@RequestSerializer, chrześcijaństwo polega na pomocy bliźniemu, szczególnie w potrzebie. z punktu widzenia politycznego ci imigranci są badaniem granicy przez łukaszenkę, z kolei z punktu widzenia religii ci imigranci to potrzebujący pomocy ludzie, którym powinniśmy udzielić schronienia.

@antherneos, "chrześcijaństwo polega na pomocy bliźniemu" - bzdura. Sam Jezus powywalal handlarzy ze świątyni i gdyby przyjechal na granicę Polsko-Bialoruską to wywalilby tych wszystkich nygusów na kopach .

@RequestSerializer, jezus wyrzucił handlarzy ze świątyni, ponieważ bezcześcili dom boży. za to jezus nauczał, że gdy ktoś uderzy cię w jeden policzek, nadstaw mu drugi, gdy każe ci iść z nim 1000 kroków, idź z nim 2000, gdy ktoś każe ci oddać tunikę, oddaj mu płaszcz.
"daj temu, kto cię prosi, i nie odmawiaj temu, kto chce od ciebie pożyczyć." ewangelia według świętego mateusza 5:42

@antherneos, ale jak ktoś zszedl na zlą drogą to Twoim obowiązkiem jest nie pozwolić mu tktwić w grzechu tylko masz go ukierunkować na poprawną drogę więc nygusom na granicy trzeba wskazać ich poprawną droga, czyli drogę z powrotem na bliski wschód i do pracy- a nie pasożytowanie i socjal !

@RequestSerializer, obowiązkiem chrześcijanina jest pomóc bliźniemu(to jest: drugiemu człowiekowi) w potrzebie. znaczy to, że prawdziwy wierzący zorganizowaliby tym ludziom dach nad głową, a także żywność i wodę.
chciałbym odnieść się bezpośrednio do zasadności naprowadzania na właściwą drogę i odgórnym podejrzewaniu imigrantów, ale wymagałoby to zagłębienia się w nowy testament i nauki jezusa

@antherneos, chyba chory jesteś. Ty masz bliźniego nakarmić czy odziać ale na drugi dzień gościu robi wypad. Chrześcijaństwo nie polega na pasożytowaniu tylko na milosierdziu, to są zupelnie dwie rózne rzeczy. Masz pomieszanie pojęć.

chyba chory jesteś

@RequestSerializer, obraziłem cię gdzieś? chciałbym utrzymać dyskusję na poziomie.

Ty masz bliźniego nakarmić, przenocować czy nawet odziać ale na drugi dzień gościu robi wypad.

ja rozumiem obowiązki względem bliźniego w stylu zwyczajnej gościnności. dajesz gościowi jeść, pić i zapewniasz mu miejsce do spania, do czasu aż opuści twój dom bądź nadużyje gościnności.

Masz pomieszanie pojęć

nie mam pomieszania pojęć, to ty wykazujesz się uprzedzeniem. miłosierdziem byłoby zapewnienie tym imigrantom podstawowych potrzeb. uprzedzeniem jest odgórne uznanie, że ci imigranci chcą na nas pasożytować.

o ile nie wiem, co ci imigranci by tu robili, to wiem, że najprawdopodobniej stali się narzędziem walki politycznej, na co wskazuje fakt, że nie mogą wrócić na białoruś.
ale ja nie dyskutuję czy przyjęcie imigrantów to dobry pomysł, tylko czy chrześcijanie powinni okazywać takim ludziom miłosierdzie

@antherneos, Jak ktoś nielegalnie przekracza granicę jak przestępca to twoim obowiązkiem jako Chrześcijanin jest nie pozwolić mu tej granicy przekroczyć. Dorosle chlopy są, wiedzieli, że popelniają przestępstwo to teraz muszą ponieść tego konsekwencje i wrócić do kraju skąd przybyli. Nikt im nie każe koczować tam, wystarczy, że zgloszą się do ambasady i zostaną odeslani z powrotem.