@szawel,
- trzeba przyznac ze maja jaja
- decyzja kto tam pojedzie, to byly decyzje personalne, tak wiec jak widac wszyscy zachodni politycy wymiekli i nikt nie odwazyl sie pojechac
- jakby Ruskie zaatakowaly ten pociag, to bylby niezly rozpierdol.

Tzn obawiam sie ze nic by sie nie stalo i zachod wyrazilby zaniepokojenie. I boje sie ze Putin moze zrobic taka prowokacje mowiac "sprawdzam i czekam co zrobicie", a zachod guzik by zrobil, a dzieki temu i tak juz chwiejna solidarnosc w UE moglaby jeszcze bardziej zostac zachwiana.

Z jednej strony rozumiem gest, rozumiem ze trzeba pokazac solidarnosc jak w Gruzji, rozumiem ze trzeba porozmawiac w cztery oczy ale kurcze... troche ta wycieczka lekkomyslna z powodu ost punktu powyzej.