@kroguletz, a niech wyjeżdżają. W Warszawie to głównie widać było stare kobiety z dziećmi więc niech nie pi3rdolą kocpolów że nie wykorzystali szansy bo jaki odsetek imigrantów były Ukrainki 20-35 lat? I wciąż jest tak że w.komunikacji miejskiej częściej słyszy się obcokrajowcow niż Polaków. Manipulacyjny artykuł który miałby winić polskich mężczyzn.
@Kokos, mogę powiedzieć o swoim mieście, że młode przed 30 częściej widuje się wieczorem bliżej miejsc spotkań lub klubów. Często o 4-5 rano widuje jak wracają z klubów.
@Kokos, zacznijmy od tego że brzydki przegryw bez kasy niewazne gdzie by był nadal pozostaje brzydkim przegrywem bez kasy, więc jeżeli kobieta ma dostęp do lepszych genetycznie i/lub bogatszych facetów, to brzydki biedny przegryw i tak nie miałby jakichkolwiek szans, nieważne czy mówimy o polkach, ukrainkach czy filipinkach.
ANI SZARA, ANI MYSZKA, ANI DLA ANONKA. DLA ANONKA JEST SAMOTNOŚĆ, STARE "SAMOTNE MATKI" SZUKAJĄCE BANKOMATU, ALBO HOMOSEKSUALIZM ZASTĘPCZY
@benethor, rynek matrymonialny jak każdy inny rynek zależy od popytu/podaży, zobacz jakoś jak spadło bezrobocie to wystarczą dwie ręce żeby znaleźć robote, tak samo z kobietami w czasach PRL-u wystarczyło po prostu być młodym i zdrowym
to nie wina polskich mężczyzn że obcokrajowcy wydrenowali polski rynek matrymonialny z kobiet
@kroguletz, problem nie jest w obcokrajowcach tylko w socjalu. Skoro statystyczna kobieta nadal(mimo 50% progu incelstwa wśród mężczyzn) nigdy nie wychodzi na plus pod względem skumulowanego bilansu fiskalnego, a jednak mogą bez problemu sie utrzymać, to hipergamia nie jest karana głodem lub śmiercią tak jak to było wcześniej. A skoro hipergamia przestała być karana ekonomicznie(ponieważ pozycję betabankomatu zastąpił Daddy Podatnik), to nieatrakcyjni fizycznie mężczyźni przestali być potrzebni, bo ich biologiczną rolą jest bycie kukoldami-betabankomatami.
to nie wina polskich mężczyzn że obcokrajowcy wydrenowali polski rynek
owszem, to jest ich wina. Pozwolili wychowac pokolenie kobiet w przeświadczeniu, że "wszystko lepsze byle nie Polak". Swoim spermiarstwem, kukoldztwem, i białorycerstwem doprowadzili do własnego wyginięcia w ciągu następnych kilku pokoleń.
w.komunikacji miejskiej częściej słyszy się obcokrajowcow niż Polaków.
Kwestia mózgu. Język ojczysty albo którym operujesz na co dzień mózg przyjmuje jako szum i nie reaguje na niego (takie wyciszenie systemu). Dopiero albo Twoje imię albo zmieniona tonacja głosu albo właśnie język obcy wybudza go. Stąd wrażenie ze częściej słyszysz języki obce niż polski.
Cyr4x
2
Kokos
3
I wciąż jest tak że w.komunikacji miejskiej częściej słyszy się obcokrajowcow niż Polaków.
Manipulacyjny artykuł który miałby winić polskich mężczyzn.
MEGAZU0
1
benethor
1
ANI SZARA, ANI MYSZKA, ANI DLA ANONKA. DLA ANONKA JEST SAMOTNOŚĆ, STARE "SAMOTNE MATKI" SZUKAJĄCE BANKOMATU, ALBO HOMOSEKSUALIZM ZASTĘPCZY
kroguletz
1
to nie wina polskich mężczyzn że obcokrajowcy wydrenowali polski rynek matrymonialny z kobiet
benethor
-1
owszem, to jest ich wina. Pozwolili wychowac pokolenie kobiet w przeświadczeniu, że "wszystko lepsze byle nie Polak". Swoim spermiarstwem, kukoldztwem, i białorycerstwem doprowadzili do własnego wyginięcia w ciągu następnych kilku pokoleń.
reflex1
0
Kwestia mózgu. Język ojczysty albo którym operujesz na co dzień mózg przyjmuje jako szum i nie reaguje na niego (takie wyciszenie systemu). Dopiero albo Twoje imię albo zmieniona tonacja głosu albo właśnie język obcy wybudza go. Stąd wrażenie ze częściej słyszysz języki obce niż polski.