Słowiańscy niewolnicy żydowskich kupcówhistmag.org

Żydzi w dziejach średniowiecznej Europy odegrali ogromną rolę – jako znawcy spraw finansowych i świetni kupcy łączyli świat chrześcijański z muzułmańskim oraz cieszyli się uznaniem władców. I ta historia ma jednak swoje ciemniejsze oblicze: wczesnośredniowieczna działalność kupiecka Żydów wiąże się bowiem z zyskownym i ważnym dla rozwoju państw w tym okresie handlem niewolnikami pochodzenia słowiańskiego.

Święty Wojciech wykupuje słowiańskich niewolników z rąk kupców żydowskich (fragment Drzwi Gnieźnieńskich, domena publiczna).

http://histmag.org/Slowianscy-niewolnicy-zydowskich-kupcow-10547 #historia #zydzi #slowianie #polska

24

@FiligranowyGucio, i polacy do dzis sie mizdrzą do zachodu, ktory ich od zawsze uwaza za niewolnikow, zamiast sie dogadac z resztą slowian.
@Macer,
zamiast sie dogadac z resztą slowian


czytaj: pokłonić się wielkiemu chanowi Moskwy.
@stawo73, skoro i tak klaniamy sie komus, to jaka roznica?
@Macer, Różnica taka, ze wielki chan Moskwy nie oferuje nic pozytywnego w zamian za nasze pokłony.
@stawo73, a nie jest czasem dokladnie odwrotnie? czasy okupacji rosyjskiej to złote lata polskiej kultury. ostatnie 30 lat to jej sromotny upadek.
@Macer, i w latach 70. byliśmy piłkarską potęgą.
@stawo73, jak dla kogos takie rzeczy sie liczą, to owszem, prawda
@Macer, każdy miał też pracę i wszyscy byliśmy młodzi.
@stawo73, ale pierdolenie PRL zbudowal kilka galezi przemyslu ktorych nigdy w polsce nie bylo, po raz pierwszy stworzyl nam dobry system oświaty, spoleczenstwo zyjące wedlug standardow sredniowiecznych przeksztalcil w XX-wieczne. liczba ofiar w ludziach jest porownywalna z liczbą ofiar III RP przeprowadzającej „pandemię” w kraju.
@Macer, Tak. I oczywiście gdyby nie podległość wobec Moskwy, to na koniec PRL-u w 1989 Polska nadal wyglądałaby jak w 1939.
@stawo73, no, patrzac po pogądach jaśnie państwa na kraj, to mogloby byc wrecz gorzej pomysl sobie, ze sanacja to byl taki pis. II RP to byla nędza, 12-latki sprzedawały sie na ulicach za miske zupy. ludzie sobie kradli wzajemnie wiszące pranie. analfabetyzm likwidowano tylko na papierze. u wladzy szly co chwila takie przekręty jak i dziś. wladza regularnie strzelała do robotnikow na protestach! mysle ze jeszcze pare lat i doszloby do masowych rozruchow czy nawet wojny domowej, którą i tak wygraliby komunisci. po czym sanacja poprosilaby o pomoc z zachodu... bylibysmy na poziomie afryki albo ameryki pd.
@Macer, Pomyśl sobie, ze nie ma ani jednego przykładu państwa, który pod sowieckim butem rozwijałby się szybciej niż państwa w wolnym świecie. Nawet taka Czechosłowacja – państwo, które przed wojną należało do najlepiej rozwiniętych państw Europy, po sowieckiej okupacji w 1989 roku była biedniejsza od Grecji, Hiszpanii, Portugalii czy Irlandii, czyli przedwojennych europejskich pariasów.
@stawo73, nie da sie tu zadnego sensownego porownania zrobic, bo czynnikow jest za wiele. najlatwiej chyba niemcy wschodnie i zachodnie porownac, ale to sie ma nijak do sytuacji polski o ktorej wspominam. dla tak jak mowisz czechoslowacji czy nrd komunizm rzeczywiscie byl hamulcem, ale oni nie mieli wladzy tak glupiej jak my. przypominam ze wczesniejsze polskie panstwo sie samo rozmontowalo na wlasne zyczenie. rownie dobrze moglo sie znowu skonczyc zaborami.
@stawo73, aha, przypominam ze II RP nie byla panstwem kapitalistycznym.

jedyna szansa moglaby byc w tym, ze lud by sie zbuntowal przeciw sanacji, a ewentualne wybory wygraliby narodowcy. oni byli bardziej prokapitalistyczni i postępowi. tylko czy zagranica pozwoliłaby im spokojnie rządzic – wątpie.
Jasne. Czechosłowacji nie ma co porównywać, bo tam było wiele czynników. Jednak w Polsce był tylko jeden czynnik czyli Sanacja, która po wojnie nadal by rządziła, i to mimo, ze już w rządach na uchodźctwie po 1939 została wyeliminowana. I wybuchłoby zwycięskie komunistyczne powstanie, i doszłoby do zaborów.

A na poważnie – z takimi poglądami powinieneś pomyśleć o członkostwie w Razem.
@stawo73, no to kto mialby rzadzic krajem jakby alianci nas nie oddali stalinowi? sikorski, przeciwnik sanacji, zostal sprzatniety.
@Macer, @stawo73

Nie znam ostatnich 1050 lat kraju nad Wisłą na wyrywki. Czy aby jednak nie było tak, że przez większość czasu z Moskalami mieliśmy raczej pokój, a nie wojny? To, że były między nami wojny, że były zabory, to wiem. Tylko że Macer tutaj pisze o dogadaniu się ze słowianami, a nie granie na moskiewskiej fujarce. Przeskok między jednym, a drugim jest ogromny i moim zdaniem wcale nie musi się jednak tak skończyć.
@Skalp, Przez pierwszą połowę naszej 1050 letniej historii nie mieliśmy nawet granicy z Rosją/Moskwą, a poza tym państwo to do XVII wieku było mało znaczącym zadupiem na krańcach Europy. I tylko dlatego mieliśmy z nimi pokój. Od czasów Iwana Groźnego prowadziliśmy mnóstwo wojen (Bartosiak wyliczył, ze było ich 19).

I co znaczy dogadać się ze Słowianami? Czy Słowianie to jakiś monolit? Czy jesteśmy z nimi skłóceni? Mamy dobre stosunki ze wszystkimi państwami słowiańskimi poza Rosją i Białorusią. Przypomnę, że obecna wojna na Ukrainie jest pomiędzy dwoma słowiańskimi państwami, więc z którym z nich mamy się dogadać? Czy mamy powiedzieć Czechom, Słowakom, Słoweńcom, Chorwatom, Bośniakom, Serbom, Macedończykom, Bułgarom i Ukraińcom, ze jak oni chcą się integrować z Zachodem to ich sprawa, bo my wybieramy Rosję i Białoruś. Kuźwa – nawet Serbia – tradycyjne prorosyjskie państwo, które 20 lat temu było bombardowane przez USA, wybiera zbliżenie z Zachodem, bo wie, że tylko Zachód daje jakieś szanse na rozwój.
@stawo73, Faktycznie "dogadywanie się" nie jest najlepiej użyte w tym wpisie. Te stosunki z innymi Słowianami ja bym powiedział, że w większości mamy takie neutralne. Wrogie one nie są, ale czy jakieś szczególnie przyjazne? To już mamy tą grupę Wyszehradzką [zawieszona zdaje się, ale jest], mamy dziewiątkę z Bukaresztu, czy mamy jakieś istotne, wspólne inicjatywy gospodarcze z wymienionymi przez Ciebie krajami? Nie słyszałem o takich. Nasi politycy częśćiej są w Waszyngtonie, czy w Berlinie, niż w Pradze, albo w Zagrzebiu. Rozumiem, że łatwo powiedzieć, że taka Słowenia nie ma dla nas do zaoferowania nic szczególnie istotnego, nie to co Niemcy, czy USA. Tylko, że nic nie bierze się z próżni, imperia przychodzą i odchodzą. 30 lat temu nikt by nawet nie brał na poważnie alternatywy finansowej w postaci BRICKS. Dziś jest to bardzo szybko rosnąca, realna i co ważne nowa siła. To chyba raczej o takie panslawistyczne interesy chodziło Macerowi, a przynajmniej tak rozumiany ten temat uważam za dość interesujący ja. Nawet nie będę się podejmował ważenia, czy to możliwe, realne, bo to by tomy całe trzeba przerobić z różnych zagadnień. Niemniej tyle mogę powiedzieć, że jest pewna wspólna natura ludzka w tych narodach. Podobne fluidy się wyczuwa, bardzo szybko człowiek w takich kręgach czuje się prawie jak u siebie. Można powiedzieć, że mamy do siebie jakieś takie ciągoty, tylko to? a może aż? Nie wiem, myślę, że jest to jakiś kapitał. Z kolei mocarstw, które miały nam dużo więcej do zaoferowania, gdy nie byliśmy jeszcze tylko lokalną przekąską, a które się na nas wypięły, bo im się rachunki tak zgadzały bardziej, takich nie brakowało. Być może konszachty z krajami gdzie poza wynikami rachunków, łączy nas coś więcej, to lepsza inwestycja, tyle że powiedzmy długoterminowa. Gdzie razem z nimi by się rosło, a nie standardowe robienie laski zamorskiemu mocarstwu, jak to Sikorski ładnie nazwał.

Być może Rosja jest tu jakimś wyjątkiem, ze względu na ten turański gen, może tam ta brać już nie sięga. Tego ja nie wiem, ale właśnie pytanie, czy nie lepiej by było stawiać na te stosunki panslawistyczne, nawet z wyłączeniem Rosji. Nie żeby się zaraz przecież na yankesów obrazić, ale może w końcu nie być ich kamerdynerem.

Ja też mam świadomość, że my, zwykłe żuczki, to możemy dojść do jakichś tam wniosków, a nasi politycy będą mieli takie trendy za nic. Zwłaszcza, że racja stanu lwiej części z tych ludzi jest raczej obca.

Wpis został usunięty przez autora

@FiligranowyGucio, Handel czarnoskórymi też nie był im obcy, a więc była pełna oferta na przestrzeni wieków.
@malcolm, byli też w usa czarni handlarze niewolników
@FiligranowyGucio, I w Afryce.

Przecież żaden Żyd nie biegał po lądzie łapiąc Murzynów tylko sprzedawał ich wódz wioski za paczkę fajek i paciorków.