W paragrafie 24 dokumentu Gaudium et spes sobór stwierdza, że człowiek jest jedynym stworzeniem na ziemi, którego „Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się [on] w pełni inaczej jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego”. Wydaje się to oznaczać, że człowiek jest stworzony dla samego siebie, a nawet, że w jakiś sposób znajduje doskonałość w „odnajdywaniu się” jako dar z siebie samego. Pierwsze z tych twierdzeń jest całkowicie sprzeczne z Pismem Świętym, mówiącym, że wszystkie rzeczy, nie tylko człowiek, stworzone zostały dla chwały Boga (Kol 1,16). Człowiek nie został stworzony dla samego siebie, ale dla czegoś innego. Ponadto człowiek „odnajduje się”, to jest odnajduje swój cel w życiu nie w sobie samym, ale w Bogu, a konkretnie przez poznanie prawdy i życie według niej.

Twierdzenie, że Bóg pragnął człowieka dla niego samego sprzeczne jest nawet ze zdrowym rozsądkiem. Kiedy mówimy „dla czegoś” mamy na myśli „po co” lub „w jakimś celu”. Zamiar oznacza zawsze podporządkowania czegoś celowi. Twierdzenie, że Bóg „chciał człowieka dla niego samego” sugerowałoby, że Bóg uczynił w jakiś sposób człowieka samowystarczalnym, że uczynił człowieka swym własnym celem. Interpretacja taka staje się jeszcze bardziej oczywista w obliczu drugiej części cytowanego zdania: człowiek „nie może odnaleźć się w pełni inaczej jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego”. W ten sposób „odnajdywanie się” czyli zbawienie zyskać można by poprzez szczery dar z siebie samego. Każdy posiadający choć trochę zdrowego rozsądku zdaje sobie sprawę, że człowiek nie jest samowystarczalny, że do osiągnięcia szczęścia potrzebuje on nie tyle siebie, co pomocy innych. Tak więc twierdzenie to, w postaci zapisanej w Gaudium et spes, jest w oczywisty sposób fałszywe.