Czy Polonia powinna głosować w wyborach? [ciekawa sonda - czytelnicy Bankier.pl są przeciw]bankier.pl

Chociaż w większości państw europejskich głosowanie za granicą jest powszechną praktyką, to istnieją też takie, które przywilej ten ograniczają. Przykładowo, prawo do udziału w wyborach Niemcy tracą po 25 latach mieszkania poza krajem, a Brytyjczycy już po 15 latach.

Mam nadzieję, że i u nas zostaną wprowadzone podobne regulacje, ale w ostrzejszym wariancie (utrata prawa wyborczego po 5 latach). Większość użytkowników Bankier.pl wypowiedziała się właśnie za ograniczeniami.
A tak nawiasem: ilu gorących patriotów z Lurker.pl rozlicza się w Polsce i ilu płaci ponad 1000 zł - 1500 zł PIT miesięcznie? Jestem ciekaw wyników takiej sondy. Nowoczesna armia kosztuje, a deklaracje o patriotyzmie z odległości 1000 km - 3000 km są strasznie tanie
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Czy-Polonia-powinna-glosowac-w-wyborach-Sonda-7752594.html
#polityka #polska #patriotyzm #lurker #wybory #ekonomia

6

@obywatel, Zabrzmi to trochę cynicznie ale jestem za.
1. Jeżeli bierzemy pod uwagę, że osoba wyjeżdża bo nie radzi sobie w kraju i ma go dosyć to jednak, przyzwoitość dyktuje, że nie powinna brać udziału w głosowaniu.

Jest oderwana od wydarzeń politycznych jakie dzieją się w kraju, nie doinformowana albo posiadająca fałszywe informacje o polityce (co jest też przypadłością rezydentów którzy nigdy za granica nie byli), nie można oczekiwać, że jej decyzje będą podyktowane tym co akurat jest potrzebne dla kraju gdy mieszka poza nim.

2. Dochodzi do tego zjawisko "romantycznego turbo patriotyzmu". Gdy osoba wyjeżdża, po jakimś czasie zaczyna ronić krokodyle łzy, "jak to było w Polsce dobrze" ale nie ma ochoty wracać.
Można to porównać do sprzedania samochodu i przeniesienia się na komunikację miejską, tylko po to by potem płakać jak to wygodniej i praktyczniej było gdy było się samemu kierowcą.

3. Łatwiejsza organizacja wyborów. Nie trzeba czekać na głosy zza granicy. Co prawda w świetle statystyk wyborczych, one też nigdy nie stanowiły przeważenia szali w którychkolwiek wyborach.

4. Jest szansa, że zagrożenie wykluczeniem z wyborów, zachęci do powrotu i napędzania gospodarki. Takie coś za coś.
Jest też czynnik psychologiczny powodujący, że wzbraniamy się przed utratą czegoś, nawet jeśli z tego nie korzystaliśmy.
Zapewne tu też by grał rolę.

5. Wydawanie polskiego obywatelstwa podmiotom zagranicznym, jest co najmniej niepokojące.
Tylko w latach 2002-2017 polska ambasada w Izraelu wydała 28 736 paszporty, przy czym jest to trend rosnący.
Skąd nagle takie zainteresowanie Polską u ludzi którzy twierdzą że jesteśmy "antysemickim krajem". I oni mają mieć nasze prawa wyborcze?

Rozszerzył bym mozliwość wykluczenia z uczestnictwa w wyborach o wszelkich posiadaczy podwójnego obywatelstwa.
W tym wypadku ewidentnie jest zagrożony interes narodowy i może dochodzić do nadużyć.
To samo tez tyczy naszych polityków. Ci z podwójnym obywatelstwem nie powinni zarządzać tym krajem.

To są punkty Za. Mesli są punkty przeciw, chętnie poznam zdanie odmienne.
@obywatel, nie powinna (sam mieszkam za granicą) tam gdzie płacisz podatki tam GŁOSUJ. Nie płacisz podatków w Polsce - NIE MASZ PRAWA wybierać dla nich RZĄDÓW. Jak chcesz głosować - wracaj tam żyć i tam pracować. Pokłóciłem się o to z rodzina polonusami hamerykańskimi. Bo on patriota - ja na to patrioci to mogą mieszkać tylko w Polsce, mieszkasz poza to jesteś papierowym patriotą - wracaj z Chicago na wioskę w Polsce i wtedy głosuj.
Czy Polonia powinna głosować w wyborach? [ciekawa sonda - czytelnicy Bankier.pl są przeciw]
@obywatel, Też jestem przeciw. Przede wszystkim dlatego, że nie ponoszą żadnych konsekwencji swoich wyborów, mogą nawet głosować "dla śmiechu", albo złośliwie (żeby przyjeżdżając do Polski wywyższać się nad biedniejszych "tubylców").
A tak nawiasem: ilu gorących patriotów z Lurker.pl rozlicza się w Polsce i ilu płaci ponad 1000 zł - 1500 zł PIT miesięcznie?
No ja, chociaż nie jestem z tego dumny. Dawanie temu rządowi pieniędzy jest jak dawanie ich narkomanowi na następną działkę. To czego nie ukradnie wyda na uzależnienie od siebie większej liczby wyborców i rozwój swojej polityczno-gospodarczej ośmiornicy.