-Czemu mnie nie wpuścisz, nie masz prawa!-
-Jak to? Przecież to mój dom!-
-Złoże złota to twój dom? Strefa ekonomiczny to twój dom ty samolubny knurze!?-

Nie żartuje cały świat mniej więcej tak widzi nasz kontynent. Ziemie które my nazywamy domem jest dla nich niczym wielka góra złota. Kiedy widzą że my, jako ludy europy, rysujemy swoje granice oraz prowadzimy politykę narodową widzą to jako bezprawne przywłaszczenie sobie owego złota. Dla nich europa to niczym dziki zachód ekonomiczny gdzie każdy może się wzbogacić i osiągnąć swoje konsumerystyczne marzenia. Jest to spowodowane tym że zachód postanowił oznajmić się mniej lub więcej jako strefa ekonomiczna. Nagle wszelkie bogactwo świata "pochodzi" od zachodu. Powoduje to że nagle wszyscy widzą tą fontannę bogactwa i każdy chce odgryźć swoje. Dla nich jesteśmy dosłownie takim złożem, takim źródłem, pieniędzy. To co powoduje że oni swoje kraje tak nie widzą?
Spojrzyć trzeba najpierw na europę. W europie trudno dostrzeć poszczególne kultury z zewnątrz. Jakby wyciszyć wszystkich i wyłącznie po wyglądzie spojrzeć na ludzi to niemal nic nas nie różni poza fizycznymi cechami. Nasze zachowania w dużej mierze są podobne i święta które świętujemy są niemal identyczne. Widać kult konsumeryzmu i kupowania. Widać kult zabobońskich bożków liberalizmu i niezłomną wiarę w indywidualizm. Ubieramy się tak samo, i niebawem wszyscy będziemy jeść tak samo.
Patrząc na np takie indie, czy kraje azjatyckie a nawet arabskie skąd widzimy ogrom imigracji ekonomicznej, to widzimy świat skrajnie inny. Trzeba zauważyć że dla nich nie jesteśmy egzotyczni, wręcz jesteśmy jałowi. Włączając się do strefy ekonomicznej nic nie tracą, bah, jeno zyskują. Zaś jeżeli my byśmy chcieli do nich się przeprowadzić nie przeżyjemy nie znając okolicznych zwyczajów czy języka, musimy dopasować się do ich kultury, i wszystko wydaje nam się obce i egzotyczne. Od myślenia po zachowania, po gotowanie i ubrania oraz architekturę i sztukę. Wszystko jest przesiąknięte jedną duszą co powoduje że takie Indie są Indiami. W Europie tego prawie w ogóle nie ma. Ale co to znaczy? Jak by wyglądałą Europa gdzie kraje są sobą?
Weźmy na przykład naszą Polskę. Obecnie nawet Polski jest wypierany przez angielski. Widać to przez to że młodzież coraz częściej stosuje słowa angielskie zamiast Polskie i że nowe Polskie słowia powoli przestają powstawać. W dodatku widzimy całkowitą śmierć i upadek tradycji. W Polsce jedyna tradycja jaka się zachowałą to duchowa, i te związane z katolicyzmem czy prawosławiem. Powoduje to że różne dni gdzie obchodziło się jakieś tam tradycje zwyczajnie znikają. Ubrania Polskie są te same co na zachodzie. A więc Polska Polska musi najpierw odbić kilka sfer swojego istnienia. Każdy budynek który jest budowany musi pasować w pewną idee Polskiego budownictwa, taka musi w ogóle istnieć. Musi powstać pewna Polska estetyka która przenika jak ubieramy się na co dzień, jakie wąsy nosimy i jak czupryny strzyżemy. Muszą panować tradycje w rodzinie które wyznaczaja pewne przekazanie dziecka w dorosłość czy dorastanie. Muszą panować tradycje związane z męskością i kobiecością (na przykład sztuka krzyżowa dla mężczyzn czy plecenie na krosnach dla kobiet). Jadąc w miejsca uznane przez nas za egzotyczne to wszystko istnieje. W dodatku każdy z tych regionów różni się od siebie wewnętrznie czyli każdy kraj ma swoją kulturę. Poniekąd jest to kwestia kultury która tak jak mowa potrafi umrzeć. Powoduje to że znamy ją wyłącznie z muzeów czy skansenów i rekonstrukcji.
Skoro możemy wyobrazić sobie Europejskie kraje, tak samo egzotyczne jak takie Indie czy Azję czy Afrykę. To znaczy że gdyby była taka to świat nie widziałby europę jako złoże surowców a raczej jako kraje które dorobiły się czegoś a skutkiem ich kultury byłoby ich bogactwo. My nie odrzucamy zachód z zasady że jest "degeneracyjny" tylko i wyłącznie. To poczucie bierze się z tego że widzimy w zachodzie pewną przepaść, lukę i pustkę, która nas przeraża bo wciąga ono nas do siebie. Widzimy również że wciąż zachód chwalimy i widzimy jako rodzaj światła w świecie dlatego że to co jest skutkiem tej starej zachodniej idei skutkowało bogatym i szczęśliwym zachodem. Ale tak jak wszystie idee musi ono stoczyć swój kurs, dziś widzimy gdzie ta idea ich zaprowadziła.
taka jest też prawda liberalizmy że jest to idea która jest skrajnie pasożytnicza. Jest pasożytem wobec tradycji które zabija, wobec kultury której niszczy, aż nie pozostaje nic do zniszczenia po czym jedzie na oparach zmierzchłej cywilizacji. Upadek zachodu nie nastąpi z dnia na dzień będzie to powolne wygasanie. Tak jak samochód może jechać na oparach, tak zachód do dziś istnieje. Tak Pasożyt futrowany ma zasoby które może spalić. WIzimy również że liberalizm niczym pasożyt skacze od kraju do karju szukając nowych ofiar. I jest w tym niezmiernie bezlitosny i skuteczny. Polskę również dotkneło i stajemy się powoli częśćią zachodu, przepaści, z której każdy chce skorzystać. Dla nich nie jesteśmy narodami czy ludźmi, nie mamy prawa do naszej ziemi. Jesteśmy jedynie rozbójnikami i bandytami. Nic dziwnego więc że ruchy nacjonalistyczne są tak źle traktowane w swoich krajach rodzimych tak jak i na całym świecie. Mimo tego że np inne kraje mające te same ruchy traktują swoich jak należy, czyli jako rodzaj bohaterów.
Trzeba wiedzieć że kto jest patriotą i czuje dumę, czy powiązanie z tradycją i chęć jej rozwijania, czy kultury i chęć jej rozwijania, jest dla świata nacjonalistą. Poniekąd jest to prawda. Ale to pwooduje że my, ludzie którzy śmieli kochać wystarczająco, jesteśmy wrogami korporacji które nas skolonizowały, świata który chce dostęp do nas niczym surowców, i państw które niczym zarządy korporacji z tego wszystkiego zarabiają.
Jedyne co możemy zrobić to zadbać o odrodzenie kultury, tworzenie tradycji w oparciu o przeszłe tradycje i zakorzenione we wciąż żywej tradycji duchowej. Kultura jest z kuchni do Ulicy. I może, być może, przestaniemy być dla świata kolejnym surowcem do wykorzystania. Więc ubieraj się jak na Polaka przystało (Co to znaczy wytłumaczę w następnym wpisie i dam przykłady)
#polityka #ciekawostki #imigracja #polska #kultura #geopolityka
-Jak to? Przecież to mój dom!-
-Złoże złota to twój dom? Strefa ekonomiczny to twój dom ty samolubny knurze!?-

Nie żartuje cały świat mniej więcej tak widzi nasz kontynent. Ziemie które my nazywamy domem jest dla nich niczym wielka góra złota. Kiedy widzą że my, jako ludy europy, rysujemy swoje granice oraz prowadzimy politykę narodową widzą to jako bezprawne przywłaszczenie sobie owego złota. Dla nich europa to niczym dziki zachód ekonomiczny gdzie każdy może się wzbogacić i osiągnąć swoje konsumerystyczne marzenia. Jest to spowodowane tym że zachód postanowił oznajmić się mniej lub więcej jako strefa ekonomiczna. Nagle wszelkie bogactwo świata "pochodzi" od zachodu. Powoduje to że nagle wszyscy widzą tą fontannę bogactwa i każdy chce odgryźć swoje. Dla nich jesteśmy dosłownie takim złożem, takim źródłem, pieniędzy. To co powoduje że oni swoje kraje tak nie widzą?
Spojrzyć trzeba najpierw na europę. W europie trudno dostrzeć poszczególne kultury z zewnątrz. Jakby wyciszyć wszystkich i wyłącznie po wyglądzie spojrzeć na ludzi to niemal nic nas nie różni poza fizycznymi cechami. Nasze zachowania w dużej mierze są podobne i święta które świętujemy są niemal identyczne. Widać kult konsumeryzmu i kupowania. Widać kult zabobońskich bożków liberalizmu i niezłomną wiarę w indywidualizm. Ubieramy się tak samo, i niebawem wszyscy będziemy jeść tak samo.
Patrząc na np takie indie, czy kraje azjatyckie a nawet arabskie skąd widzimy ogrom imigracji ekonomicznej, to widzimy świat skrajnie inny. Trzeba zauważyć że dla nich nie jesteśmy egzotyczni, wręcz jesteśmy jałowi. Włączając się do strefy ekonomicznej nic nie tracą, bah, jeno zyskują. Zaś jeżeli my byśmy chcieli do nich się przeprowadzić nie przeżyjemy nie znając okolicznych zwyczajów czy języka, musimy dopasować się do ich kultury, i wszystko wydaje nam się obce i egzotyczne. Od myślenia po zachowania, po gotowanie i ubrania oraz architekturę i sztukę. Wszystko jest przesiąknięte jedną duszą co powoduje że takie Indie są Indiami. W Europie tego prawie w ogóle nie ma. Ale co to znaczy? Jak by wyglądałą Europa gdzie kraje są sobą?
Weźmy na przykład naszą Polskę. Obecnie nawet Polski jest wypierany przez angielski. Widać to przez to że młodzież coraz częściej stosuje słowa angielskie zamiast Polskie i że nowe Polskie słowia powoli przestają powstawać. W dodatku widzimy całkowitą śmierć i upadek tradycji. W Polsce jedyna tradycja jaka się zachowałą to duchowa, i te związane z katolicyzmem czy prawosławiem. Powoduje to że różne dni gdzie obchodziło się jakieś tam tradycje zwyczajnie znikają. Ubrania Polskie są te same co na zachodzie. A więc Polska Polska musi najpierw odbić kilka sfer swojego istnienia. Każdy budynek który jest budowany musi pasować w pewną idee Polskiego budownictwa, taka musi w ogóle istnieć. Musi powstać pewna Polska estetyka która przenika jak ubieramy się na co dzień, jakie wąsy nosimy i jak czupryny strzyżemy. Muszą panować tradycje w rodzinie które wyznaczaja pewne przekazanie dziecka w dorosłość czy dorastanie. Muszą panować tradycje związane z męskością i kobiecością (na przykład sztuka krzyżowa dla mężczyzn czy plecenie na krosnach dla kobiet). Jadąc w miejsca uznane przez nas za egzotyczne to wszystko istnieje. W dodatku każdy z tych regionów różni się od siebie wewnętrznie czyli każdy kraj ma swoją kulturę. Poniekąd jest to kwestia kultury która tak jak mowa potrafi umrzeć. Powoduje to że znamy ją wyłącznie z muzeów czy skansenów i rekonstrukcji.
Skoro możemy wyobrazić sobie Europejskie kraje, tak samo egzotyczne jak takie Indie czy Azję czy Afrykę. To znaczy że gdyby była taka to świat nie widziałby europę jako złoże surowców a raczej jako kraje które dorobiły się czegoś a skutkiem ich kultury byłoby ich bogactwo. My nie odrzucamy zachód z zasady że jest "degeneracyjny" tylko i wyłącznie. To poczucie bierze się z tego że widzimy w zachodzie pewną przepaść, lukę i pustkę, która nas przeraża bo wciąga ono nas do siebie. Widzimy również że wciąż zachód chwalimy i widzimy jako rodzaj światła w świecie dlatego że to co jest skutkiem tej starej zachodniej idei skutkowało bogatym i szczęśliwym zachodem. Ale tak jak wszystie idee musi ono stoczyć swój kurs, dziś widzimy gdzie ta idea ich zaprowadziła.
taka jest też prawda liberalizmy że jest to idea która jest skrajnie pasożytnicza. Jest pasożytem wobec tradycji które zabija, wobec kultury której niszczy, aż nie pozostaje nic do zniszczenia po czym jedzie na oparach zmierzchłej cywilizacji. Upadek zachodu nie nastąpi z dnia na dzień będzie to powolne wygasanie. Tak jak samochód może jechać na oparach, tak zachód do dziś istnieje. Tak Pasożyt futrowany ma zasoby które może spalić. WIzimy również że liberalizm niczym pasożyt skacze od kraju do karju szukając nowych ofiar. I jest w tym niezmiernie bezlitosny i skuteczny. Polskę również dotkneło i stajemy się powoli częśćią zachodu, przepaści, z której każdy chce skorzystać. Dla nich nie jesteśmy narodami czy ludźmi, nie mamy prawa do naszej ziemi. Jesteśmy jedynie rozbójnikami i bandytami. Nic dziwnego więc że ruchy nacjonalistyczne są tak źle traktowane w swoich krajach rodzimych tak jak i na całym świecie. Mimo tego że np inne kraje mające te same ruchy traktują swoich jak należy, czyli jako rodzaj bohaterów.
Trzeba wiedzieć że kto jest patriotą i czuje dumę, czy powiązanie z tradycją i chęć jej rozwijania, czy kultury i chęć jej rozwijania, jest dla świata nacjonalistą. Poniekąd jest to prawda. Ale to pwooduje że my, ludzie którzy śmieli kochać wystarczająco, jesteśmy wrogami korporacji które nas skolonizowały, świata który chce dostęp do nas niczym surowców, i państw które niczym zarządy korporacji z tego wszystkiego zarabiają.
Jedyne co możemy zrobić to zadbać o odrodzenie kultury, tworzenie tradycji w oparciu o przeszłe tradycje i zakorzenione we wciąż żywej tradycji duchowej. Kultura jest z kuchni do Ulicy. I może, być może, przestaniemy być dla świata kolejnym surowcem do wykorzystania. Więc ubieraj się jak na Polaka przystało (Co to znaczy wytłumaczę w następnym wpisie i dam przykłady)
#polityka #ciekawostki #imigracja #polska #kultura #geopolityka
Macer
1
Boguslav
0
Nie mówiąc o tym że imigranci obecnie na granicy zeznali że chcieli do niemiec, szwecji itd. dlatego że obiecano im łatwe życie finansowo.
Macer
0