@d00d, we wtorek przyjeżdżają takie 26-30 kg to pokaże. Mieliśmy kiedyś hodowlę zarodowa na 250 macior ale EU nas wykończyła po 2006 a teraz kupujemy duńskie...
@d00d, jak porównasz do 130kg to mala:)(te na nagraniu mają tak z 40-50kg) jak UE otworzyła polskie granice na ich produkty to Duńczyk wykończył nasze hodowle obniżając cenę prosiak do 140 zł za sztukę. Teraz średnio kosztuje około 300zl rekord to był na początku 2020 500 zl sztuka a najtaniej był w grudniu 2020 po189 zł sztuka dziwny to był rok:) Żeby wybudować budynki i stworzyć stado/produkcję to potrzebujesz kilku milionów złotych nie pamiętam już szczegółów oferty.
@d00d, prosiak jest droższy niż polski. Dunczycy nie prowadzą tuczu głównie mają hodowle zarodowa takie po kilk tysięcy loszek a budowa takiego stada trwa latami. Prowadzisz selekcje by mieć jak najlepszą genetykę w stadzie(tak jak z rasowymi psami). Taka świnia ma bardzo dobre przyrosty (średnio 1100g na dzień) i bardzo dobrą mięsność (czyli to co zje idzie w mięso a nie w tłuszcz) i przy dobrych warunkach wysoką przeżywalność. Po otwarciu granic przez UE zalali Polskę tanim prosiakiem wykańczając polskich producentów którzy budowali stada po komunie. Więc na dzień dzisiejszy możesz kupić taniej polskie prosiaki ale będą rosły dłużej więcej zjedzą paszy i będzie większa liczba upadków.To tak w skrócie bo to temat na magisterkę:) jak co to pytaj śmiało co będę wiedział to napiszę.
Już rozumiem, że nie chodzi o samą cenę zakupu, a o koszt utrzymania.
A co do masarni. Kiedyś czytałam, że świnie się do siebie bardzo przywiązują i cierpią, jak się je rozłącza. Czy to nie byłoby w jakiś sposób niehumanitarne hodować je i zabijać w jednym miejscu? Jak to wygląda w praktyce?
@d00d, w masarni robisz wyroby a w ubojni ubijasz świnie. Nigdy nie byłem w ubojni ale myślę że jak wjeżdża auto z 190szt. To nie biorą ich do osobnego pokoju. Świnia jak każde zwierzę myśli i czuje i każdy koto je mięso powinien być świadomy tego. Dla mnie każda świnia to moje pieniądze więc dbam o nie jak mogę:) BTW. Staram się nie podchodzić emocjonalnie do tego ale czasem ciężko.
@Sleeve, 2019 skończyliśmy remont ostatniej tuczarni i zastanawialiśmy się by zainwestować w własną masarnie(kto się nie rozwija ten się cofa) ale rok 2020 był tragiczny przez wykrycie ASF w wlkp. i covid. Zarobimy trochę kasy to się znowu pomysli:)
@Enviador, wszystko automatycznie ale raz dziennie obchodzę każdy budynek by sprawdzić stan "zdrowotny". Jak tylko coś świni nie pasuje(czyli jest chora) to nie podchodzi do koryta.
d00d
0
Andzej
0
d00d
0
Czyli teraz bardziej opłaca się kupić z zagranicy niż mieć swoje malutkie?
Andzej
0
Żeby wybudować budynki i stworzyć stado/produkcję to potrzebujesz kilku milionów złotych nie pamiętam już szczegółów oferty.
d00d
0
Andzej
0
Więc na dzień dzisiejszy możesz kupić taniej polskie prosiaki ale będą rosły dłużej więcej zjedzą paszy i będzie większa liczba upadków.To tak w skrócie bo to temat na magisterkę:) jak co to pytaj śmiało co będę wiedział to napiszę.
d00d
0
Już rozumiem, że nie chodzi o samą cenę zakupu, a o koszt utrzymania.
A co do masarni. Kiedyś czytałam, że świnie się do siebie bardzo przywiązują i cierpią, jak się je rozłącza. Czy to nie byłoby w jakiś sposób niehumanitarne hodować je i zabijać w jednym miejscu? Jak to wygląda w praktyce?
Andzej
0
d00d
0
Sleeve
0
Andzej
2
Sleeve
0
Andzej
1
Sleeve
0
Andzej
1
sharkando
1
Andzej
3
Konto usunięte2
Andzej
2
Konto usunięte1
Andzej
3