hurraoptymizm, nowy sport narodowy, często podyktowany jest zwykłym konformizmem, a jego skutki mogą być dla Polaków dość nieciekawe. Medialne kreowanie rzeczywistości jest jednak nieubłagane. Brak spokojnej oceny zdarzeń, sensownego podejścia do problemu. Zamiast tej nowej mody proponujemy solidaryzm narodowy, czyli pamięć o Polakach w potrzebie, codziennie, bez względu na czynniki zewnętrzne.

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#polska #ukraina #rosja #uchodźcy #revoltagainsthemodernworld #polityka

13

@G_P_W_S, niestety programowanie po 💉 😷 🦠