Statystyki zdrad w Polscezmianyspoleczne.pl

Zeszłoroczne statystyki zdrad małżeńskich, z których można wyciągnąć ciekawe wnioski.

- Do zdrady przyznało się 12% Polaków, niemal połowa (5.6%) dokonała jej tylko raz.
- Najpewniej należałoby doliczyć 4%, które odmówiło odpowiedzi.
- Mężczyźni skaczą w bok niemal 2-krotnie częściej (61.4% vs 38.6%).
- Im mniej formalny związek tym mniej w nim wierności (12.3% w małżeństwie vs 16% w konkubinacie).
- Wielkość ośrodka też ma znaczenie (19.9% w bardzo dużych miastach i 11.4% na wsiach).
- Ateiści zdradzają dwukrotnie częściej niż wierzący regularnie praktykujący (20.3% vs 10.4%).
- Ponad połowa (54.3%) skaczących w bok w konkubinatach jest niewierząca.
- Jedyna statystyka, która mnie zdziwiła to 39.0% wierzących praktykujących zdradzających w małżeństwach, ale to wynika z proporcji. Najwięcej przestępstw w Polsce popełniają Polacy, bo jest ich najwięcej. Tak samo tutaj. Jeśli coś jest anomalią to ateiści.
- Najmniej zdradzają wyborcy Dudy (12.3%) a najwięcej Biedronia (19.3%).
https://zmianyspoleczne.pl/wp-content/uploads/2020/02/Raport_IBZS_Jak_zdradzaja_Polacy_2020.pdf
#polska #statystyka #ciekawostki #rodzina #malzenstwo #wiara #whitepill

16

@KwarcPL, A z kim ci mężczyźni zdradzają? Większość kobiet deklaruje się jako zajęta, ale jak przychodzi do dymańska to jednak jest wolna.
@KwarcPL, Wrzucisz na Wykop? Może od razu z tytułem, że wyborcy Dudy zdradzają najrzadziej Ten kwik będzie słychać aż tutaj. Tylko niestety obawiam się, że niedługo powisi takie znalezisko.

A co do meritum - no cóż, lewaki uważają, że mają prawa (nawet prawo do zdrady) i nie mają obowiązków (obowiązku wierności małżeńskiej).
@obywatel, zastanawiam się. Znając życie przyczepiliby się do tego, że praktykujący to największy odsetek zdradzających w małżeństwach ignorując wszystko inne, ale spróbować można
@KwarcPL, To obetnij odpowiednio grafikę i wrzuć do komentarza albo do wpisu. Z neuropą walczy się neuropejskimi metodami
@KwarcPL, piękny wpis ♥️
@KwarcPL, Tu fajnie wytłumaczenie tego "fenomenu"
https://youtu.be/770B_px7xtI?t=3208 do 56:04
@Pajonk_STRACHU, zalinkowałeś do nieco wcześniejszego fragmentu, ale też wartościowego. W nim Pelanowski poruszył sprawę z kobiecego punktu widzenia, który my młodzi konserwatyści z wirtuala, często pomijamy. A prawda jest niestety taka, że rynek matrymonialny z ich punktu widzenia jest jeszcze bardziej beznadziejny niż z naszego.

W życiu prawie każdej kobiety przychodzi taki moment kiedy chciałaby się ustatkować i realizować jako matka. Tylko problem w tym, że tych dzieci rodzić to nie ma komu. Już pisałem o tym na Lurku. Bratowa robi w takiej branży, że większość koleżanek jest w okolicach 40-tki i niemal wszystkie obudziły się z ręką w nocniku. Klimakterium tuż za rogiem a ich partnerzy życiowi (lewicowcy ofc) traktują je jako "friend with benefits".

Jasne, same sobie winne. To wszystko to suma ich wyborów życiowych, ale nie zmienia to faktu, ze na stare lata są bardziej w d... od facetów. Chłopy mają dłuższy termin przydatności a jak w życiu chcą się tylko bawić to żaden problem znaleźć sobie "nowszy model". U kobiety ciężej.

Dlatego jak nie szanują się za młodych lat to szanse na ułożenie sobie życia są znikome. I tutaj tak ważne jest by konserwatyści się ogarnęli, bo na chwilę obecną mają straszny problem wizerunkowy. Są odbierani jako starsi panowie, którzy chcą narzucić jakieś arbitralnie wymyślone wartości a prawda jest taka, że im dalej od Boga tym mniej człowiek szczęśliwy
@KwarcPL, Świetnie to opisałeś. Pozdrawiam