@Krokers,
Też mam kredyt. Na stałej stopie. Kto nie wziął na stałej ten jest sam sobie winien. Zaryzykował i się przeliczył.

Chyba że ktoś brał przykładowo 6 lat temu i dopiero teraz go niszczy rata, to jeszcze mogę częściowo zrozumieć. Ale tylko częściowo. W końcu reszta obywateli nadal nie jest mu niczego winna i nie powinna dopłacać. Max co bym zrozumiał to dofinansowanie na zasadzie pożyczki, a nie podarowanie kasy za nic.

Chociaż nawet pożyczka, będzie formą kradzieży dla innych, bo pożyczający przy zerowym oprocentowaniu i inflacji odda mniej niż pożyczył.

Wpis został usunięty przez moderatora