Chciałbym wprowadzić serię interesujących obrazów, rycin oraz zdjęć poruszający tematykę okultyzmu (#occulto z j. włoskiego oznacza ukryty, tajemny). Autorem poniższego obrazu pt. The Magic Circle jest John W. Waterhouse (1849-1917), angielski malarz tworzący w stylu Bractwa Prerafaelitów (wzorowali się na włoskim renesansie).

Pełen magicznej symboliki obraz przedstawia czarownicę kreślącą jedną ręką płonący krąg a w drugiej trzymającą athamé w kształcie sierpa. Wzrok czarownicy skierowany jest na upiorny kociołek z którego wydobywa się gęsta para. Na obrazie możemy dostrzec również zwierzęta, są to żaba oraz kruki- od wieków kojarzące się w Europie z towarzyszami (chowańcami) czarownic i magią.

Skan obrazu pochodzi z I wydania "The Library of Esoterica . Witchcraft", wyd. Taschen 2021, Köln (zasoby własne). Niestety skan lekko się zepsuł co jest widoczne w lewym dolnym rogu.

#historia #sztuka #obrazy #kultura #ciekawoski #occulto

20

@MartiKonchelsky,

Siema

Bardzo fajny pomysł. Będę z ciekawością oglądać twoje wrzutki

Łap plusik.
@MartiKonchelsky, Wygląda na służkę bogini Higiei odprawiającą jakiś leczniczy rytuał. Wszystkie łączniki ze śmiercią poza kręgiem, a w tle osada trędowatych, lub zadżumionych. Mroczne moce w służbie dobra?

Tak bym obstawiał.
@Aspida, Tak, w tym wypadku może to być biała magia (chociaż nie tłumaczono tego wprost). Kilka elementów jak sierp- Hekate, szaty z bliskiego wschodu, czy fryzura z innego okresu wydają się być wykluczające, ale i tak kobieta w centrum i jej piękno przyciąga uwagę widza. Jest to bardzo ezoteryczne, przesiąknięte magią i symboliką okultystyczną dzieło. Otwarte na interpretacje jak pisali krytycy z Royal Academy.
@MartiKonchelsky, Całkowicie niejednoznaczna hehe

Chociaż co do tego, że to biała magia jestem prawie że pewien.

Żadna kapłanka, ani nawet wiedźma nie może użyć boskiego atrybutu do złych celów. Tym bardziej ona jako kobieta użyć symbolu bogini kobiecości w taki sposób. Inaczej ten obraz musiałby nosić tytuł: "Potępienie".

Ale ok nie filozuję już, bo jak piszesz - za dużo tu niewiadomych
@Aspida, Słuszna uwaga, w pracach tego autora nie zauważyłem by obraz kobiety był przedstawiony w stricte negatywnym świetle (zazwyczaj są takie ezoteryczne, "nieuchwytne" jak powidok senny). W tym dziele doskonale jest widoczny pewien archetyp definiujący obraz czarownicy w kulturze europejskiej. W końcu nie zawsze wiedźma to literalnie "córa Szatana". Co do użycia boskich atrybutów/symboli w złych celach to trzeba by było dokonać ich specjalnej profanacji, czego w obrazie nie widzimy, może gdzieś znajdę pasujący motyw. Bardzo trafna myślę jest twoja interpretacja.
@MartiKonchelsky, Ona już wkroczyła z tym sierpem w sferę profanum, ale na życzenie i z woli Hekate.

Przed momentem wykonała bardzo przyziemną czynność i ścięła nim zioła, które ma przytroczone w pasie

Wydaje mi się, że jest dokładnie tak jak piszesz o ich postrzeganiu w kulturze.

Trochę jak z tymi polskimi szeptuchami z Podlasia i Podkarpacia. Dawniej chcrześcijaństwo je tępiło, bo są reliktem dawnych zwyczajów i wiary. Przypisywano im związki z diabłem i takie tam.

Podczas gdy to zazwyczaj zwykłe zielarki i osoby posiadające bliższy kontakt z naturą z krzyżykami na szyi.

(kiedyś nawet słyszałem o jednym takim w swoich okolicach, co leczył dzieci - dzisiaj by to nazwać z ADHD, ale nie wiem jak i czy w ogóle jeszcze żyje. W każdym razie nie była to konwencjonalna medycyna, ale coś podobno jak szeptun .)

Synem szatana nikt go nie nazywał hehe W sensie religijnym-duchowym był odbierany obojętnie. Przynajmniej przez tych, którzy wozili do niego swoje dzieciaki.
@Aspida, Tak, chrześcijaństwo i nie tylko zresztą (temat rzeka) nie lubi konkurencji, więc "demonizowało" takie praktyki. Nie ukrywajmy, że to interes/polityka poszczególnych grup determinuje takie podejście do tematu. Co do przypisywania związków z diabłem pojawił się taki wpis: http://lurker.land/post/buzgrlimt3vb jeszcze nie zdążyłem przeczytać całego artykułu dot. Elżbiety Batory. Na podcastach słuchałem o innych, mniej demonicznych przyczynach tej legendy.
@MartiKonchelsky, Elżbieta.. No wg przekazów to już podobno prawdziwa czarownica była Ale to już mi się bardziej z popkulturą kojarzy, a co tam naprawdę w tym siedzi to nie wiem. Trzeba by się zagłębić.