Mądrzejsze 500+. Polityka rodzinna w Trzeciej Rzeszy
Rządowe akcje prorodzinne miały charakter głównie finansowy. Stosowano trzy rodzaje bodźców rozrodczości;
-pożyczka małżeńska
-zasiłek na dzieci
-dodatek rodzinny
Nowożeńcy w ramach programu pożyczek mogli liczyć na wstępie na 1000 marek kredytu, natomiast wydanie na świat każdego dziecka przekształcało czwartą część pożyczki w swego rodzaju "prezent od rządu". Kredyt, pomniejszony o sumy wynikające z kolejnych urodzeń, był spłacany w skali 3% miesięcznie, pod warunkiem, że oboje rodzice pracowali, lub 1% miesięcznie, jeśli pracował tylko ojciec.
Zasiłki na dzieci przyznawano rodzicom o niewielkich dochodach, jednak mogły być one wykorzystane tylko na meble, ubrania i sprzęty domowe. Zasiłki nie mogły przekroczyć sumy 100 marek na dziecko i 1000 marek na rodzinę. Mogły się o nie ubiegać jedynie rodziny, które posiadały co najmniej czworo dzieci poniżej 16 roku życia, ale to zastrzeżenie nie stosowało się do niezamężnych, rozwiedzionych bądź owdowiałych matek. Dodatki rodzinne wynosiły 10 marek miesięcznie na trzecie i czwarte dziecko, oraz 20 marek miesięcznie na piąte.
Pronatalistyczna polityka rodziła również kilka problemów. Eksperci eugeniki podkreślali fakt, że rodziny nie starające się ograniczać swych rozmiarów (,,lekkomyślnie biedni") to aż nadto ludzie gorsi społecznie i oficjalne popieranie ich rozrodczości przeczyłoby świętej nazistowskiej zasadzie doskonalenia rasy. Dlatego władze udzielające pożyczek małżeńskich zasięgały opinii lokalnych urzędów zdrowia, szkolnych służb medycznych oraz agencji opieki społecznej, aby ustalić czy kandydaci stanowią wartość dodatnią dla narodu. Wśród tych, których podania odrzucono, połowę uznano za "poniżej przeciętnej fizycznej lub psychicznej", a 1/3 stanowili słabo wykwalifikowanych robotnicy.
Urząd Polityki Rasowej NSDAP zaprowadził też krajową kartotekę eugeniczną, w której "przyzwoite" duże rodziny, (najczęściej te, w których oboje rodziców pracowało na stanowiskach technicznych lub umysłowych), rejestrowano oddzielnie od dużych rodzin "antyspołecznych", żyjących na koszt niemieckiego podatnika.
Statystyki pokazują, że niemieckie rodziny "hojnie" odwdzięczyły się Fuhrerowi. Od roku 1933 do końca 1938 przyznano w sumie 1,1 miliona pożyczek małżeńskich; w tym samym czasie dokonano 980 tysięcy umorzeń z powodu urodzenia dziecka; a zatem owe inwestycje zwróciły się prawie w 90%. "Boom noworodków" stanowił formę "biologicznego zaufania" dla narodowego socjalizmu. Już w czasie drugiego roku nowej władzy stopa urodzeń wzrosła o 1/5; a w roku 1939, gdy osiągnięto 1 413 miliona noworodków, kwotowo jak i procentowo przekroczyła przeciętną z lat dwudziestych.
W kraju wprowadzono również prawdziwy kult macierzyństwa. Co roku, 12 sierpnia ( urodziny matki Fuhrera), szczególnie wydajne matki odznaczano Honorowym Orderem Matki Niemki, który miał trzy klasy: brązową za pięcioro dzieci, srebrną za siedmioro oraz złotą za dziewięcioro. Medale z wytłoczoną na awersie dewizą: "Dziecko uszlachetnia matkę", wręczane były podczas lokalnych ceremonii przez okręgowych liderów partyjnych. W narodowo socjalistycznych Niemczech płodna matka zajmowała we wspólnocie narodowej równie zaszczytne miejsce co frontowy żołnierz, ponieważ tak samo jak i on narażała swoje zdrowie i życie dla dobra Narodu i Ojczyzny.
#jfe #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne
Rządowe akcje prorodzinne miały charakter głównie finansowy. Stosowano trzy rodzaje bodźców rozrodczości;
-pożyczka małżeńska
-zasiłek na dzieci
-dodatek rodzinny
Nowożeńcy w ramach programu pożyczek mogli liczyć na wstępie na 1000 marek kredytu, natomiast wydanie na świat każdego dziecka przekształcało czwartą część pożyczki w swego rodzaju "prezent od rządu". Kredyt, pomniejszony o sumy wynikające z kolejnych urodzeń, był spłacany w skali 3% miesięcznie, pod warunkiem, że oboje rodzice pracowali, lub 1% miesięcznie, jeśli pracował tylko ojciec.
Zasiłki na dzieci przyznawano rodzicom o niewielkich dochodach, jednak mogły być one wykorzystane tylko na meble, ubrania i sprzęty domowe. Zasiłki nie mogły przekroczyć sumy 100 marek na dziecko i 1000 marek na rodzinę. Mogły się o nie ubiegać jedynie rodziny, które posiadały co najmniej czworo dzieci poniżej 16 roku życia, ale to zastrzeżenie nie stosowało się do niezamężnych, rozwiedzionych bądź owdowiałych matek. Dodatki rodzinne wynosiły 10 marek miesięcznie na trzecie i czwarte dziecko, oraz 20 marek miesięcznie na piąte.
Pronatalistyczna polityka rodziła również kilka problemów. Eksperci eugeniki podkreślali fakt, że rodziny nie starające się ograniczać swych rozmiarów (,,lekkomyślnie biedni") to aż nadto ludzie gorsi społecznie i oficjalne popieranie ich rozrodczości przeczyłoby świętej nazistowskiej zasadzie doskonalenia rasy. Dlatego władze udzielające pożyczek małżeńskich zasięgały opinii lokalnych urzędów zdrowia, szkolnych służb medycznych oraz agencji opieki społecznej, aby ustalić czy kandydaci stanowią wartość dodatnią dla narodu. Wśród tych, których podania odrzucono, połowę uznano za "poniżej przeciętnej fizycznej lub psychicznej", a 1/3 stanowili słabo wykwalifikowanych robotnicy.
Urząd Polityki Rasowej NSDAP zaprowadził też krajową kartotekę eugeniczną, w której "przyzwoite" duże rodziny, (najczęściej te, w których oboje rodziców pracowało na stanowiskach technicznych lub umysłowych), rejestrowano oddzielnie od dużych rodzin "antyspołecznych", żyjących na koszt niemieckiego podatnika.
Statystyki pokazują, że niemieckie rodziny "hojnie" odwdzięczyły się Fuhrerowi. Od roku 1933 do końca 1938 przyznano w sumie 1,1 miliona pożyczek małżeńskich; w tym samym czasie dokonano 980 tysięcy umorzeń z powodu urodzenia dziecka; a zatem owe inwestycje zwróciły się prawie w 90%. "Boom noworodków" stanowił formę "biologicznego zaufania" dla narodowego socjalizmu. Już w czasie drugiego roku nowej władzy stopa urodzeń wzrosła o 1/5; a w roku 1939, gdy osiągnięto 1 413 miliona noworodków, kwotowo jak i procentowo przekroczyła przeciętną z lat dwudziestych.
W kraju wprowadzono również prawdziwy kult macierzyństwa. Co roku, 12 sierpnia ( urodziny matki Fuhrera), szczególnie wydajne matki odznaczano Honorowym Orderem Matki Niemki, który miał trzy klasy: brązową za pięcioro dzieci, srebrną za siedmioro oraz złotą za dziewięcioro. Medale z wytłoczoną na awersie dewizą: "Dziecko uszlachetnia matkę", wręczane były podczas lokalnych ceremonii przez okręgowych liderów partyjnych. W narodowo socjalistycznych Niemczech płodna matka zajmowała we wspólnocie narodowej równie zaszczytne miejsce co frontowy żołnierz, ponieważ tak samo jak i on narażała swoje zdrowie i życie dla dobra Narodu i Ojczyzny.
#jfe #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne
suko
Wpis został usunięty przez autora