@KwarcPL,

Zasrany wór fekaliów zapomniał, że to kasa podatników. Naszą jebaną kaseą a nie jego i jakiegoś tworu z którego kradnie i żre świński ryj i zwie to państwem. tak jak by to był jakiś obcy organizm pożerający siepę.
@KwarcPL, Jestem za, najwyższa pora żeby ludzie zobaczyli ile ich naprawdę kosztuje ''zielona'' rewolucja energetyczna:

- ile zapłacą za prąd do swoich pomp ciepła zimą gdy nie świeci słońce,

- ile zapłacą za prąd z ukraińskich lub francuskich elektrowni atomowych gdy nie wieje wiatr.

Pora to poczuć na własnej dupie to się może jeden z drugim obudzi.
@KwarcPL, a skąd państwo ma te pieniądze? Z nieba czy z tego co wydarli ludziom podatkami?
@Populus, Zgadza się. Tak czy inaczej to ludzie za to płacą, a uwolnienie cen ma przynajmniej tę zaletę, że sprzyja oszczędności energii.

Oczywiście nie należy zapominać o praprzyczynie wysokich cen energii, czyli przyjęcia nowej klimatystycznej religii.
@Populus, no dokładnie! Żeby państwo się dołożyło to najpierw musi mi zabrać, ale o tym Swetru już nie pomyśli. Swoją drogą, zgadnijcie który kraj ma najbardziej opodatkowany prąd w Europie? Tak, my Prawie połowa tego co płacimy...

http://businessinsider.com.pl/gospodarka/podatki/oto-dlaczego-placimy-tak-duzo-za-prad-podatki-najwyzsze-w-europie/t01kvv8
@KwarcPL, rychu zawsze słabo ogarniał temat. Coś mu dzwoni ale nie tu. Państwo mega zarabia na wysokich cenach (państwowe spółki mają mega zyski, mega wpływy z CIT, VAT, Akcyzy, 100 mld z opłat CO2 i napędzanie inflacji co fajnie wpływa na PKB. I z tego "dopłaca" państwo wychodząc na plus.
@malcolm, poza tym niech sobie Swetru sprawdzi jaka część kosztu kWh to podatki, bo gadanie o tym, że państwo dokłada jest średnio poważne
@KwarcPL, te całe "dopłaty" są z kasy ludzi, żeby łykali łatwiej, że są okradani a do tego przyzwyczajali się do tego że co prawda państwo im wszystko zabierze ale i troszczkę tego im da aby nie umarli od razu.
@malcolm, a Swetru jako podobno wolnorynkowiec powinien to rozumieć, ale jak widać to, że ludzie bulą mniej na podatki odbiera jako dokładanie przez państwo do biznesu Ech Rysiek, Rysiek... Ty to nigdy nie grzeszyłeś intelektem