Kłopoty w małżeństwie Goebbelsów oraz interwencja Hitlera
Rok 1938 okazał się traumatycznym etapem w życiu Goebbelsa. Targały nim na przemian myśli samobójcze, oraz nerwica. Na przemówieniu do pracowników berlińskiego aparatu propagandy wygrażał zachrypłym głosem: "Osobiście uważam, że żydzi są międzynarodową zarazą i nie ustaną w zwalczaniu cywilizowanych narodów, aż do ich całkowitego ujarzmienia. Niszczą oni kulturę i wszystko to, co spaja gmach państwowy, podgryzają również gospodarkę, czemu kładzie kres dopiero przejęcie nad nią kontroli przez nacjonalistów. Utarło się mniemanie, że Żydzi są wspaniałymi pionierami kultury, geniuszami w dziedzinie ekonomii, dyplomacji, filozofii oraz poezji, a jednak ilekroć chcemy wcisnąć komuś tych geniuszy, drzwi zamykają z trzaskiem granice."
Nieustanne kłótnie z Magdą doprowadzają go na prześwietlenia rentgenowskie, które nie wykazują jednak żadnych patologicznych zmian. Dolegliwości nerwowe skutkują terapią w szpitalu La Charite. Magda, podejrzewając go o symulanctwo, udaje się na skargę do Fuhrera. Wprawdzie odwiedza męża w szpitalu, ale tylko po to, aby robić mu kolejne awantury. Bezpośrednią przyczyną nowej scysji staje się anonimowo przesłany dla Goebbelsa bukiet kwiatów. Po powrocie do domu spędza samotnie Boże Narodzenie przesiadując w gabinecie, chociaż za ścianą Magda wraz z rodziną bawią się w najlepsze. Przez cały wieczór nikt do niego nie zagląda.
Niemcy aż huczą od plotek o kryzysie małżeńskim ministra. Jedna z nich głosi, że Goebbels spłodził 23 bękarty. Zagraniczna prasa grzmi, iż czeka go sąd partyjny i utrata stanowiska. Himmler informuje Rosenberga, jakoby Magda wspominała o "dziesiątkach" mężowskich zdrad, oraz, że kobiety składają w Gestapo oświadczenia, jakoby Goebbels zmuszał je do uległości. (Himmler część z nich przekazał Fuhrerowi) Zdjęcia z balu dziennikarzy szybko robią szum wśród opinii publicznej. Przedstawiają Magdę z obojętnym, z lekka rozgoryczonym wyrazem twarzy, siedząc obok niekochanego męża.
Fuhrer zaprasza go na Obersalzberg. W Berchtesgaden zostaje mu przydzielony pokój w pawilonie gościnnym. Hitler odbywa z nim szczerą, trwającą prawie cztery godziny, rozmowę. Po powrocie do domu zawiera z Magdą niecodzienną umowę, której pomysłodawcą był Fuhrer: On, Joseph Goebbels, zobowiązuje się do poprawnego prowadzenia przez najbliższy rok. Magda będzie przez ten czas wypełniając jedynie czysto "reprezentacyjne" obowiązki żony, z upływem roku zaś będzie mogła - jeśli zechce - wystąpić o rozwód. On natomiast będzie mógł odwiedzać Schwanenwerder wyłącznie po uprzednim zaproszeniu.
Hitler zaproponował, że zostanie gwarantem porozumienia.
Spaceruje wraz z Fuhrerem przez dwie godziny wokół wzniesionego przez Speera budynku nowej Kancelarii Rzeszy i omawia z nim tę przykrą sprawę. Hitler poświęca małżeńskim problemom państwa Goebbelsów tyle czasu, bo po prostu lubi Magdę. Sporządzony przez nią projekt umowy jest nad wyraz konkretny i rzeczowy. Hitler po przebiegnięciu go wzrokiem proponuje wprowadzenie dwóch poprawek. Podpisanie dokumentu - jedynego traktatu pokojowego, pod którym widnieje podpis Hitlera - nastąpiło 22 stycznia w willi na Schwanenwerder. Josepha informuje, że dobrze zrobi mu odrobina mniejszego życia, a Magdę, iż powinna żyć jak zakonnica. "Mein Fuhrer - odparowuje Magda - ależ ja już od roku prowadzę takie życie".
#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #jfe #historia
Rok 1938 okazał się traumatycznym etapem w życiu Goebbelsa. Targały nim na przemian myśli samobójcze, oraz nerwica. Na przemówieniu do pracowników berlińskiego aparatu propagandy wygrażał zachrypłym głosem: "Osobiście uważam, że żydzi są międzynarodową zarazą i nie ustaną w zwalczaniu cywilizowanych narodów, aż do ich całkowitego ujarzmienia. Niszczą oni kulturę i wszystko to, co spaja gmach państwowy, podgryzają również gospodarkę, czemu kładzie kres dopiero przejęcie nad nią kontroli przez nacjonalistów. Utarło się mniemanie, że Żydzi są wspaniałymi pionierami kultury, geniuszami w dziedzinie ekonomii, dyplomacji, filozofii oraz poezji, a jednak ilekroć chcemy wcisnąć komuś tych geniuszy, drzwi zamykają z trzaskiem granice."
Nieustanne kłótnie z Magdą doprowadzają go na prześwietlenia rentgenowskie, które nie wykazują jednak żadnych patologicznych zmian. Dolegliwości nerwowe skutkują terapią w szpitalu La Charite. Magda, podejrzewając go o symulanctwo, udaje się na skargę do Fuhrera. Wprawdzie odwiedza męża w szpitalu, ale tylko po to, aby robić mu kolejne awantury. Bezpośrednią przyczyną nowej scysji staje się anonimowo przesłany dla Goebbelsa bukiet kwiatów. Po powrocie do domu spędza samotnie Boże Narodzenie przesiadując w gabinecie, chociaż za ścianą Magda wraz z rodziną bawią się w najlepsze. Przez cały wieczór nikt do niego nie zagląda.
Niemcy aż huczą od plotek o kryzysie małżeńskim ministra. Jedna z nich głosi, że Goebbels spłodził 23 bękarty. Zagraniczna prasa grzmi, iż czeka go sąd partyjny i utrata stanowiska. Himmler informuje Rosenberga, jakoby Magda wspominała o "dziesiątkach" mężowskich zdrad, oraz, że kobiety składają w Gestapo oświadczenia, jakoby Goebbels zmuszał je do uległości. (Himmler część z nich przekazał Fuhrerowi) Zdjęcia z balu dziennikarzy szybko robią szum wśród opinii publicznej. Przedstawiają Magdę z obojętnym, z lekka rozgoryczonym wyrazem twarzy, siedząc obok niekochanego męża.
Fuhrer zaprasza go na Obersalzberg. W Berchtesgaden zostaje mu przydzielony pokój w pawilonie gościnnym. Hitler odbywa z nim szczerą, trwającą prawie cztery godziny, rozmowę. Po powrocie do domu zawiera z Magdą niecodzienną umowę, której pomysłodawcą był Fuhrer: On, Joseph Goebbels, zobowiązuje się do poprawnego prowadzenia przez najbliższy rok. Magda będzie przez ten czas wypełniając jedynie czysto "reprezentacyjne" obowiązki żony, z upływem roku zaś będzie mogła - jeśli zechce - wystąpić o rozwód. On natomiast będzie mógł odwiedzać Schwanenwerder wyłącznie po uprzednim zaproszeniu.
Hitler zaproponował, że zostanie gwarantem porozumienia.
Spaceruje wraz z Fuhrerem przez dwie godziny wokół wzniesionego przez Speera budynku nowej Kancelarii Rzeszy i omawia z nim tę przykrą sprawę. Hitler poświęca małżeńskim problemom państwa Goebbelsów tyle czasu, bo po prostu lubi Magdę. Sporządzony przez nią projekt umowy jest nad wyraz konkretny i rzeczowy. Hitler po przebiegnięciu go wzrokiem proponuje wprowadzenie dwóch poprawek. Podpisanie dokumentu - jedynego traktatu pokojowego, pod którym widnieje podpis Hitlera - nastąpiło 22 stycznia w willi na Schwanenwerder. Josepha informuje, że dobrze zrobi mu odrobina mniejszego życia, a Magdę, iż powinna żyć jak zakonnica. "Mein Fuhrer - odparowuje Magda - ależ ja już od roku prowadzę takie życie".
#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #jfe #historia
Thanos
0
JFE
0
Thanos
0