Co za zima paskudna. Diabli nadali. Wczoraj mi jeździł diesel, dzisiaj o 7:15 nie zapalił, o 14:00 nie zapalił, o 18:00 też nie zapalił. Kręci, ale po zachowaniu widać, że dławi się jakby nie dostawał paliwa - czyli najprawdopodobniej zamarzło w przewodach. Niech to!

Kiedyś dolewałem Skydd BlackArrow uszlachetniacz taki dla diesli do każdego tankowania. Ale rok temu przestałem. Jak widać trzeba było. Albo zainwestować 500 zeta w ogrzewanie postojowe. A teraz stoi zamarznięty i nie wiadomo kiedy to odtaje na tyle, żeby paliwo znowu się upłynniło w przewodach.
Ech.
(pacjent jak coś to Mazda 3 2005 r. 1.6 diesel, niestety pod chmurką stojąca).
#pech #samochody #motoryzacja #smutek #wnerw


Kiedyś dolewałem Skydd BlackArrow uszlachetniacz taki dla diesli do każdego tankowania. Ale rok temu przestałem. Jak widać trzeba było. Albo zainwestować 500 zeta w ogrzewanie postojowe. A teraz stoi zamarznięty i nie wiadomo kiedy to odtaje na tyle, żeby paliwo znowu się upłynniło w przewodach.
Ech.
(pacjent jak coś to Mazda 3 2005 r. 1.6 diesel, niestety pod chmurką stojąca).
#pech #samochody #motoryzacja #smutek #wnerw
wordpressowiec
2
no oczywiście mam świadomość, że 9 letni aku to już proszenie się o przygody/kłopoty, więc biorę pod uwagę, że trzeba będzie niedługo za nowym się rozejrzeć. Już kosztorysy porobiłem, zbieram wywiad środowiskowy, na razie nastawiam się na Yuasę lub Galaxy Gold II z Autoparts. Także niedługo express dieta z 400 zeta schudnę.
drdpr
0
drdpr
1
Amarok
1
Ciekawostka nr1 - w czasach przed depresorami w bak paliwa wrzucano łańcuch metalowy, który "wyciągał" parafinę zapobiegając przedostawaniu się jej do układu paliwowego.
Ciekawostka nr2 - Zamiast depresora, w starszych pojazdach z wtryskami mechanicznymi można dodać benzyny do baku, co powoduje rozrzedzenie parafiny i zmniejszenie jej skłonności do zbrylania się.
Ciekawostka nr3 - Znajomy mechanik zajmujący się właśnie Mercedesami (dawno temu pracujący w fabryce Mercedesa), pokazał mi instrukcję obsługi do Mercedesa w której było napisane, że w przypadku ekstremalnych temperatur (chyba poniżej 30 stopni Celsjusza) olej napędowy powinno się mieszać w proporcji nawet 1:1 z etyliną.
wordpressowiec
1
Nigdy więcej piezo-elektrycznych wtrysków. Zdechły mi w Ibizie i połowę drogi nad morze przejechałem na lawecie, potem 3tys zł poszły w regenerację, która polega na przełożeniu cewek elektrycznych z martwych dawców i ewentualnie coś podrasowanie tych mechanicznych elementów wtrysków na maszynie - kupa kasy za dalej używane rzeczy , natomiast nowy wtryskiwacz np Delphi piezo-elektryczny to ok 1600 zeta (w 2019 roku, nie wiem jak dziś).
Tylko elektromagnetyczne wtryski. Regenerujesz i jeździsz znowu te kilkaset tysięcy o ile buda i reszta wytrzyma.
Miałem merole, 190D 2.0 diesel bez turbiny oraz W124 2,5 diesel bez turbiny - grzybowozy dla dziadków, bez klimy, szyby na korbkę, ten W124 niestety oszczędny nie był.
Słyszałem o dolewaniu litra etyliny na 10 litrów ropy zatankowanej. Przy ekstremach mam nadzieję nigdy nie musieć się przekonywać o tym empirycznie.
TomPo75
1
wordpressowiec
0
Diesle są fajne w długie trasy, bo odpowiednio nagrzane pokazują oszczędność, natomiast to co oszczędzisz na tankowaniu warto odkładać na remont sprzęgła z dwumasą, turbiny, regenerację wtrysków lub czyszczenie DPF'a/FAP'a lub EGRa. Takie życie.
TomPo75
0
wordpressowiec
1
Mam też zdjęcie z któregoś początku marca (chyba 2017-8) i wtedy -17° i odpalała.
waldy33
1
wordpressowiec
0
AMIGA
0
waldy33
0